Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość micha158798

Chodzę sama na nauki przedślubne

Polecane posty

Gość micha158798

Czy chodziłyście na nauki same? Jak czułyście sie wśród par? Ja chodzę sama, jest kilkanaście par i tylko ja bez narzeczonego. Czuję się nieswojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzolzol
Mój odkłada to na ostatnia chwilę i też go straszę, że sama pójdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micha158798
tak tylko ze dla mnie to problem samej chodzić. Krępują mnie paty a ja sama ( narzeczony ma nauki wcześnie zrobione)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzolzol
a nie może z Tobą pójść jeszcze raz tak do towarzystwa? Mój kolega chodzi z narzeczoną, mimo ze też ma nauki juz zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missstrawberry
pewnie że by mógł ale musiałby kawałek drogi dojeżdzać. Dla niego byłoby to utrudnienie dlatego go nie prosze o to. Nikt z Was nie chodził sam na nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slaski szlagier
ja tez chodzilem z narzeczona mimo ze wczesniej mialem zrobiony kurs!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolzolzol
z drugiej strony są też tacy, którzy te nauki traktują jak jakiś wyrok i chcą je tylko odhaczyć - jeśli macie takie podejscie to nie przejmuj się, zalicz je i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez wydaje mi sie ze gdybym sama miala chodzic na nauki to pewne rzeczy jesli bysmy ich razem nie uslyszeli, nie dotarly by do nas , i to teraz juz wiem byla by duza strata. u nas na nauki tez chodzila dziewczyna zawsze sama. widac bylo ze nie czula sie z tym dobrze .tez mowila pozniej ze wolalaby ta wiedze o zyciu uslyszec w towarzystwie swojej polowki bo inaczej to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też .....
ja też chodziłam sama, a raczej poprosiłam siostrę żeby ze mną chodziła. Narzeczony miał wcześniej zrobione, no i dzieli nas ponad 200 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chodziłam sama bo mój mąż już miał zrobione wcześniej a wtedy kiedy u nas były to on akurat był w pracy za granicą więc nie było sensu czekac na niego..więc chodziłam sama :o niefajne uczucie, słuchać tych wszystkich rzeczy...samemu :( no ale trudno. Jakoś to przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×