Zwiazek bez zobowaizan ---------- wasza teoria ???

związek bez zobowiązań? a taka teoria wogole istnieje? to jakby powiedzieć że zupa jarzynowa bez warzyw albo post z mięsem

Jeśli bez zobowiązan to chyba nie związek?Sprecyzuj może o co Ci chodzi.Może o uprawianie seksu z innymi jednocześnie bedąc w związku,czyli tzw "otwarty"?Ja w takim akurat jestem...ale bez zobowiązań,że miałby wyjść i nie wrócić i miałoby to być OK?Eee.

poznalam i myslalam że to cos bedzie ...urwało się nagle to chyba było włąsnie to szkoda że nie powiedział na wstępie:(

to żaden związek i tyle

nie uznaje czegos takiego jak zwiazek bez zobowiazan

Kocyk >> czyli moglbym sobie bez ograniczen ruchac inne ale z Toba bylbym para ? Fajnie ale jakie wtedy sa zobowiazania przeciez dla mnie to bylby ideal, mam tyle ladnych znajomych ale z charakteru okropnych

nie polecam, bo nigdy nie wiesz na czym stoisz a jak sie zaangażujesz to porazka

Związek oparty tylko na seksie dla mnie może być, ale to już nawet jest jakieś zobowiązanie. Więc jak juz ktoś napisał nie ma czegoś takiego jak związek bez zobowiązań. Bez zobowiązań to może być przygoda na jedną noc.

dla mnie moze byc, ale z tego co wiem to te starsze kobiety nie lubia takich zwiazków, maja parcie na ślub i takie tam

Zwiazek bez zobowiazan to dla mnie - spotykamy sie, uprawiamy seks, milo spedzamy czas, jestesmy przyjaciolmi, ale nie jestesmy para, ja jestem jak najbardziej za. Ale to nie dla kobiet, ktore szukaja tego jedynego (czyli nie dla wiekszosci).

xzxzx -związek oparty na miłości,budowanie czegoś wspólnie opiera się przecież,chcąc nie chcąc,na zobowiązaniach.Ale dla mnie to własnie kwestia uczucia i strasznie nie lubię kiedy dołącza się do tego seks.Seks to sprawa mechaniczna,mam umierać z rozpaczy,bo ktoś z kim dziele życie wkłada jednej czy drugiej?Marnie.

jest ok. kiedy chcemy pogadać spotykamy się na kawę, kiedy mamy ochotę na sex , jest sex, wszystko jest jasne, nikt nie ma o nic zalu