Powiem Wam coś, nie chce mi się żyć...

... Jestem chodzącym dnem.

Nie martw się, pd spodu puka jeszcze następne dno z Kaśką Szczołek i Frytka na czele :):D

Tylko, że te pomioty szatana mają chociaż pieniądze z tego, ze są dnem. Nawet nie muszę się wieszać, zapewne nie pożyję długo. Wykończy mnie duet doskonały, czyli choroba i psychika. Pierdolnąć sobie w łeb, to za proste. Ale z moim ryjem niestety wskazane. Jednakże nie, nie zrobię takiej łaski światu. Jak ja się męczę, to niech się inni pomęczą ze mną. Zemsta zera... :o

Zmarłeś... Czemu zmarłeś? Czemu żyć nie chciałeś? Niby się cieszyłeś, W sumie narzekałeś. Martwisz się żeś żywy trup? Że cię ludzie nie widzą!? A jak myślisz, Z kogo tak szydzą?

Nie chciałam pocieszenia, ale... Właśnie, z kogo tak szydzą....

powiało optymizmem :D

Nie zakłócać mi mojego upodlenia !

wiemy ze jesteś kobietą... w ciązy? Może głodną uczuć? ... Rozmowy

to może zdeptać Cię jeszcze bardziej? kurrwa, jak nie współczucia to czego chciałaś ?

3 tyg temu moj sasiad sie powiesil okropnie bylo na pogrzebie

neurosa

Gówno zawszejest innego rodzaju... jest bez czarnego nicku. Załóż je od tej chwilki ;)

prawiczkowa znowu na posterunku? :p

A żebyś wiedział, but na ryju może mi pomoże zasnąć. Nie jestem w ciąży, zresztą wątpliwe abym mogła zajść. Uczuć? Rodzice mnie nie kochali, ale teraz? Raczej jestem spragniona zemsty i wydłubałabym staremu fiutowi oczy, gdyby nie fakt, że niestety musiałabym się wtedy zająć matką. Chciałam tylko powiedzieć, że jestem chujowa. I po prostu. Zwyczajnie. Typowo. Bez szału. Jednoznacznie. Całkowicie. Przegrałam życie... Nuda, ale nic nie poradzę, że się kurewsko nienawidzę. Znaczy poradzę, wystarczy tylko przeczytać byle poradnik. I życie robi się perfect .

Chodzace dno od rozmowy ucieka... Rano będzie lepiej ... alkohol juz całkiem wywietrzeje z pustego dna.

Kolejny raz kulą w płot. Może Ty nie pij, a nie innych posądzaj, ułatwi Ci to wyciąganie prawdziwych wniosków. A ta ironia. Och, mistrzostwo.

jak już to - wiedziałA :) Może być śmierdzący trampek?

Cóż... Sorry. A teraz wal tym trampkiem. Pytanie, dlaczego śmierdzącym?

neurosa , dzis posterunek dobrowolny:D

PIERDOLISZ FACET WIESZ, WEJDZ NA MÓJ BLOG A ZOBACZYSZ... OCEŃ MNIE I TY !!!

ponieważ dezodorant się skończył :( dlatego śmierdzący :( Poza tym - śmierdzącym bardziej boli.:D:)

to tak jak ja :) ale raczej już spadam bo zmułka jeszcze gorsza niż wczoraj dobranoc

Nie wiem czy bardziej boli, ale za to są dodatkowe odczucia zmysłowe. Tak sobie wyobrażam. Ej, tu wcale nie jest wesoło. :P

Można i tak to interpretować. Jeśli ktoś lubi smród to ma i dodatkowe odczucia zmysłowe. Jeśli nie - to go bardziej boli. Czyż nie?

A jak boli to co? Nie jest odczucie zmysłowe? Nie wszystko co odczuwamy jest przyjemne :P. Wiesz co to ból, bo go odczuwasz... Niestety.

W sumie to masz rację. Ale niestety? Przyszła samobójczyni powiedziałaby raczej - na szczęście :)

Ja się nie zabiję. I tak umrę, szkoda zachodu :D

Och, to jest nas dwie... :(

ja też :O

Nie możesz mieć gorzej niż ja...