Przygarnij pirata Rudzikaserce jemu daj...

Rudzik - jednooki pirat, 10 letni porzucony, pragnacy domu i milosci bardzo kochany piesek. Choc sama nigdy nie widzialam na oczy tego pieska to ogladajac profile na naszej klasie jego widok tak mnie poruszyl, ze nie moglam przejsc obojetnie nie proszac nikogo o pomoc... Sama z przyczyn niezaleznych ode mnie nie moge go niestety przygarnac, ale postaram sie zrobic co w mojej mocy aby pomoc tej biednej psince. Opiekunowie Rudzika dowioza pieska w kazde miejsce w Polsce jesli tylko jakis dobry czlowiek zdecyduje sie mu pomoc... To profil Rudzika: http://nasza-klasa.pl/profile/23590474 Popatrz na tego pieska i pomysl czy przypadkiem nie ma u CIebie miejsca dla niego... Rozumiem ze wiele osob po prostu nie jest w stanie zapewnic mu domu, ale mozna mu pomoc w inny sposob, sposob, ktory nic nie kosztuje. Po prostu wystarczy zaprosic opiekunow pieska do znajomych na nk, popytac znajomych i rodzine czy ktos nie bylby w stanie przygranac psinki, wkleic informacje o nim, zdjecie na swoim blogu lub po prostu co jakis czas podnosci ta strone - moze znajdzie sie ktos na kogo Rudzik czeka... Ktos kto da mu dom i schronienie. Prosze nie badzcie obojetni!

Oto co pisza o Rudziku jego opiekunowie: "Rudzik to 10 letni piesek z jednym okiem. Przez dziesięć lat wiernie pilnował pewnej firmy. Był dzielny, ostrzegał przed obcymi. Kiedy jednak firma została zlikwidowana, nikt nie przejął się losem biednego Rudzika. Żaden z pracowników nie chciał go zabrać. Nieszczęsny Rudzik z dnia na dzień stracił dom, strawę i swoje miejsce pracy, z której wywiązywał się przecież najlepiej, jak umiał. Rudzik jest troche nieufnym psem, ale powoli zaczyna się otwierać przed ludźmi... Potrzebuje oswojenia, człowieka, który poświęci swój czas i okaże wiele serca. Rudzik toleruje tylko suczki, nie lubi psów. Jeśli myślisz, że jesteś w stanie pomóc Rudzikowi - jednookiemu piratowi, dzwoń do mnie na numer 501 258 303 Uwaga! Dowieziemy Rudzika w kazde miejsce w Polsce - jesli znajdzie sie dobry czlowiek, ktory zechcialby dac mu swoje serce i dom... "

Nikt nie pomoze psinie?:(

Po raz kolejny przekonalam sie o bezdusznosci ludzkiej. Gdybym napisala o jakiejs sensacji (chocby wymyslonej) typu: " dokonalam aborcji", "mam 16 lat i jestem w ciazy" "chyba jestem gejem" - forum zaroiloby sie od komentarzy. Nie mowiac juz o tym ze gdyby to byl topic o czyms zwiazanym z erotyka pewnie na kazda minute byloby kilka wpisow. A ze napisalam o biednej, skrzywdzonej przez los psinie - przez tyle czasu nie odezwal sie nikt. Nikt nie chce pomoc, nawet glupim podnoszeniem topicu, bo mozliwe, ze ktos zechcialby pomoc pieskowi. Zawiodlam sie na Was, a bardzo liczylam na pomoc. Na to, ze uda mi sie pomoc pieskowi. Widac bezskutecznie. Jednak bede pisac na tym topicu chocby sama, bo moze mi sie uda, moze znajdzie sie ktos o dobrym sercu...

podniose

up

No wybacz,ale nazywanie ludzi bezdusznymi bo nie mają warunków do trzymania zwierząt,po prostu nie mogą bądź nie lubią akurat psów jest conajmniej smieszne.Lepiej mierzyć siły na zamiary niz z litości wziąć psiaka,a potem okaże się,że to jednak nie to. Sama przedwczoraj zamieściłam ogłoszenie o kocie i też nikt się nie odezwał,wielkie rzeczy.

I jeszcze tu są kotki: http://allegro.pl/item590280866_afn_polamane_okaleczone_chore_drastyczne.html

Sorry, ja już mam dwa pieski a skoro przejmujesz się tak bardzo losem Rudzika to może sama go przygarniesz? Bo chyba nie jesteś bezduszna, co? :p

weźmiesz,moze po prostu nikt z nas nie moze tego zrobić,sama mam psa,kota,chomika.....Ale podnoszę

tez podniose drugiego pieska nie mam jak wziac (taka sytuacja :( )

Dziekuje wszystkim osobom ktore podnosza topic. Ja pisalam ze rozumiem ze nie kazdy ma warunki zeby przygarnac tego pieska ale wazna jest kazda pomoc, np. podnoszenie topica, bo mozliwe ze znajdzie sie ktos kto zechce pieska przygarnac. I bylam wreszcie milo zaskoczona, bo choc nie znalazl sie nikt kto go przygarnie, to nareszcie ktos zaczal pisac. Dziekuje. I prosze nie zarzucac mi ze ja go moge przygarnac. Gdybym miala warunki to bym to zrobila. Jednak ich nie mam. Mam 19 lat, zero wlasnych pieniedzy i jestem ciagle w szkole. Staram sie jednak jakos pomoc, chocby informujac o Rudziku. Jak ktos pisze tylko po to, aby mnie poinformowac ze jestem "smieszna" moze sobie to od razu darowac. I jeszcze jedna prosba moi drodzy: monamona podala link na allegro, gdzie sa kotki. Tytul tzn" polamane, chore, okaleczone" sprawil, ze nie moglam popatrzec na ta strone. Jestem po prostu osoba niezwykle wrazliwa i wiem ze nie moge ich przygarnac, a nie moglabym przejsc obok nich obojetnie. Jesli jednak ktos moze pomoc to prosze niech to zrobi, zeby jakis kotek znalazl dom. Kocyk--> zamiast sie rzucac moze tutaj raz jeszcze napiszesz ogloszenie o tym kotku? Ja bede podnosic ten topic jak tylko bede dac rade, to moze ktos go wezmie do siebie?

I juz nikt nie podnosi?:(

!

I znowu podnosze.

Ludzie prosze podnoscie temat!

hop

Kocyk--> zamiast sie rzucac moze tutaj raz jeszcze napiszesz ogloszenie o tym kotku? Ja bede podnosic ten topic jak tylko bede dac rade, to moze ktos go wezmie do siebie? Napisałam na wszystkich możliwych serwisach,kafeteria to z braku laku,bo prawdopodobieństwo,że ktoś się zaitneresuje jest prawie zerowe.I nie oszukujmy się-ludzie są obładowani zwierzętami,często chętnie pomagają finansowo,ale nic więcej nie mogą zrobić.Inni wolą kupić po prostu ładne,młode zwierze.Tyle. Jestem po prostu osoba niezwykle wrazliwa i wiem ze nie moge ich przygarnac, a nie moglabym przejsc obok nich obojetnie. Nikt nie każe Ci ich przygarniac.To aukcja charytatywna.i pamiętaj że z epatowania swoją wrazliwością korzyści nie ma,a juz napewno nie dla zwierzaczków,które tak kochasz ;)

W gore!

hop!

Up Up

kurczę przygarnełabym Rudzika ale mam już 3 koty i 2 psy