Czy mogę zrezygnować ze studiów?

Czy mogę zrezygnować ze studiów, jeśli nie zapłaciłam jeszcze za 2 semestr (termin mija za kilka dni), a byłam na 4 zjazdach? :D

no ao niby czemu nie mozesz! ze studiów możesz zrezygnowac kiedy chcesz!

ale nie mam forsy, żeby zapłacić. Czy będą wymagali ode mnie wpłaty za 2 semestr? :O

dziecko zapytaj w dziekanacie dobrze? różne uczelnie mają różne podejście - na ogół jak nie zrezygnowałaś przed początkiem semestru to płacisz

z podstawowych wymogow jest oplata za semstr, wiec jezlei nie zaplacisz nie sadze zebys zostala "przyjeta". wydaje mi sie ze nawet nie musisz rezygnowac. po porstu przestan sie pojawiac na zajeciach ;)

ale ja już byłam na 4 zdjazdach w tym semestrze, zostały 4, raty mamy rozłożone po 900zl. Termin mija za kilka dni, nie mam z czego zapłacić. Podadzą mnie do sądu? :(

teraz na zaocznych podpisuje się umowy. zapewne jakąś podpisywałaś?

1. zajęcia nie są obowiązkowe (zazwyczaj) i g***o ich obchodzi chodzisz czy nie 2. jak zrezygnujesz to odbierasz dokumenty z dziekanatu - a bez wpłaty ich nie odzyskasz (a bywa że oryginał matury sie przydaje, np. do kadr lub na inny kierunek)

lol nie wydaje mi sie :P po prostu nie zaplacisz i nie zostaniesz zaklasyfikowana. skoro ustalili termin w polowie semetru to mogli sie spodziewac ze ludzie nie beda placic za polwe zjadow na ktorych juz byli. przeczytaj regulamin - pwnie ejst napisane ze jezlei nie zaplacisz po jakims tam terminie nie bedziesz studentem btw tworzysz sobie problemy no i w polsce nie idzie sie siedziec za "dlugi" ;P

zrezygnowac mozesz ze wszystkiego .. Nawet z życia ../ SAma wypierasz co mozesz a czego nie ..

obawiam sie, że bedziesz musiala zaplacic za to co chodzilas, teraz juz nie jest tak latwo jak wczesniej bylo z tymi umowami...

a tak na marginesie spokojnie nie wywalą cię jak nawet miesiąc po terminie zapłacisz...

w przypadku kasy oni bywają zdumiewająco cierpliwi

zgadzam się z wpisem powyżej, prawie co semestr mam ok. miesiąc opóźnienia i nawet nikt się nie upomina :D