Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwina1010

wkurzył mnie.....czy przesadzam??? ON JA I.......

Polecane posty

Gość malwina1010

siostra mojego narzeczonego 2 tyg temu urodziła synka. czekałam kiedy mój M zaproponuje abyśmy wybrali sie do nich w odwiedziny, jednak nie proponował. Myślałam nawet zeby zapytać go czy w tygodniu pojedziemy. Dzisiaj on zadzwonił do mnie ze własnie jedzie do siostry zobaczyć małego, zrobiło mi się przykro, myślałam ze pojedziemy razem ale okazało się ze stoje przed faktem dokonanym, ze on już wybiera się sam. jak wy byście to odebrali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka jkjuf..
nie przesadzasz, bez sensu ukrył przed toba ze jedzie, nie chciał zebys jechała z nim, nie rozumiem. głupio sie zachował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veni visssa
moze nie chciał z toba jechac bo np nie lubisz dzieci, albo odwrotnie za bardzo je lubisz i bał sie ze teraz bedziesz go namawiac na własne heh a po ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1010
ja mam 21, on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba też bym się zdziwiła i wkurzyła.To w końcu Twój narzeczony czyli prawie rodzina.Zapytaj go dlaczego nie chciał z Tobą jechać.Może on myślał że Ty nie chcesz jechać tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1010
nie wiem, ja nie proponowałam bo nie chciałam sie narzucać, pomyślałam ze moze jeszcze za wczesnie na takie odwiedziny (choc nie sądze) ale byłam zdziwiona ze on nic nie mówi, a tu okazało sie ze on sobie zaplanował ze pojedzie sam... mnie nawet nie spytał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1010
................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj spytaj się go po prostu czemu nie pomyślał żebyście pojechali razem. powodów może być masa, a najprawdopodobniejszy jest taki, że jak to facet, nie pomyślał po prostu. oni nie przejmują się tym i nie pamiętają co wypada, a co nie i jak pewne sprawy powinny wyglądać. nie ma co się denerwować i szukać drugiego dna (które w męskim świecie nie istnieje ponoć). spytaj się na spokojnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1010
pytałam ale on niestety nie umie tego wytłumaczyc. zawsze mi sie wydawało ze do nowo narodzonego dziecka w odwiedziny jedzie sie razem po uprzednim zapowiedzeniu się, z jakims małym upominkiem, chociazby maskotką. ale widze ze on ma inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×