Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAPYTAM ZAPYTAM ZAPYTAM

UDERZYŁ WAS KIEDYŚ WASZ FACET?

Polecane posty

Gość ZAPYTAM ZAPYTAM ZAPYTAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko
mnie osobiście nie, ale slyszalam ze moja kolezanke facet uderzyl nie raz, nie dwa...to mu oddala nasylajac kolegow..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna1
Nie, nigdy mnie nie uderzyl i ja sobie w ogole takiej sytuacji nie wyobrazam. Gdyby kiedys tak sie zdarzylo - to bylby pierwszy i ostatni raz. I wszyscy by sie o tym dowiedzieli. WSZYSCY!!! Narobilabym takiego smrodu facetowi, ze wstydzilby sie pokazac komukolwiek na oczy. I ze nie wspomne, ze najpierw bym mu oddala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko
okazalby sie damskim bokserem, co tu duzo mowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie uderzył, ale odepchnął z całej siły - był pod wpływem alkoholu (to nie jest usprawiedliwienie). Wpadłam na szafę i nadziałam się na uchwyty drzwiczek. To był jeden jedyny raz. Więcej okazji do tego mieć nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bestia własnie napisałam
do tej dziewczyny z twojej stopki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkująca9999
a mnie bił,na szczęscie to juz ex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipulinda
na mnie kiedyś podniósł rękę ale jej nie opuścił :) chyba się przestraszył mojej miny :) i od tamtej pory go nie widziałam, dla mnie facet który bije kobietę to nie facet ale najgorsze bydle jakie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko
a ciebie uderzyl ?? autorko tematu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvadem
Moj raz uderzył jak był pijany. Poszedł spać to rozjebałam mu łeb butelką i wyprowadziłam się od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Nic by to nie zmieniło. To był praktycznie koniec naszego małżeństwa, złożyło się na to kilka rzeczy zupełnie nie związanych z tym wydarzeniem. Mój mąż tyko ten jeden jedyny raz podniósł na mnie rękę, ale stosował wobec mnie przemoc psychiczną i tego nie wytrzymałam (jestem osobą chorą). Kilka miesięcy później złożyłam pozew rozwodowy a od przeszło tygodnia jestem rozwódką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znecanie sie psych jest chyba nawet gorsze :-O dobrze zrobilas madra kobieto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojalka
czyli mozna powiedziec ze po slubie pokazal swoja prawdziwa twarz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najśmieszniejsze jest to, że teraz lepiej się dogadujemy niż za "wspólnych" czasów. Oczywiście nie jest to kontakt zażyły i codzienny, ale nie rozstaliśmy się jako wrogowie. Rozwód za porozumieniem stron, podzieliliśmy się "majątkiem". Szkoda nerwów na szarpaniny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej jak ktos nie chce sie zgodzic na rozwod:-O znam taki przypadek dosc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak. Moja choroba go przerosła, do tego doszły do głosu starokawalerskie nawyki. Nie umieliśmy się dogadać, nie umieliśmy rozmawiać. Spędzał wieczory przy komputerze, później noce... Dobrze, że tak się stało. Mamy szanse na nowe i lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ten ktos nie potrafi sie rozstac w zgodzie bedzie kiepsko cos czuje... no ale ja jestem oredowniczka tego rozwodu i mam nadzieje,ze do niego dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia heheheheh
juz wczoraj bylam na stronce tej tamary hehehehe a niech dziewczyna wie co sie dzieje hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaden z moich eks mnie nie
uderzyl,choc mam dosyc wkurzajacy charakter.potrafie doprowadzic do szalu.jednak pierwszy bardzo mnie kochal i nawet jak sie bardzo na mnie zdenerwowal i go prowokowalam nigdy mnie nawet nie pchnal nie mowiac o uderzeniu. nie wyobrazam sobie zeby moj facet mnie bil,zrozumiala i wybaczyla gdy mi wymierzyl policzek np gdy przyznalabym sie do zdrady badz jakiegos swinstwa tylko wtedy ale nie np za to ze byl zazdrosny o kogos badz za nieposprzatany pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
"bestia własnie napisałam - do tej dziewczyny z twojej stopki" PO CO??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bestia własnie napisałam
po to zeby wiedziała, że ktoś jej wizerunek poczepia pod swoje osobiste sprawy na forum publicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
a, chyba że... juz myslałam że jej nawrzucałaś :) przepraszam za podejrzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×