Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtrt

Jechać pociągiem z dwumiesięcznym niemowlakiem?

Polecane posty

Gość rtrt

Zastanawiam się czy taką wyprawę, dodam że całonocną, 11-godzinną ryzykować, czy też dwu-/trzymiesięczne dziecko jest zbyt wrażliwe na warunki panujące w pociągu i taką długość podróży. Jak wam się zdaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśśli
Jak karmisz piersi ą to spokojnie dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nawet nie
to zależy jaki to pociąg, jak jakiś lepszy express to powinni mieć specjalny przedział dla matki z niemowlakiem, jest tam przewijak, gniazdko do podgrzewacza butelek i blisko do wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfobabka
Nie, bo dziecko zacznie drzec ryja i uprzykrzysz podroznym podroz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszulki -krotki długi rekaw
mysle ze spokojnie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszulki -krotki długi rekaw
zalezy jak piorytetowy jest ten wyjazd-czy to cos waznego czy lepiej zostac w domu czy tez wybrac inny srodek lokomocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)) Myślę, że spokojnie możesz wybrać się z maluszkiem pociągiem. Nawet jeżeli będzie to zwykly pośpiech kierownik pociągu ma obowiązek przeznaczyćdla Ciebie jeden przedział ( jeżeli takowy nie był wcześniej wyznaczony). A co do \" darcia\", to myślę, że ogólnie jazda pociągiem raczej usypia, a tym bardziej w nocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśśli
zgadza się,teraz jest okres grypowy i jeśli to nie jest ważny wyjazd to lepiej odpuścić sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zadaniem takie dziecko
jest za male na taka podroz zwłaszcza pociagiem ; zreszta teraz jest sezon gypowy - ja bym nie ryzykowala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrt
Bardzo Wam dziękuję, dziewczyny! Mam nadzieję że nie uznacie ze nadużyłam Waszej życzliwości, gdy powiem że chodzi o daleką przyszłość, bo owe dziecko... jest jeszcze we mnie. Ale rzecz w tym że już o tej porze roku jest w zwyczaju planować wypad na kolejny sezon w góry, i to mąż zasugerował mi że wcale przyszły sezon nie musi nas ominąć, że możemy pojechać z maleństwem. Bardzo bym tego chciała bo to okazja do spotkania z rodziną i aktywnego spędzania czasu z maluszkiem. No i dlatego zastanawiałam się jak to byłoby jechać. Oczywiście, w praktyce dostosuję decyzję co najmniej do tego czy maluch zdrowy i czy nie płaczliwy a póki co - dzięki niektórym z waszych opinii - mogę się cieszyć wyobrażeniem że taki wyjazd jest możliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem w zwykłym przedziale klasy 1 i 2 są miejsca dla matek z dziećmi.Ale one są po 4(1 klasa) i po 6(2 klasa) osobowe.Więc nikt Ciebie nie ulokuje żebyś mogła być sama z dzieckiem!!!!!! I na takie coś bym w życiu się nie zgodziła :) Chociażby dlatego że non stop ktoś moze się kręcić .I Ty będziesz przeszkadzała (jak maluch będzie dokazywał) lub ktoś inny Wam. Ale możesz sobie wykupić kuszetkę (są 4-6 osobowe) a jeszcze lepiej wagon sypialniany (minimum dla 2osób) - i masz w nim wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×