Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matematika

Jedno proste pytanie, MATEMATYKA! pomożcie!

Polecane posty

Gość matematika

Jak obliczyć miejsce, w którym przecinają się wysokości w trójkącie równoramiennym? Znam kąty zawarte między tymi wysokościami, ich długość oraz kąt wierzchołkowy trójkąta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
proszę o pomoc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
proporcje w jakich sie przecinają ;) tylko uprzedzam, ze nie mogą to być żadne wzory wyższej matematyki bo to zadanie z 1 gimnazjum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
no twierdzenie cosinusów raczej nie wchodzi w grę, ale dzięki za chęci :) a może cała treść zadania coś więcej Ci powie, bo może to ja myślę w "złym kierunku": Kąt między ramionami trójkąta równoramiennego ma miarę 70st., a każda z dwóch równych wysokości ma długość 3,5cm a/ narysuj trójkąt o powyższych własnościach. b/ oblicz miary kątów zawartych między równymi wysokościami. Miary kątow mam obliczone, zostaje mi tylko problem jak narysować ten trójkąt znając tylko kilka cech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on jest starszy
a jakie są długośći boków tego trójkąta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
no właśnie to nie zostało podane :P trzeba jakoś wyliczyć pewnie, bo nie wiem cyz da się narysować trojkąt na podstawie tych informacji... gdyby było wiadomo w którym miejscu przecinają się wysokości to trojkącik byłby gotowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyhtjtyjyfujkyguk
1/3 do 2/3 w miejscu przecięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
chyba mam :) skoro kąt przy wierzchołku ma 70 stopni, a jest to trojkąt rownoramienny to pozostałe kąty są rowne, mają wiec po 55 stopni. Należy narysować jedną wysokość o długości 3,5 cm, a w miejscu gdzie "dotyka" kąta przy podstawie, odmierzyć 22,5 stopnia (trochę dziwnie...) i poprowadzić linię. Następnie od drugiego końca wysokości poprowadzic linię pod kątem 90 stopni i tam gdzie obydwie linie sie przetną będzie wierzchołek trójkąta:) Dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
POMOCY! CZY TO CO NAPISAŁAM JEST DOBRZE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
nie dam za wygraną :P up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
up up up up up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
Niby dobrze, ale wtedy wychodzi ci trójkąt z kątami: 90 st., 22,5 (odmierzone) i 70 st. A to niemożliwe. Czy coś nie tak zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
no właśnie, to nie ta wysokość. Czyli odmierz 20 st i 35 st :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
No bo przecież wysokość w miejscu gdzie łączy się z dolnym wierzchołkiem to dzieli go na dwie połowy :P więc 22,5+22,5= 55 stopni :) Dwa kąty 22 stopni i ten wierzchołkowy 70 stopni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
Ech, ja już się pogubiłam :( Myślałam, że te wysokości dzielą kąty przy podstawie na połowę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
wysokość niekoniecznie dzieli kąt na połowę. tylko w trójkącie równoramiennym (jedna) i równobocznym (wszystkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
Kurczę, ja myśle że to rozwiązanie musi być jakieś banalne, bo przecież moja siostra jest w 1 gimnajzum... A ja matmy nie mam już od 4 lat i co nieco się zapomniało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
ale dobrze kombimujesz. narysuj sobie ten trójkąt i zobaczysz, co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
Czyli rozumiem, ze nie ma żadnej zależności w jakich proporcjach dzielą sie te wysokości w trójkącie rownoramiennym? Bo narysowałam parę róznych takich trójkątów i nie widzę nic wspolnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
mat szach- a jak go narysować jak nie znam długości boków? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
rysujesz kąt 55 stopni, wyprowadzasz linię dzieląca kąt na 20 i 35 stopni, na tej linii zaznaczasz odcinek 3,5 cm. rysujesz prostopadłą do niego i w miejscach połączenia tej prostopadłej z ramionami kąta, który narysowałaś na początku - masz wierzchołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematika
dzięki wielkie! :) a jeszcze tylko takie pytanie, czemu akurat na 20 i 35 stopni dzielic, to jakaś własność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mat szach
napisz, czy to jest jasne, bo ja matematyki nie miałam od pierwszego roku studiów, czyli dobre 14 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×