Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nauczycielka....

jestem nauczycielka w gimnazjum. NIENAWIDZE SWOJEJ PRACY!!!!!!!

Polecane posty

właśnie zagadkowa , do nauczycieli wszystko jedno jakich , powinno sie mieć szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak gdyby
zagadkowa, dziecko:O odbiOr:O poza tym, tak jak piszesz, było kiedyś teraz wszedł nowy przepis, wg którego, nauczyciel, który zabierze uczniowi tel. może mieć niezłe kłopoty nie słyszeliście o takiej akcji: nauczycielu, ręce z dala od mojej komórki?:D czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
nienia: tez w gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
do nauczycielka Prowadzisz ciekawy przedmiot,wystarczy troche sie zaangazowac,zeby lekcje byly ciekawsze i nawet najbardziej oporni zmiekną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak gdyby
jasne, traktować indywidualnie:O a jak potraktować wyrostków, których rozpierają hormony i na lekcji nie zajmują się niczym innym, jak tylko wzajemnym rysowaniem sobie w zeszytach swoich penów?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
Sash: Uczę biologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowaaaaaa
u nas nadal tak jest ze zabierac moga... nie wiem dlaczego aleee fajnie ze powiedzialas, trzeba bedzie sie zbuntowac:D heheh:D a co do tego odbioru to sorry, literowka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
byla nauczycielka: Uwierz, staram sie zeby moje lekcje byly ciekawe. To naprawde nie jest przekazywanie samej teorii, czy podawanie regulek do zeszytu. Niestety, w lekcje i tak angazuja sie tylko nieliczni. a reszta? POprostu utrudnia mi prowadzenie zajec. Nie potrafia nawet uszanowac mojej pracy oraz tego ze kilka osob w klasie naprawde chcialoby sie czegos nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bądź pewien
No i co się dziwić, że dzieje się to, co się dzieje. Rodzice gówniarzy totalnie zlewają, dbają tylko o to żeby koryto było pełne i co na dupsko mieli włożyć, reszta ich kompletnie nie interesuje. Nauczyciele za to mają związane ręce. Nie mogą dosłownie NIC. Moja koleżanka była nauczycielką i miała odgórny przykaz od dyrektorki, że...nie może żadnego ucznia zostawić w tej samej klasie na drugi rok :o Co miała robić? Przepuszczała głąbów dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co sobie pomyślałem ze jesteś Katechetką lub Panią która uczy PO/Filozofii Bo tych przedmiotów ucznowie nie szanują ( przynajmniej u nas tak jest)-Uczę sie w LO, ale w gimn też tak było , kurde nie umiesz powiedzieć : "Ty i TY do odpowiedźi , pała , pała i tak kaza lekcje - znienawidzą Cie ale aka cisza bedzie , ja miałem taką babkę w Gimn . to była masakra :O:O:O , strach było iśc na ten niemiecki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też w gimnazjum. Była nauczycielko - uwierz, że to nie jest takie proste. Ja sie naprawdę bardzo staram, rozmawiam z tymi ludźmi, staram się traktować ich podmiotowo....ale jeśli ja z człowiekiem, który jest po raz 3 w pierwszej klasie rozmawiam po raz nie wiem już który, oferuję wszelką możliwą pomoc, obiecuję, że jeśli wykaże minimum dobrej woli i będzie przynajmniej przychodził do szkoły i nie wchodził w konflikty z nauczycielami to ja postaram się o to, żeby zdał, a 2 godziny później muszę go ganiać po szkole żeby go na lekcję doprowadzić i dla niego to jest zabawne, to uwierz, że można zwątpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadkowaaaaaa
a zsacunek do nauczycieli to a mam. jeszcze nigdy nie wyzwalam nauczyciela albo nie odezwalam sie nie kulturalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
jak gdyby pracowalam kilka lat w szkolach i wiem,ze mozna,tylko zapewne nie kazdy potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
Ale czy teraz naprawde zadnych wartosci nie wynosi sie z domu? DLaczego wiekszosc tych mlodych ludzi nie wie co to jest szacunek, uczciwosc, uprzejmosc? Szkola ma przede wszystkim ksztalcic, a nie wychowywac: od tego sa przeciez rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jesteś w gimnazjum , proste! - to jest banda gnojów zamknięta w jednym budynku w najgorszym momencie swojego zycia - zasrane dojrzewanie :O Nam babka z histy i inni nauczyciele gadali ze nigdy nie byli za tym zeby gimnazja powstały , ze to głupi pomysł itp...:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sash - tylko, że tu właśnie nie o to chodzi, myślisz, że nam to sprawia przyjemność?? OK, ja mogę prowadzić lekcję na zasadzie godziny policyjnej....tylko ja chcę ich uczyć, a nie zastraszać. Oczywiści, przyznaję, bywało, że cwaniaczki jak sami mówią "podjęli po 3 kosy" na jednej lekcji....bo czasem nie ma innego sposobu na to by się jeden z drugim ogarnął, ale naprawdę nie o to tu chodzi:( Co do ciekawych lekcji....ja to dopiero mam możliwości - zajęcia z języka obcego naprawdę mogą być fajne...co z tego, skoro oni mają zerową motywację do nauki, i wszelkie takie lekcje traktuję jak okazje do wygłupów, gadania i szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijoł
Ja uczę się akurat w gimnazjum i uwierz mi, klasa, w której jestem liczy sobie 17 osób i nawet najbardziej cierpliwą nauczycielkę potrafi wytrącić z równowagi :o Ja nie jestem najlepsza z chemii, fizyki i polskiego, chciałabym się czegoś nauczyć, zrozumieć "czarną magię", ale niestety czuje się jakby mnie rodzice wysłali do szkoły specjalnej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
Sash: Nie chce, zeby uczniowie bali sie przychodzic na moje lekcje. Wstawiona 5 z kolei jedynka raczej tez nie zacheca do nauki. Ja chce wspolpracowac, przekazywac wiedze, tak zeby mogli z tego korzystac i dowiedziec sie wielu przydatnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
nienia a moze sprobuj porozmawiac z nim bardziej indywidualnie,spytaj czy ma problemy w domu,pewnie poczatkowo nie bedzie chcial powiedziec,ale moze z czasem uda sie dotrzec. Uczylam kiedys w gimnazjum klase zebraną z samych powtarzajacych i to nie pierwszy raz.Na pierwszej lekcji wyszlam,bylam zalamana,kazdy robil co chcial ,traktowali mnie jak powietrze.Kilka kolejnych poswiecilam na wzajemne poznanie sie,duzo rozmawialismy ogolnie o zyciu ,jak odchodzilam z tej szkoly po roku wszyscy plakali ,lacznie ze mna,nie zapomnę ich nigdy:) To byly dzieci z patologicznych rodzin,ktorym nikt wczesniej nie okazal serca i zrozumienia,staralam sie im pomagac w roznych sytuacjach i najwazniejsze,zawsze wysluchalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech wiesz ile ja się na takim niemcu nauczyłem?:O , najpierw jej nienawidziłem , bluzgałem na nią , a teraz? matko dziękuję jej ze nie mam problemów z niemieckim tak jak inni w mojej klasie tylko dlatego ze nauczycielki lajtowo podchodziły d o lekcji , mówiły róbcie co chcecie , nauczycie sie lub nieee:O Moja babka straszyła ale ile nas nauczyła :P, tylko ze najpierw sie na takie Panie bluzga , mówi sie ze sa kurwami , a potem sie dziekuje , jej to juz duzooo osób powiedziało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że tych ludzi nic nie interesuje, nic im się nie chce....Zaproponowałam wyjazd do Warszawy, chciałam ich do teatru zabrać.... i przecież nie na Dziady czy inne Wesele (nawet nie zamierzam pytać czy by chcieli) tylko na Upiora w operze. Chciałam żeby zobaczyli coś ciekawego, innego.....I co? Proszę pani, tak daleko.....(jestem z warmińsko-mazurskiego) proszę pani to nudy.....a po co.....a lepiej do aqua parku.... A potem na forach będą pisali, że szkoła to same nudy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wiesz do teatru to nawet humaniści z mojej szkoły nie chcą jeździć , wiec to trzeba sobie odpuścić- strasznie daremne takie wycieczki :O Najlepsze są takie wielodniowe, gdzies tam w góry nad morze... , moge Ci powiedzieć to my to luuubimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była nauczycielko....rozmów z nim było tyle, że już rachubę straciłam....ja znam jego sytuację, i staram się do niego dotrzeć. Nie oczekuję, że stanie się nagle aniołkiem, rozumiem, że pochodzi z takiej a nie innej rodziny itp., itd. i ja właśnie w tych warunkach staram się mu pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka....
Nienia: u mnie jest tak samo. Ciagle wszystko zle, a po co to, a po co tamto. Staram sie ale oni naprawde nie potrafia tego docenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
sash Wierz mi,ze mozna nauczyc bez straszenia. nienia moglas jechac do tego agua parku,bylaby okazja lepiej ich poznac,tylko od razu musisz zaznaczyc,ze nastepnym razem Ty wybierasz miejsce wycieczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja wiem...najlepiej z noclegiem, żeby można było się napić. Jasne. Przecież mówię, że nie chcę ich na żdane nudne sztuki ciągnąć, tylko do teatru muzycznego na coś, co naprawdę mogłoby ich zainteresować, gdyby tylko chcieli spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja im proponuje 2 w1 - najpierw aqua park, potem teatr. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla nauczycielka
nienia no i widzisz jaka uparta jestes;),musisz decydowac,bo wiesz lepiej,minęly czasy kiedy kazda najbardziej g..na wycieczka byla atrakcją.Moze gdybyscie od czasu do czasu daly jakis wybor uczniom byloby latwiej. Przeciez mozesz jechac na jeden dzien,nie rób sztucznych problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sash - to jest właśnie paranoja polskiej szkoły - nawet uczniowie uważają, że nauczyciel powinien wrzeszczeć, straszyć i stawiać 1. Byłam niedawno na zastępstwie w pewnej klasie....przez całą godzinę jeden taki próbował mnie sprowokować do "zachowań opresyjnych", a ja nic - spokojnie robiłam swoje. I co, wychodząc stwierdził:" ona nie umie uczyć, wcale nie krzyczy, ja bym z taką nie wytrzymał!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×