Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darekkkkk

alkohol w ciąży

Polecane posty

Gość niewiedza
Wasza niewiedza na temat picia w ciaży jest straszna,jestescie kompletnie nieuświadomione.Tak,nawet łyk w nieodpowiednim momencie może zaszkodzic.Upośledzenie to nie tylko zespół Downa czy autyzm.To,że dziecko urodziło sie zdrowe nie znaczy,że ta jedna lampeczka wina nie odbije sie na jego przyszłości.Naprawde poedukujcie sie troche,a nie piszecie głupoty i porównujecie wypicie do zanieczyszczonego powietrza.Dzieci chore nie rodzą tylko kobiety,które pija całą ciążę,ale i te,które wypiły raz.Ilość i częstotliwość nie jest tu decydujaca,ale moment w jakim sie wypije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
Jestem zdecydowanie przeciw piciu jakiegokolwiek alkoholu, ale....wczoraj nieświadomie wipiłam....pomyliły mi się szklanki i zamiast swój sok wypiłam drinka koleżanki...dość głupia pomyłka:( i teraz cały czas mam wyrzuty sumienia i boję się żeby nic się nie stało... to moja druga ciąża. wpierwszej nie piłam. a i trochę za dużo nawdychałam się dymu papierosowego...więc za ciekawie nie jest:( bardzo się martwię o dzidzia, że przez swoją głupotę moge zrobić krzywdę jemu/jej . to był mój pierwszy i ostatni raz jak wypiłam jakikolwiek alkohol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie, w średniowieczu pozostali Ci, którzy uważają za bezproblemowe łyknięcie alkoholu w ciąży!! W ciąży alkoholu pić NIE WOLNO! Jesli ktos łyknie kieliszek wina, to owszem, MOŻE sie nic strasznego się nie stanie, ale jakies skutki to NA PEWNO będzie miało. Tu nie chodzi o to, że tyyyyle kobiet cośtam łyknęło a jakoś dzieci sie uposledzone nie urodziły....TO NIE O TO CHODZI!!! Dziecko będzie normalne, zdrowie, ale sami tacy rodzice sie przekonają, że prędzej czy później ten wypity alkohol w ciąży 'wyjdzie na jaw', a to przez gorszą koncentrację dziecka, przynoszenie dwój ze szkoły, nieposłuszeństwo, bazgrolenie jak kura pazurem, może nawet jakies alergie, nerwice, lęki? Alkohol zaatakuje taki ośrodek płodu, który aktualnie się rozwija, może nie jakoś drastycznie wpłynie, ale WPŁYNIE. Uważam, że na czas ciąży człowiek chyba nie umrze, jeśli nie wypije tego kieliszka wina czy lampki szampana (zreszta i po co? taka ilość ani humoru nie poprawi ani nawet sie teog nie poczuje, a dziecku zaszkodzi). Już nie wspominając o tym, że jeden będzie miał więcej szczęścia, i dziecko będzie miało tylko jakieś drobne problemy w przyszłości (jak np. z nauką) a innemu tego szczęścia zabraknie a potem dziwota że tyle dzieci po szpitalach leży, z wadami serca, mózgu i wszytskiego po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnoczarna
a karmi? Ja sobie od czasu do czasu na to pozwole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękatko, ale nie jeden łyk :D jak kolezanka powyżej sie denerwuje że jej sie zdarzyło pociagnąć ze szklanki koleżanki to juz przesada lekka. oczywiscie że lepiej alkoholu unikac, ale jak pociagnęłaś pomyłkowo dwa łyki to bardziej zaszkodzi dziecku twój obecny stres niż te "naduzycie alkoholowe" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolo-radka
Moj gin twierdzi ze kiedys kobietom w ciazy nawet podawano alkohol dozylnie w szpitalu:O juz nie pamietam przy jakich okolicznosciach. Mowil ze stad te wszystkie spoty, ostrzezenia o tym zeby nie pic ani kropli bo ludzie nie znaja umiaru i lepiej ostrzegac zeby nie pic wcale nic np lampke wina raz za jakis czas, bo pozwola sobie na wiecej. ale to jego gadanie, lubie go ale zszokowal mnie swoimi pogladami:) Nie pije w ciazy wcale, czasem niestety zdarza mi sie wdychac dym tytoniowy bo niektorzy zakaz palenia na przystankach maja w dupie:o a ja juz nie mam odwagi po raz n-ty zwracac uwagi, jeszcze jakims osiłkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 łyki to nie nadużycie alkoholowe ;) to nie chodzi o to, że ZASZKODZI tak strasznie dziecku, ale jest mozliwość, że wpłynie na jego rozwój w jakis sposób, każdy organizm jest inny, jednemu alkohol wręcz wyparowywuje a innemu trzyma się i do nastepnego dnia. Po co tak ryzykować dla 2 łyków? Ja tego nie czaje. To tak samo jak np. z kradzieżą. Leżą na straganie owoce i możemy łatwo cos zawinąć do kieszeni- też się niby nic nie stanie, jak podwędzimy jabłko. Ale większość tego nie robi, po co ryzykowac, że ktoś nas przyłapie a poza tym co z sumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2 łyki to nie nadużycie alkoholowe " ale pineska1988 własnie czymś takim sie zamartwia :) "Mowil ze stad te wszystkie spoty, ostrzezenia o tym zeby nie pic ani kropli bo ludzie nie znaja umiaru i lepiej ostrzegac zeby nie pic wcale nic np lampke wina raz za jakis czas, bo pozwola sobie na wiecej." no i ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miod i mleko
A dajcie spokoj! nie jedna pila bo nie wiedziala, ze jest w ciazy i wszystko jest oki, najgorzej to jak meliniary chlaja dzien w dzien... p.s. nie pamietam jaka lekarka, zdaje sie ze z australii robila eksperyment przez kilkanascie lat i okazalo sie, ze najlepiej rozwijaja sie dzieci, ktorych matki od czasu do czasu wypily drinka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no 2 łykami nie ma co sie STRASZNIE zamartwiać, jesli ktos nie wiedzial, ze jest w ciąży jeszcze i cos tma wypil to raczej nic drastycznego nie powinno sie dziac. ale nie rozumiem osob, ktore ŚWIADOMIE piją w ciąży uwazając, że wszystko jest super i w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggr
ja też uważam, ze ciażą nie trwa na tyle długo, żeby sie nie dało po rpostu całkiem zrezygnować na ten czas z alkoholu Ale uwazam też, ze nie powinno sie na cieżarne krzyczeć ani mówić "nie wolno, nie wolno", tylko wszystko delikatnie. Bo taka cieżarna, w zależnosci od swojej osobistej sytuacji, moe czuć się osaczona i tak na zlość własnie wypic sobie. Np. znam taki przypadek, jak kobitka zaczęła palić w ciaży. Wczesniej troche popalala, niedużo, potem przestała, jak sie dowiedziała o ciaży, a potem znowu zaczęła. I okazało sie, że jej maż ją doprowadzał do szału. Stawiał jej jakies zakazy, na konia zabronił wsiaść, tego zabronił, tamtego zabronił, a ona czuła sie tak, ze jej przyjemnosci i ona sama już sie dla niego nie liza, tylko dziecko i dziecko. Dopiero wizyta u psychologa pomogła. Nie mozna osaczac innych ludzi, oceniac ich pochopnie, bo można im tym zrobic krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988
ok moze przesadzam:) teraz na wszystko uwazam bo juz jedną ciążę straciłam i jestem troche przewrażliwiona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×