Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenkaaaaaaaaaa

czy to normalne?!

Polecane posty

Gość marzenkaaaaaaaaaa

Tak się wczoraj wkurzyłam!!!! uchhhhh Od kilku lat jestem w związku z mężczyzną, który nie zaspokaja mnie seksualnie. Od samego początku w seksie wiało nudą, praktycznie go nie było a jak juz to ja inicjowałam...mąż, bo zdecydowałam się go poślubić, dawał mi ogromne poczucia bezpieczeństwa, czułośc i uśmiech, którego bardzo potrzebowałm. Myslałam że sytuacja w łóżku ustąpi, ale było coraz gorzej!!!! Minęło kilka lat. Poznałam kogoś w internecie. Wiem, wiem...Tyle tu komentarzy na temat zauroczenia... I nagle zabiło mi serce, poczułam motyle, obudziła się we mnie kobieta jakiej nie znałam dotąd. Oszalałam! Ale wiadomo, gdy nie ma kontaktu fizycznego, takie coś zamiera i zaczęło sie psuć z tym netowym przyjacielem...Teraz juz raczej tylko koleżeński sporadyczny kontakt. Próbowałam jeszcze raz ratować mój realny związek, ale mąz nadal nie ma ochoty na seks, wcale. Rozmawiac też nie chce o tym, bo twierdzi,że nie mam większych zmartwień niż gadanie o seksie a raczej jego braku. On nie rozumie, mam trzydzieścikilka lat, mam ochote zwyczajnie się kochać, nie jakoś wyuzdanie, wystarczy zwyczajnie...Może wymyslam, ale gdybym chciała życ w celibacie, poszłabym do zakonu..ja potrzebuję fizycznego kontaktu z nim...A wczoraj przyłapałam go na masturabacji, nic nie powiedziałam. Tak mnie to zszokowało. Jak dzieciak, chłopiec robił to po kryjomu. Nie wiem co robić, odejść i dac sobei szanse na udane życie , czy ratować nadal taki chory zwiążek. Może z inna kobieta nie miałby tego problemu...Takie cos to głupota, naprawdę, jak tak może być! Małżeństwo bez seksu!...Nie proszę o opinie, chyba chciałam się tylko wygadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okresssowa
współczuje Ci takiego faceta, który woli robic to z własna ręką. A co powiedzał, jak go przyłapałaś? Tłumaczył się jakoś? Może już go nie pociągasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
nic nie powiedział, chyba było mu strasznie głupio, bl tylko siędziwnie uśmiechał, chyba chciał to obrócić w żart..nic nie powiedziałam tylko poszłam spać do pokoju dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wspolczuje autorce :D Wiedziała ze jej zle a mimo to brneła w to dalej ? Nie rozumie takich postaw ? Był sex przed slubem i było jej zle !!! Wiec czego droga autorko sie spodziewałas ? Leszcz przed slubem nie zamieni sie nigdy w jurnego buchaja po slubie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzony wszystkim
provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okresssowa
coś sie chyba między Wami wypaliło...Przykro mi, ale nie wiem co Ci poradzić. U nas jest tak, że też ja często mam większą ochote, ale nigdy nie bylo takiej sytuacji, że wolał robic to sam, niz ze mna. Moze potrzeba Wam krótkiej rozłąki na jakiś czas, odpoczniecie sobie od siebie. Zaopserwuj tez, czy czasem nie uzależnił sie od masturbacji...wtedy mogą być kłopoty...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
problem w tym,że to mój pierwszy mężczyzna i nie miałam go z kim porównywać, nie znałam też dobrze swoich potrzeb, dla mnie wtedy inne wartości i jego zalety miałay znaczenie...teraz po kilku latach jestem mądrzejsza..niestety troche późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to wizyta u seksuloga jedynie moze wam pomoc. Skoro to trwa od dawna, i nic sie nie zmienia a wrecz pogarsza to sama sobie z tym nie poradzisz.Przekonaj meza ze to nie jest zabawne i blahe i pojdzcie razem do seksuologa.Skoro mowisz ze od zawsze tak bylo to nie oznacza ze go juz nie pociagasz,on po prostu ma male libido.Byc moze ma niedobor testosteronu albo jakies inne zaburzenie ktore to powoduje.Dzialaj!! :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumie takich postaw rozumiem * :P oczywiscie :D Autorko niestety za swoje błedy trzeba płacic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie juz nie zastanawiała czy się rozwieść. złożyłabym papiery i już. w sumie to możliwe ze dostałabyś i unieważnienie ślubu koscielnego jeżeli taki macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzeny sa glupie i naiwne
wiec to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
ze ślubem kościelnym to razcej nic się nie zrobi, bo mamy dziecko...aż kilka !!! razy udało mi się doprowadzic do erekcji u niego i stąd brzdąc... do lekarza nie pójdzie, powiedział,że mogę sobie odchodzić ale o seksuologu nie ma mowy.... prosby, groźby nic nie pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samanatata
a może on ma kogoś i dlatego nie chce się z Tobą kochać... nie zauważyłaś nic? To dziwne że facet nie ma na to ochoty mój mógłby codziennie kiedy tylko ja bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli ma takie podejscie to masz odpowiedz czy jest wart zachodu.Ale dla mnie serio ma problemy seksualne ktore nie wynikaja z tego ze mu sie znudzilas. Skoro "kilka razy udalo sie go doprowadzic do erekcji" ... To juz samo to zdanie swiadczy o jego problemach ktore nie sa zartami.Sa tacy faceci ktorzy wola sie latami meczyc i meczyc swoje partnerki zamiast isc do lekarza i zwalczyc problem w kilka miesiecy.Moze jesli zobaczy ze nie zartujesz i naprawde rozwazasz kwestie odejscia to da sie namowic na ta wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
raczej nie, napewno nie...on był taki od poczatku. Już kilka razy na powaznie zastanawiałam sie nad odejściem od niego. Przede mna miał jakąs dziewczyne, która go pociagała, ale ona nie miała ochpty na niego i nie sypaili ze soba, może to ma jakis wpływ na to co dzieje sie teraz z nami. Może go osmieszyla, albo pokazala mu że nie jest atracyjny. Szkoda mi tylu wspólnych lat, na samą mysl,że musialabym na nowo ukladac sobie życie odechciewa mi sie wszystkiego. Tyle pracy, emocji i uczucia włożyłam w nasz związek, dom... czasem wydaje mi sie,że może faktycznie marudzę, że inni mja większe problemy. Mam męża, rodzinkę, spokój...ale tak bardzooooooo brakuje mi seksu...baaaardzo!!! Przez jego brak tworzą się spiecia między nami, jestem niezadowolona, czuje sie bezwartosciowa, często smutna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem sex w zwiazku jest bardzo wazny. Jak widac, dla Twego meza tez, skoro sie masturbuje. Wiec, czemu nie chcial i nie chce wspolzyc z Toba? Jest gejem? Nie pociagasz go? Ma romans? Jedno jest pewne, nie obchodzisz go na tyle, zeby zechcial zrozumiec, ze brak sexu jest dla Ciebie problemem (to normalne u zdrowej kobiety) i pomoc Ci (porozmawiac o tym, co go blokuje, ew. pojsc do sexuologa). Wiec, co z Twym poczuciem bezpieczenstwa? Co do usmiechu... moge opowiedziec Ci dowcip, a czulosc moze okazac matka, dziecko czy domowy zwierzak. Twoje NORMALNE potrzeby nie sa zaspokojone w tym zwiazku = to chory zwiazek. Masz prawo do milosci, czulosci i sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A probowalas postawic mu ultimatum i naprawde byc twarda? Czy odpuszczalas dla swietego spokoju po chwili? Moze najpierw sprobuj z nim na spokojnie porozmawiac i powiedziec co Cie boli i wytlumaczyc ze masz swoje potrzeby,i ze gdyby cos z tym zrobil to wasz zwiazek bylby lepszy i nie byloby tyle klotni.A jesli nie poslucha na spokojnie to sprobuj postawic mu ultimatum i sie przy tym trzymac.I naciskaj na tego seksuologa bo dla mnie to on ma blokady przed seksem,czuje poped dlatego sie masturbuje ale skoro mowisz ze z Toba mu nie wychodzi i erekcji nie osiaga za czesto to ewidentnie jak dla mnie ma jakas awersje i blokady po poprzednim zwiazku,cos musialo na niego tak wplynac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
Załóżmy, że odchodzę...ale nie mam gwarancji,że będę szczęsliwsza niz teraz...Kobieta po trzydziestce, z dzieckiem i podrecznym bagażem kilku razy w łóżku nie stanowi żadnej atrakcji dla mężczyzn....Nie chę samego seksu, chce aby ten seks wynikał z uczucia, z miłóśći wzakjemnej..nie,żebym idealizowała, bo znam realia, ale bardziej mam na myśli,że musialabym szukac sobie nowego kogos i to takiego przy którym czułabym się spelniona..To nie jest łatwe, zwłaszcza,że prócz dziecka nie mam nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
angell..próbowałam, wyznaczałam terminy, groziłam, nawet płakałam i mówiłam jakie to dla mnie upokarzające...najgorsze były chwile kiedy mimo moich starań on tej erekcji nie osiągał...klapa, totalna klapa...czytałam mnóstwo poradników, jak zachowwac sie w takiej sytuacji, podbudowywałam go , nigdy nie krytykowałam, nie okazywalam niezadowolenia, mimo ogromnego bolu...on nigdy na przestrzeni tylu wspólnyc lat i moich prosb nie zrobił nic aby to zmienic...mam wrazenie, ze jemu ta masturbacja chyba w zupelnosci wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
koleś jest leniwym egoistą i łatwiej mu się spuścić podczas masturbacji niż uprawiać seks z Tobą i potem wysłuchiwać Twoich pretensji że nawet orgazmu nie masz.... to typowa reakcja faceta na problemy w seksie, przy masturbacji dba tylko o własną satysfakcję, nie musi się martwić o to jak pieścić partnerkę, niepotrzebna żadna gra wstępna, uwodzenie, nie musi się zamartwiać że cały "seks" trwa 5 minut....albo że mu zmięknie w trakcie sądzę że fakt że macie dziecko też ma jakieś znaczenie, Ty jesteś pewnie przemęczona i podświadomie masz pretensje że on może mało Ci pomaga itp Ty masz pretensje do niego o jakoś seksu a on ma do Ciebie żal o Twoje pretensje, dlatego unika seksu z Tobą, ot błędne koło ale prawda jest taka że przyczyną jest brak jego chęci by poprawić wasze życie erotyczne, bo gdyby chociaż próbował, starał się byłoby inaczej, jemu wygodniej jest jak jest, w końcu on swoje napięcie seksualne rozładowywuje a Ty nie żal tylko że koleś żenił się a nadal robi to jak facet z liceum, który nie ma dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara kara
Mógłby Tobie chociaż ręką robic ,czy ustami .do tego nie potrzebna jest erekcja:O ,tylko odrobina empatii-że żona też ma swoje potrzeby. Egoista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
inną przyczyną może być to że mąż nie jest z Tobą zupełnie szczery w kwestii tego czego oczekuje w seksie, być może ma jakieś fetysze o których boi się z Tobą mówić może są rzeczy które go w seksie podniecają i których pragnie ale nie ma odwagi o nich Tobie powiedzieć sama powinnaś się zorientować np co w necie ogląda jakie filmy czy zdjęcia, tu moze chodzić o jakąś bieliznę czy elementy stroju np lateks, kozaki, szpilki albo o techniki seksualne: moze oczekuje seksu oralnego, analnego... są faceci którzy przed ślubem nie okazują swoich pragnień i preferencji bo boją się reakcji partnerki i orzucenia, wstydzą się a potem niestety kończy się sytuacją jak u Ciebie są faceci którzy mogą podniecić się tylko w ściśle określonych sytuacjach np gdy kobieta przebiera się w określone stroje, lub odgrywa "scenki" czy określone role (prostytutki, nauczycielki, polcjantki itp) są także mężczyźni których podnieca element ryzyka i lubią np seks w publ;icznych meijscach musisz szczerze porozmawiać z partnerem czego oczekuje, bo być moze jego problemy z erekcją właśnie wynikają z braku określonych bodźców może zaproponuj że razem obejrzycie jakiś film pornograficznyi pozwól mu go wybrać, dowiesz się wtedy co go kręci musicie przede wszystkim wyzbyć się obustronnych pretensji i urazy i starać się szczerze i otwarcie rozmawiać, ty też musisz mówić czego od niego oczekujesz, jakie pieszczoty sprawiają Ci przyjemność groźbą rozwodu niczego nie załatwisz ale są szanse że szczera rozmowa pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
racja, chyba mu się zwyczajnie nie chce.... przecież nie kontroluję go i nie wiem jak często sam się zaspokaja...pewnie cały czas tak robi odkąd jestesmy razem, na to nie wpadłam...tylko czy to ma sens, czy czekać na cud? na wizyte u seksuologa nie dam rady go namówić...ale się wpakowałam.. teraz zwyczajnie żałujęże byłam dziewicą, normalnie żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
marzena, musisz spróbować porozmawiać kłopoty z erekcją też mogą sprawiać że facet unika seksu kup mu może jakiś suplement z cynkiem, selenem i wit E, te składniki wpływają na libido i potencję jest specjalny preparat Androvit, to zestaw specjalnych witamin dla mężczyzn ewentualnie możesz też kupić jakiś preparat wspomagający erekcję, jest wiele tego typu ziołowych preparatów w aptece np Penigra, pytanie tylko czy to nie urazi Twojego faceta może pogadaj z nim szczerze, zaproponuj wizytę w seks shopie, niech wybierze dla Ciebie jakiś prezent np ciuszki czy gadżety, niech wybierze film którzy obejrzycie razem, kupcie żel do masażu przygotuj specjalną kolację, winko....hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
do nic nowego... pytałam i romawiałam wielokrotnie z nim...ale on nie ma żadnych preferencji...seks oralny , owszem, ale mi się odechciewa, gdy widzę i czuję,że jego to nie podnieca...seks analny tez mu proponowalma, bo czytałam,że męzczyźni którzy obawiają się normalnie współżyc w obawie przed ciążą, czasem decyduja się na stosunek analny..spojrzał tylko jak na wariatkę...czuję coraz gorzej od tych rozmów..i to nie są jakieś kłotnie, ja mówię spokojnie a on milczy..a jak go prosze by cos powiedział, to twierdzi,że nie ma nic do powiedzeni, od tylulat nie ma...chce mi sie płakać na samą myśl o takim nędznym seksualnie życiu, może to nie jest najważniejsze, ale ja nigdy w życiu nie zaznałam takiego seksu, gdzie mężczyzna pragnie mnie pierwszy, te pare razy to moja inicatywa...klęska, totalna klęska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoo
marzenka podaj gg mialam to samo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
na początku, obejrzałam z nim kilka filmów, bo chciałam chociaz w taki sposób uzyskac efekt sztywności u niego, ale on podczas ogładania sam się zaspokoił i powiedział że może mi ręka jedynie pomóc...zrezygnowałam po kilku razach, bo to nie mialo sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaaaaaaaaaa
nie mam gg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
no to faktycznie kiepsko, może ma preferencje o których nie ma zamiaru gadać albo faktycznie przestałaś go pociągać, moze jest gejem ? (wiem brzmi absurdalnie) odpowiedzią może być jedynie to co ogląda podczas masturbacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×