Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala dziewczynka z bomblem

Jakie problemy psychiczne moze miec kobieta która nienawidzi swojego ojca?

Polecane posty

Gość mala dziewczynka z bomblem

mój ojciec ma 60 lat. wieksza wartosc ma dla niego zdanie jego matki i ojca. non stop do nich chodzi, a jak oni przychodza tu to obgaduje mnie, moje siostry i moja matke. jest nieudacznikiem, duzo pije i tempy. nienawidze go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jego rodzice jeszcze
żyja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakim cudem
twoja matka tyle lat z nim wytrzymuje????? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie sformułowane pytanie
ale zapewne te problemy wynikają własnie z postawy ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
no jego rodzice żyją. a moja mama boi sie wszystkiego, nigdy mu nie odkrzyknie. ja juz od kilku lat do niego "tato" nie mowie, nie jem z nim wspolnych posilkow przy stole. jednym slowem brzydze sie tym czlowiekiem. w ogole nie czuje sie przy nim bezpieczna. nie daje mi pewnosci siebie i nie zapewnia bezpieczenstwa, jakie powinien zapewnic OJCIEC. na domiar zlego wg niego to my jestesmy winni, ze go nie szanujemy, itd. sam o sobie nigdy nic zlego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z psychologiem
na moje oko ojciec jest despotą, są duże szanse że znajdziesz sobie faceta w jego typie, takiego który będzie chciał Tobą manipulować, kontrolować Cię i wpędzać w poczucie winy czy kompleksy poczytaj sobie o toksycznych związkach, są w księgarniach książki o takich relacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z psychologiem
masz syndrom ofiary, będziesz desperacko szukała akceptacji, poczucia bezpieczeństwa i tego by ktoś Cię pokochał...swoją postawą właśnie przyciągniesz takiego kolesia który będzie chciał Tobą rządzić i mówić Ci co masz robić a Ty będziesz się zachowywać jak Twoja Matka, zgadzać an wszystko ze strachu że go możesz stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
a wiesz, ze mialam kilka takich zwiazkow, w ktorych bylam manipulowana i nawet - co gorsza- sama stawialam sie w roli ofiary, robilam z siebie idiotke umyslnie, chcialam byc kims w rodzaju malej dziewczynki z problemami , a rola faceta w tym zwiazku miala byc opieka nade mna, ciagle upominanie itd. chore to wszystko. od kilku lat jestem sama. nie chce poznawac nowych mezczyzn, nawet jak ktorys robi pierwszy krok to ja go unikam i ucinam znajomosc. i zamiast wyprowadzic sie z domu tkwię tu i znosze tego idiotę i jego rodzinę. trochę robie to dla mamy, bo gdyby z nim sama zostala to pewnie na niej by sie wyzywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
dzieki za sugestie. zajrze do tych ksiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam metode
Unikalam facetow podobnych do ojca,udalo mi sie wyjsc za maz za wlasciwego-jest super.Siostra wybrala podobnego do ojca-despote,z tym,ze ona tak nie odczula zlosci ojca, byla jego pupilka,teraz przez wlasnego meza jest traktowana podobnie jak nasza matka przez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
tylko , ze moj ojciec nie jest typowym despota, ktory ciagle wrzeszczy. nigdy nikogo z nas nie uderzyl. przez kilka dni stara sie unikac konfilktow, jest "miły" (na jego sposób - czyli nie krytykuje, nie czepia się). ale gdy cos mu sie nie spodoba i gdy dodatkowo jest pijany to trzaska drzwiami, krzyknie, mówi co powinnam robic, wypomina mi jaka jestem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że musisz znaleźć jakiś sposób na to, aby psychicznie "dorosnąć" do związku - szukać takiego partnera, który będzie właśnie partnerem, równorzędnym z Tobą. na którego wsparcie będziesz mogła liczyć, ale sama też będziesz mu je dawać. rodziców niestety ma się w życiu tylko raz - jak Twój ojciec schrzanił sprawę, to niestety musisz się z tym pogodzić, ale nie możesz sobie szukać faceta, który zastąpi ojca, bo to chore i niemożliwe. partner to partner, to ma być bratnia dusza, z którą przeżyjesz życie, a nie kolejny ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
wyprowadz sie wreszcie z domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
to nie takie proste wyprowadzic sie z domu. na pastwe losu zostawilabym moja mame. a lat mam 31.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
i jak sie do tego Twoi rodzice odnoszą? chodzi mi o mieszkanie z nimi. u mnie mama to akceptuje, ale z rodziną ojca gorzej. ciagle dogadywanie, obrazanie itd. przywyczailam sie i juz tylko czasem zaboli :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
nie chodzi tylko o czepiania czy dogadywanie. sa dni, kiedy stara sie byc spokojny, najczesciej wowczas milczy (ja z nim w ciagu dnia zamieniam max. 3 zdania). a sa dni, gdy krzyczy, trzaska drzwiami, wytyka mi jaka nie jestem, obraza moja matke. ale to nie znaczy ze w te "ciche dni" jest lepiej, bo gdy przyjdzie do nas jego matka, to slysze, jak sie nas krytykuje, jak mowi o swojej zonie. a jego matka ma mi np za zle, ze nie mam meza, ze szkoda bylo pieniedzy na moje studia (bo meza nie znalazlam), wskazuje mi dziewczyny, ktore wyszly za maz lub urodzily. nie zwroci jednak uwagi na swojego syna, ktory przynajmniej co trzeci dzien pije, ktory nic w domu nie zrobi (nie naprawi czegos , nie umaluje). jak ja to wytrzymuje? on caly czas podkresla, ze ani mama, ani ja nie mieszkamy u siebie tylko u niego (dom zostal wybudowany za fundusze jego matki - moja mama pochodzi z biednej rodziny). gdybym mu sie sprzeciwila (co czasem robie, ale juz rzadziej , bo nie widze sensu) to zamienilby nasze zycie w pieklo, a jego rodzina stanelaby za nim murem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
najbardziej boli mnie, że nie ma w nim oparcia i wiem, ze w trudnej sprawie nie stanalby w mojej obronie. i jeszcze jedno: on tylko dla nas w domu jest taki, natomiast jesli chodzi o innych ludzi to jest wobec nich mily, wrecz sluzalczy, nigdy na nikogo obcego nie krzyknie, nie sprzeciwi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
tak bylo od zawsze. tylko, gdy bylam mlodsza, to mu sie w ogole nie sprzeciwialam i czesciej byly w domu klotnie (bo mama mu nic nie mowila). teraz, gdy mu pare razy w twarz wykrzyczalam to i owo, jest mniej jego wybuchow, ale to wszystko wisi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
no nic. nie bede sie juz wyzalac. troche mi ulzylo. dzieki za wszystkie odpowiedzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba tez
nienawidze swojego ojca ostatnio to sobie uswiadomila fakt , ze zawze jakies swoje awantury i zale wylewa po alkoholu a jak nie pije to jest wrecz wzor ojca ale juz wolalabym zeby byl taki caly czas bo juz nie wiem ktory on jest prawdziwy? czy ten spokojny jak nie pije czy ten pod wplywem% mam 25lat , sudiuje zaocznie , na razie nie udalo mi sie znalezc pracy wytyka mi to ze nic nie robie, ze wybralam sobie takie studia po ktorych na pewno nie znajde pracy mowi ze on do wszystkiego sam doszedl sam szybko prace w kopalni zanalazl i ze on tak dorze jak my nie mial [my bo mam jeszcze 2siostry ale jedna jest w londynie a druga na studiach dziennych w innym miescie] slyzalam to wszystko juz nie raz i zasze potem jakos przymykalam na to oko , tlumaczylam sobie ze to tylko alkohol przez niego przemawia ale ostatnim razm dokladnie przyjrzalam sie wyrazowi jego twarzy i cos do mnei dotarlo teraz jak np wczoraj z nim jechalam samochodem to w ogle nie mialam ohty sie do niego odzywac lakac mi sie chcialo bo ciagle mialam w pamieci ten ostatni obraz i ta jego gadke teraz sie prawie tez w ogole nie odzywam nie wiem czy on pamieta to wszystko co zasze gada , moze mysli ze to mnie zmotywuje, ze robi dobrze tez nie mam faceta a jak juz kogos poznam to okazuje sie wlasnie ze on sam ma jakies problemy ze soba watpie zeby jakikolwiek psycholog mi pomogl poza tym i tak mnie poki co nie sta na nic jak tyko skoncze studia to moim cele bedzie znalezienie pracy[juz w sume szukam] i wyniesienie sie chociaz jak bede miala juz swoja kase to bed sie inaczej czula a kiedys myslalam ze mam naprawd fajnego tate i tak wszyscy mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
powiem Ci, ze ponoc alkohol otwiera ludzi i pokazuje ich prawdziwe twarze. mysle, ze Twój pijany ojciec mowi to, co w nim siedzi gleboko. wazne , zebys sie czula przy nim bezpieczna, zebys miala pewnosc, ze to jest osoba, na ktora zawsze mozesz liczyc, ktora stanie w Twojej obronie. jesli tak nie jest, to witaj w klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
ja sie tylko tak zastanawiam, czy osoby, ktore mialy pecha w postaci nieodpowiedzialnych, niedojrzalych rodzicow maja prawo zakladac rodzinę? czy nie beda powielac wyuczonych zachowan. ja bym nie zniosla tego, gdyby moje dziecko czulo sie tak jak ja, myslac o swoim ojcu czy matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala dziewczynka z bomblem
a co do pomocy psychologa - kwestia pieniedzy to jedna rzecz. a druga - znalezienie odpowiedniej osoby. ja kiedys bylam u psychiatry z problemem wiazacym sie na pewno z moim tatusiem (nerwica lekowa - tzn taka jest moja opinia, bo lekarz uznal, ze to depresja). niestety sposob, w jaki "lekarz" obszedl sie ze mna zrazil mnie do dalszych poszukiwan (choc wiem, ze sa wspaniali psychologiwe, czy psychiatrzy). trafilam na typowego pigularza, ktory sytuacje postanowil rozwiazac przepisujac mi lek antydepresyjny, "dzieki ktoremu" o maly wlos nie napisalabym pracy mgr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba tez
nie wiem wlasnie czy sie czuje bezpieczna czy nie raczej juz mu nie ufam ostatnio takie glupoty o mnie gadal przy naszj sasiade i ona sama sie zdziwiala ze on taki jest ja od niego tak naprawde juz niczego nie chce bo wiem ze to wszystko wypomni a tego nienawidze niestety teraz nie mam innego wjscia i on mus mi zaplacic rate za szkole ale 2ostatnie postaram sie sama zaplacic mam nadzieje, ze jeszcze mu pokaze ze sama bez jego pomocy porafie dac sobie rad i usamodzielnie sie bez jego pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba tez
jak sie nazywaly t Twoje tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×