kolega jest innym człowiekiem przy żonie i innym bez niej

mam kolegę 32 lata żonatego od kilku lat. zachowuje się tak : bardzo dużo żartuje, puszcza bąki głośne i sie śmieje, napala sie na moją 15 letnią siostrę -mówi że jeszcze ze 2 lata i będzie mógł ją bzyknąć.Podobają mu się nastoletnie dziewczyny i ogląda takie w internecie w pracy.Opisuje sex ze swoją żoną, ośmiesza ją, mówi że codziennie na śniadanie żonka zjada spermę. Natomiast przy żonie jest zupełnie inny - poważny, odpowiedzialny, zawsze swojej żonie służy ,podaje łyżeczkę, talerzyk, rozmawia przy niej o pracy i perspektywach.Porusza tematy o historii.Jego żona myśli że on jest taki poważny i odpowiedzialny, nie zna jego drugiej osobowości i nie wie że jest luzakiem świntuchem. To ostrzeżenie do was kobiet - czasem nie wiecie jaki jest wasz facet i nie wiecie co mówi za waszymi plecami.Nie znacie go.

hehe ze mna jest podobnie ale na odwrot. Wsrod znajomych z uczelni jestem cicha,spokojna,mila,zamknieta w sobie gotycka dziewczynka a w towarzystwie Ukochanego i przyjaciol jestem zwariowana,rzucajaca sprosnymi zartami i zachowaniami,czasem wulgarna,otwarta,niegrzeczna dziewucha:P szkoda tylko ze twoj kolega to taki jebany pies ktory lubi suczki :D po chuj mu w takim razie zona skoro ciagnie go do mlodych kurw?:D lepiej niech zostanie zawodowym kurwiarzem a nie jebie zonce zycie:D

najbardziej mnie śmieszy jak jego żona krytykuje jakiegoś faceta bo powie sprośny kawał albo puści oko do koleżanki żony a sama nie wie jaki jej facet jest naprawdę żyje w nieświadomości mnie przerażają jego zapędy do dziewczyn w wieku gimnazjalnym i opowiada w pracy jeszcze że jakby był bogaty to wygoniłby staruchę żone i wziął sobie 15 letnie mięsko :-O

oni sa w gebie mocni wszyscy a jesli chodzi o zonki to w ich obecnosci zachowuja sie jak aniolki robiac przy tym z nich idiotki