jestem nauczycielka w gimnazjum. NIENAWIDZE SWOJEJ PRACY!!!!!!!

Mam dosc juz! Chyba szkoda moich nerwow. Ja nie wiem skad w tych mlodych ludziach tyle zlosci i gniewu...

hehhehh a kto je wychowal?? :D:D:D

jw

takie dzisiaj mamy czasy młodzież jest bardzo źle wychowana tylko co sie dziwic śa tak ciężkie czasy że rodzice pracują na chleb i mają mało czasu dla dziecka...

Hej. Tez jestem z tego zawodu. Szczerze mówiąc to podziwiam, że w ogóle zdecydowałaś ze na prace w gimnazjum. Ja jak tylko taka oferta do mnie przychodzila to odmawialam. Nie wyobrazam sobie pracy w szkole z takimi dzieciakami chamowatymi. Proponuje ci poszukac pracy w podstawowce badz w dobrym liceum. Trzymam kciuki!

To co sie teraz w gimnazjach dzieje to masakra! Uciekaaaaj!

Wszystko mozna zrozumiec. Ale jezeli wyciaga sie do nich pomocna reke w jakiejkolwiek sprawie to oni maja to wszystko poprostu w nosie. I te ich zachowanie na lekcjach naprawde tego nie rozumiem. Maja okazje zeby sie czegos nauczyc a oni o nic nie dbaja. Ani o swoja przyszlosc, wyksztalcenie. Nie mowiac juz w jaki sposob traktuja swoich rowiesnikow, a nawet nas- nauczycieli

Zrezygnowalam z pracy przez nauczycieli ,do dzisiaj twierdze,ze z kazdym dzieciakiem można sie dogadac,z nauczycielem prawie zadnym!

a co to za gimnazjum?? chodzi o miejscowosc??:)

No jakbym miala taką niedouczoną nauczycielkę, to też bym nie chciała się od niej czegokolwiek uczyć:O Pisze się: PO PROSTU Wstyd! Poza tym napisałaś "Wszystko można zrozumieć" to zrozum i to, że znajdą się rude owce. Pozdrawiam! Uczennica gimnazjum.

Jest to gimnazjum w Katowicach.

naprawde aż tak żle? nie radzicie sobie? interesowała mnie taka praca, ale koniec końców...

Oj wiem...czasem ręce opadają...Ale nie jest chyba aż tak źle? A do tych, którzy sądzą, że to szkoła wychowuje dzieci - szkoła przede wszystkim kształci a proces wychowania za który odpowiedzialni są RODZICE jedynie wspiera. Jeżeli rodzice nie potrafią (lub nie chcą) zabrać się za wychowywanie swoich dzieci, to żadna, nawet najlepsza szkoła nic na tym polu nie zdziała.

zagadkowaaa to uczenica gimazjum ktora z kolegami z klasy wykonczyla sdzis jakiegos nauczyciele i mysli ze to Ty!:D

Jest zle. Ja osobiscie mysle nad rezygnacja. Na dluzsza mete jest to nie do wytrzymania.

niena: zgadzam sie z Toba calkowicie.

zaloze sieze>>>> hehehheh zgadlas :D:D:D

Zrezygnuj!:) jednego niedouczonego nauczyciela mniej! W szkole do której uczęszczam jest też jedna taka nauczycielka po 50. i jak słyszę jak mówi "po co przyszŁEŚ na te lekcje", albo "pisze ci to w książce" to mnie krew zalewa. Korzystając z tej okazji chciałabym pozdrowić panią eS.:)

A najlepsze jest to, że przychodzi taka matka na wywiadówkę i mówi : niech pani coś z nim zrobi, bo ja już nie daje rady!!!! A czego uczysz?

a nauczyciele sa czasem zalosni :D np. moja nauczycielka religii...

Nienia: Uczę biologii. Wywiadowek tez strasznie nie lubie.

koledzy bawia sie na lekcjach telefonem ona tylko sie na nich wydziera "schowaj ten telefon bo ci go zabiore!!!" a jeszcze nigdy tego nie zrobila :D:D:D zenujace:D:D

zagadkowaaaaaa: W jakim sensie zalosna?

przed chwila to napisalam. ale to tylko przyklad. wiele innych rzeczy ktore robi jest zalosne:D

nie zabiera im telefonu, bo to jest zakazane i traktowane jako zagrabienie mienia - podobno gdzieś jest taki przepis to jest dopiero żałosne:O

oj zagadkowa zobaczysz ze juz w szkole średniej Ci sie sposób patrzenia na świat zmieni i właśnie takie zachowanie Twoich kolegów będzie żałosne i śmieszne

Ola....widzisz, a jak ja poprawiam moich uczniów, i tłumaczę, że mówi się poszedłem, to oni mi na to "inteligentnie " odpowiadają : ja wiem lepiej, co robiłem. Są dwie strony medalu. Nauczycielko - ja uczę angielskiego...uczyć lubię, najbardziej męczy mnie wychowawstwo.

15 letnie dupodaje ,które mysla tylko o cpaniu i jak uje,,,bac :kolezanke,nauczyciela,rodzica etc Jestescie tek glupie ze mózg staje a najbardziej to widac na tych cudownych fotkach na nk ,albo fotce ,ryje tepe do kwadratu ,totalnie bezmyslne spojrzenia ,i tylko liczycie ilu kolesi zaliczyłyście

hehheh nauczyciele maja prawo telefon zarekwirowac poniewaz jest zakaz uzywania telefonow w szkole. nauczyciel zabiera jesli uczen sie nim bawi a potem po odbiur musi przyjsc rodzic

zagadkowa no wlasnie rzucanie słow na wiatr,a pozniej zdziwione. Kazdego trzeba traktowac powaznie,nawet noworodka:P Wystarczy traktowac uczniow ondywidualnie,nie jak grupe i wykazac troche zrozumienia,bo nie tylko dorosli miewaja problemy. Każde dziecko czy nastolatek wymaga jedynie odrobine uwagi i serdecznosci ,życie nie sklada sie z nakazow i zakazow,a wielu nauczycieli o tym zapomina.