Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość violethill

przyjaźń-miłość-damsko-męska

Polecane posty

Gość violethill

Zakochałam się w przyjacielu, a cała historia zaczęła się tak. Wreszcie, po wielu zmianach osobowych, udało na się zamieszkać w zgranym i dobranym składzie w mieszkaniu studenckim.A rok temu pojawił się on. Dość szybko się zakumplowaliśmy i reszta ekipy mówiła, że mamy się ku sobie. A on przez pół roku miał złamane serce, bo inna jego przyjaciółka chciała pozostać tylko jego przyjaciółką. I myśłałam, że mi w takim razie przeszło, ale po wakacjach wróciło ze zdwojoną siłą. I było między nami raz lepiej, raz gorzej, tzn w tej naszej przyjaźni.Ale ostatnimi czasy świat zwariował. Spędzamy se sobą całe dnie, nie licząc tych godzin spędzonych na uczelni i tego czasu poswieconego naszym hobby. Oglądamy razem filmy, mamy swoje „rytuały”, wychodzimy wspolnie na piwo, sluchamy wspolnie muzyki,chodzimy do kosciola, gotujmy, wybieramy się na obiad,i mówimy sobie o wszystkim! Jak minął dzień, kto nas zdenerwował, i co stało się fajnego. I mam wrażenie, że jedynym temat jaki omijamy szerokiiiiiim łukiem jest miłość. Nie potrafie go zrozumieć, nie wiem czy dla niego jestem tylko koleżanką czy może czymś więcej. Ja się wspaniale czuje w jego towarzystwie, nawet jak milczymy to czuje, że jestem kimś. Uwielbiam kłaść głowę na jego ramieniu gdy razem oglądamy film. Non stop się uśmiecham, żartujemy, dogryzamy sobie, chyba nawet czasem flirtujmy. W dodatku obcy ludzie często nas biorą za parę Ale ani on ani ja nigdy nie powiedziliśmy sobie co tak naprawdę do siebie czujemy. Ja jestem zakochana- A on? Boję się mu powiedzieć co czuje,bo nie chce stracić jego przyjeźni, tym bardziej cieżko żyć obok siebie w jednym mieszkaniu jak się okaże,że on mnie tylko lubi. Sprawe komplikuje fakt, że ja nigdy nie miałam faceta, a poza tym nie umiem go zrozumieć w tej kwestii.Mianowicie jak idzie albo dzwoni do tej przyjaciółki, o której mówiłam na początku, to nigdy nie mówi, że chodzi o nią... Powiedział mi kiedyś, że już mu z nią przeszło... A wariuje, bo utknęłam w martym punkcie i nie mogę z niego wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in somnia
Witam w klubie..na poczatki nic nie zapowiadało, tego co było pózniej..ale sytuacja pokrótce przedstawia sie tak..Spotkanie..pierwsze zresztą, bez rewelacji, ot co, poznalismy sie..z czasem wymienilismy sie numeramy telefonow..pozniej przyszyly zagadywania poprzez smsy..nastepnie spotkania..Na poczatku raz w tygodniu plus uczelnia,pozniej codziennie, traciłam poczucie czasu i dosłownie i w przenośni..z godziny 15 robila sie niewiadomo kiedy 2 w nad ranem..długie rozmowy..spacery..jeszcze wtedy nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo sie w to angazuje,myslałam sobie ot fajnie spedzam czas z kims kto podziela moje pasje i swiatopoglad, on zreszta zawsze zaznaczał, ze był zakochany, ze złamała mu serce..ze ktos był..i zniknał z jego zycia..tak jak on teraz zniknal z mojego i w momencie kiedy zniknal ja sie ocknełam i zauwazyłam ze czegos mi okropnie brakuje, a moze kogos..dopiero do mnie dotarło, ze sie zakochałam..utzrymujemy ze soba kontakt, ale widze ze on chce mnie na sile do siebie zniechecic..zastanawiam sie czemu??Nie wie,co do niego poczulam, bo zawsze grałam twrada babke, ale tak na dłuzsza mete sie nie da..Nie znam tez jego uczuc..Zawsze bał sie powiedziec, ze mnie lubi, nawet to mu przez usta nie chciało przejsc..a mimo to ciagle gdzies mnie wyciagał, spedzalismy ze soba mnostwo czasu..Nie wiem już sama co o tym wszystkim myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in somnia
podbijam topik;)) moze jais facet ma cos ciekawego do powiedzenia z własnego doswiadczenia ..jak to moze wygladac z drugiej strony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in somnia co masz myslec
?????????????????? nie wiem ale jednego mozesz byc pewna NIE MA PRZYJAZNI MIEDZY FACETEM A KOBIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in somnia
Czyli..ogólnie: było cos na rzeczy czy nie było,skoro jednak nie mozna tu mówić o przyjazni..Faceci, kiedy zachowujecie sie właśnie w taki spsób?Jeżeli można tą sytuację uogólnić troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×