Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lorencja

PYTANKO DO WSZYSTKICH !!!

Polecane posty

Gość lorencja

O co najczesciej klocicie sie ze swoimi partnerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorencja
No jak to tak?W ogole?Przeciez to niemozliwe;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka malibu.
o ciągłe powtarzanie "ok" z jego strony. ile można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopierdalam wszyyyyystkim
wszyscy sie kloca!! no chyba ze jest sie czlowiekiem bez osobowosci hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
do nie kumam : jedyną rade jaką dajesz na kafe to : rozmowa , rozmowa rozmowa. a jak rozmowa przeradza sie w kłótnie ? to jak kur­wa rozmawiać ? kłocic sie czasami trzeba , ale trzeba też zrezygnować z pewnych rzeczy , pójsc na kompromis , dojść do porozumienia . współpraca miedzy partnerami polega na wysunięciu wielu wniosków ze swojego postępowania i zmienianiu tego na lepsze. czasami warto odpuścić . i zawsze trzeba mieć dobre argumenty, jesli już chce sie postawić na swoim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa jest jedynym sposobem na dojscie do porozumienia. w momencie, gdy zaczyna byc goraco, konczy sie rozmowe i wychodzi. tak trudno to pojac? no, chyba ze za wszelka cene chce sie dowodzic swoich racji. nawet kosztem spokoju i stabilnosci zwiazku. ale wtedy nie ma mowy o dojrzalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
tylko tak potrafisz skomentować? " hahaha nie moge?" bardzo oryginalne podejście do prawy. ale czego sie spodziewać po facecie siedzącym na damskim forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest
do nie kumam - ja też kiedy czuję, że może być ostro - po prostu milknę i wolę przeczekać. Złość mi przejdzie- i wtedy można kontynuować. Podobnie mam mój partner. Nieraz proszę go, żeby dał mi więcej czasu - np. kilka dni, a przez ten czas to, co chciałam na początku wykrzyczeć bez ładu i składu - zamienia się w bardzo logiczną argumentację. To oczywiście nie oznacza, że nie kłóciłam się nigdy i z nikim, ale wtedy wiem, że to już koniec związku - prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
Tak . Najlepiej wyjść i udawać , ze nic sie nie stało? Bo jaśnie pan skończył rozmowę , bo zaczęło być gorąco . Właśnie tak się rozwiązuje problemy - wychodząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
to tylko chyba ja jestem takim awanturnikiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak . Najlepiej wyjść i udawać , ze nic sie nie stało? Bo jaśnie pan skończył rozmowę , bo zaczęło być gorąco . Właśnie tak się rozwiązuje problemy - wychodząc" - klania sie czytanie ze zrozumieniem :-o wolisz klotnie? obrzucanie sie wyzwiskami, kiedy hamulce puszcza juz do konca? to uwazasz za rozwiazanie problemu - wrzaski? szczere wyrazy wspolczucia i zyczenia jak najszybszego dorosniecia :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi? Ja nie mówie o wyzwiskach . Z autopsji wiem , ze wiele kłótnią można załatwić. I załatwiam tak wiele spraw. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wychodzenie może mieć swoje uzasadnienie w przypadku, gdy kłótnia przeistacza się we wściekłą awanturę... w innym wypadku lepiej dalej dochodzić do wspólnych kompromisów, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć. W moim związku nie raz to poskutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grefgrrdtfhyg
Aż taka młoda nie jestem , byś mówił mi o dorastaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłócimy się jeśli on coś głupiego palnie. :P Wcześniej obrażałam się za notoryczne spóźnialstwo i kłamstwa ale już na szczęście tego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie to nie klocimy sie wcale, czasem tylko sprzeczamy, jak mamy cos na sumieniu odrazu to sobie mowimy, nasz zwiazek opiera sie na szczerej rozmowie mozemy rozmawiac godzinami i przy okazji mowimy sobie co nam nie pasuje i co trzeba byloby zmienic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
jak na razie to jeszcze nie zdążyłam sie pokłócić, tylko taka mała sprzeczka była ale to sprowokowana celowo przez niego :D pokazał mi specjalnie jakie zdjęcia ma na nowym telefonie, miał ze 4 panienki, skąpo ubrane a ja zazdrośnica jestem i się spytałam po co ci one :D ale usunął zaraz, chciał wzbudzić zazdrość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze za malo mi poswieca czasu,ze robi mi na zlosc uznajac,ze to zarty a mi nie do smiechu,ze jest balaganiarzem-to ja ze sie ciagle spozniam(2-5minut a jaki dym)-on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×