Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

princessaa

rekawiczki slubne. co myslicie o tym dodatku?

Polecane posty

mam na mysli dlugie rekawiczki za lokiec jasny ecru.. takie zreszta chcialabym kupic wiec jesli ktos by mial do odsprzedania albo wie gdzie takie ladne mozna dostac we wroclawiu to ja prosze o konntakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie zaskakuje
to zależy moje ręce się jakoś tak na maxa skróciły wyglądały co najmniej dziwnie :o zdejmowałam szybciej niż je założyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Co myślimy? Ja myślę że to wieśniactwo. A już te "zaczepiane" na jeden palec to wieśniactwo do potęgi. Ale piszę to tylko dlatego że pytałaś o opinię ;) Jak ci się podobają to mnie nie słuchaj i je zakładaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka222
ja nie bede miala rekawiczek jakos mi sie nie podobaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie miałm dla mnie takie tandetny dodatek suknie są tak piekne wiec te rekawiczki i diademy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie rękawiczki są okropne te na jeden palec to taka tandeta wyglądają okropnie wogle nie wiem po co one :O Choc ostatnio na allegro przeglądając kiecki dwie dziewczyny miały swietne jedna wlasnie za łokiec i cale z koronki dosc fajnie na niej wyglądały bo miala prostą kiecke nie za duzo ozdób i zeo bizuteri tylko kolczyki no i welonu nie miala fajnie to wyglądało ta druga miala tez koronkowe ale takie tylko do nadgarstka fajnei wyglądały naprawde ale zeby zalozyc rekawiczki trzeba umiejetnie dobrac dodatki dlugie rekawiczki plus welon sredniej dlugosci bądz tez długi wyglądało by chyba troche \"smiesznie\" przesadnie tandetnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tesciowa dala tak owe w prezencie,niby to jako symbol zebysmy sie wreszcie ozenili :) na sczescie maja zupelny odcien niz moja suknia i nie musze zakladac ich na rece :) nie podobaja mi sie takie \'\'getry\'\' na rekach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długie rękawiczki za łokieć mogą być bardzo eleganckie ale suknia musi się być mega skromna gładziutka, tak samo fryz a dziewczyna smukła patrz Audrey Hepburn na jej najsłynniejszym zdjęciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no suknia jest prosta bo klasyczna tiulowa. bez zadnych podpiec jedynie z haftem z krysztalkami. ale sama mam juz watpliwosci. jeszcze duzo czasu a zaprzatam sobie glowe takimi durnymi szczegolami niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
"getry na rękach" - dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..myślałam nad rękawiczkami,i coraz chętniej bym z nich zrezygnowała.ale jednak bez nich się nie obejdzie-mam kolorowy tatuaż na lewej ręce,jednak będzie się rzucał w oczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
moim zdaniem rekawiczki to totalna wiocha :o podobnie jak diademy i torebeczki do ślubu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie bede miala rekawiczek
poniewaz nie podobają mi się, a w dodatku moje rece wygladaja w nich okropnie jakies takie dwa wałki na dodatek krótkie, fuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten dodatek juz wyszedl z mody.no chyba ze slub w zimie ;) i to tez do specyficznej sukni,najlepiej gladkiej. im mniej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rękawiczki potrafią być
przepięknym dodatkiem, pod jednym warunkiem - są "pełne" tj. z palcami, i jak najprostsze w formie. Pseudorękawiczki na jeden paluszek wygladają paskudnie, skracają optycznie ręce i doczekały się już wdzięcznych przydomków "bandazy" względnie "opatrunków gispowych". Obecnie stanowią zreszta synonim obciachu wraz z osławionymi welonami z lamówką. Najlepiej popatrzeć na fotosy filmowe, np. Audrey Hepburn w "Śniadaniu u Tiffany'ego" albo Sophie Marceau w "Annie Kareninie" by przekonac się, jak eleganckim i szlachetnym dodatkiem mogą być ELEGANCKIE, pełne rękawiczki za lokieć. Z kolei do lekkiej sukienki z stylu lat 50-tych pasują rękawiczki pełne, ale krótkie (vide Julianne Moore w filmie "Daleko od siebie").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we Wrocławiu
kupisz rękawiczki w hutrowni "Amanda" na Pomorskiej (ostrzegam, będą Ci tam wciskali te jednopalczaste paskudztwa wmawiając, ze to "wygodne"), i w "Sile" na Nowym Dworze. Nie kupuj w salonie - zedra z Ciebie skórę... Duży wybór znajdziesz na stronce internetowej firmy "lanetti", realizują tam też zamówienia indywidualne, a ceny są bardzo przyzwoite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdis...to co ja mam teraz począć,jak ślub w sierpniu,a tatuaż jest na lewej ręce,zaraz powyżej dłoni?kolorowy?liczę się z tym,że zaraz posypią się na mnie gromy typu:po coś robiła,głupia,bo się tatuowała wiedząc,że ma ślub etc.ale uprzejmie proszę o NIEOCENIANIE tego,co mam na ciele,i po co,ale o alternatywę dla rękawiczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tatuaż koronkowy
naklejony na ten autentyczny?? po prostu przykleja się fragment gęstej koronki czy gipiury do skóry - nietoksycznym klejem krawieckim. Czasem w salonach są gotowe "tatuaże koronkowe" ale kosztują krocie. I naprawde pomyśl o klasycznych, gładkich, palczastych rekawiczkach - nie dość, że wyglądają pięknie, to jeszcze sprawiają, ze nie czujesz potu i zimna z łapek gości w czasie życzeń ;) Widzialam tez kiedyś przepiękną stylizację, gdy dziewczyna do prostej, zwiewnej sukni nałozyła specjalny stroik na przedramię upleciony ze storczyków - wyglądało to jak wijący się wzdłuż ręki kwiatowy wąż i wyglądało bosssko. Kwiaty przesłoniłyby tatuaż... Ale suknia musi być w tym wypadku bbbb prosta, inaczej osiągniesz efekt choinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no suknię mam raczej powiedziałabym bardzo prostą.jedynym dodatkiem jest chyba bolerko w kolorze bledziutkiego błękitu,tak samo,jak dół sukni.nie ma żadnych kwiatków,koronek,cekinów,kryształków etc.welonu też nie mam.no nie zastanowiłam sie szczerze co z tą ręką,i jestem w kropce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli wsią
jest wykreowany przez Huberta de Givenchy styl Audrey Hepburn w "Śniadaniu u Tiffany'ego", to chciałabym na takiej wsi mieszkac i u takich "wiejskich" kreatorów się stylizowac :) o, proszę :) http://images.google.pl/images?hl=pl&lr=lang_pl&ei=QF7NSbvpFNWPsAbKxMm-CA&resnum=1&q=%C5%9Bniadanie+u+tiffaniego&um=1&ie=UTF-8&ei=Ql7NSfLyCYTx_Aa1mJHaCQ&sa=X&oi=image_result_group&resnum=4&ct=title

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
ja bym poszła z odkrytym tatuażem, przecież to część ciebie, znajomi wiedzą że go masz.Kogo sie wstydzisz? ksiądz nie powinien za to z kościoła wyrzucić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam prościutką suknię
rybkę, a do niej długie rekawiczki (jestem szczupła i mam smukłe ręce) i minimum bizuterii (tylko proste kolczyki) Powiem tak... wole taki styl niż wulkan koronek piórek i tiuli ;) ale - de gustibus Rękawiczki dobrane UMIEJĘTNIE do sukni potrafią dodac więcej szyku, niz metka z ilomaś tam zerami ;) zreszta gościom ciężko podtykac metkę pod nos by udowodnić, jaka to "wspaniałą" suknię zakupiłyśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierzemy Kościelnego :P no w sumie tatuaż-jaskółka,leci sobie w stronę kciuka ;D też myślę,że pójdę bez,a jeśli już zdecyduję się na nie,dobiorę proste i gładkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaastas: tatuażu się nie wstydzę,na uwagi babć/cioć nie zamierzam poświęcać czasu i robić tłumaczeń,ale z miłą chęcią posłucham,jakie babcie/ciocie będą zszokowane 'że taka młoda panienka,a ma takie nieeleganckie malunki na ciele' :-D pamiętam,jak mojemu zebrała się burda od babci za łysą głowę :D ahhh,te babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
moja koleżanka poszła do ołtarza z motylkiem na łopatce (bez bolerka i skromny welon) i było spoko. Też mam ślub 8 sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaastas: ja mam kolorową żabę na prawej łopatce,ale wybrałam bolerko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
jak robiła ten tatuaż to rodzice też się krzywili ale skłamała że to taki który po jakimś czasie znika.I tatuś rozżalony w dniu ślubu powiedział że motylek niestety nie odleciał na czas hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupełnie,jak moja matka ;D chociaż ja już pozbyłam się kolczyków z twarzy :) no ale tatuażu nijak się nie pozbędę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jak rekawiczki to tlyko pelne. ale na stronie lanetti maja tlyko same ze sznurkami.podjade w takim razie na pomorska i zobacze jak to w rzeczywistosci bedie wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×