Antydepresanty

Bral ktos? Dzialaja?

działaja!!!!!!!!

Bo mi sie jakos nie chce wierzyc ze jak polkne ta tabletke to nagle sie wszystko odmieni, znajde motywacje. A podobno oslabiaja dzialanie tabletek anty wiec nie wiem czy warto.

I wszystko bylo potem jak dawniej? A co po odstawieniu?

:( To chyba jednak zaczne to brac...

Cital, znasz? Mam 20 lat :(

i powiem wam tyle - one sa po to abys miała siłe zwlec się z wyra i zawlec dupe na terapię. Piguły cie nie wyleczą z depresyjnego myślenia, tego można dokonać tylko na terapii, antydepresanty jedynie "odsuwają" od ciebie problem. Nie ma nic gorszego niz potraktowanie antydepresantóew jak LEKU pokroju np. ANTYBIOTYKU

Mi glownie chodzi o to zebym miala sile isc na uczelnie i otworzyc ksiazke bo mnie wywala chociaz nigdy nie mialam problemow z nauka :/

A nie uzaleznia? Bo jakby to powoedziec, mam juz troche doswiadczenie z narkotykami, uzalezniona nie bylam ale jednak.

A na terapie tez jakas chodzisz? U mnie to wlasnie tez juz za dlugo trwa i jest coraz gorzej...

nie ma farmakoterapii w przypadku depresji CHYBA ŻE chcesz je jeść przez resztę żywota :P jak nie przepracujewsz tematu na terapii to odstawisz prochy i depresja wróci :O

I od dawna to bierzesz? Przepraszam ze tyle pytam, ale boje sie pakowac kojelna chemie w moj organizm i tak juz bardzo obciazony :/ Ale cos zrobic musze.

Na depresję najlepsza jest aktywność fizyczna (mam artyQł z tzw fachowego pisma). Przede wszystkim poleca się bieg terapeutyczny (m.in usuwa niepokój i nerwowość, stany lękowe, przewlekłe zmęczenie i ospałość, zaburzenia snu...).Nawet zwyczajne poranne ćwiczenia dużo dają. Chodzi o zmotywowanie się do działania. Powinnaś zapytać psychologa o tę, poza farmakologiczną, formę walki z depresją. Miałam do czynienia z osobami w depresji i mówię z doświadczenia.

Na razie nie mam sily wyjsc do sklepu po chleb ani isc na uczelnie a co dopiero biegac :( Moze jak mi wroci energia po tych tabletkach to sprobuje...

odgrzebywanie kiepskiej przeszłosci czasami jest niezbedne, żeby się z nia uporać. Antydepresanty to tylko znieczulacz.

Tak. Brałam velafax, przez pół roku.Czułam sie jak skowroneczek, więc po pół roku odstawiłam... i przestałam być skowroneczkiem, więc zapisałam się na roczną terapię i rozdrapywanie ran (fuj, paskudztwo :O) Trwalo to rok, i sądzę że tym razem uporałam się z większością moich demonów.