jak to jest z tą szczerością?

tak się zastanawiam Jestem w związku prawie 5 lat. Ostatnio odbyłam z moim facetem rozmowę na temat szczerości. Chodziło mi o to, często zdarza się tak, że mówi się jakieś rzeczy nie dlatego, że tak się myśli, tylko po to by sprawić komuś przyjemność. Jednak po pewnym czasie zaczynamy się gubić co tak na prawdę myśli dana osoba. Czy na jakieś pytanie odpowiada nam szczerze, czy po prostu tak aby sprawić nam przyjemność. Dlatego też omówiliśmy się z moim facetem, że będziemy mowić tak jak myślimy, bez względu na to czy kogoś to urazi czy nie. Jednak zastanawiam się czy to oby na prawdę tak dobrze. Bo dając tutaj taki głupi przykład, na moje pytanie czy mam za duzy brzuch, on odpowiada, że tak. Niby szczerze, ale przykro mi trochę, bo myślałam ze tero nie zauważa. Jak Wy uważacie, czy szczerość i tylko szczerość, czy czasem warto coś przemilczeć?