wódka żołądkowa de luxe na wesele co o niej myślicie

mój teść kupił pierwszą partie pana tadeusza i żałuje, bo potem odkrył żołądkową. Chyba drugą partie kupi żołądkowej, bo podobno jest super.

Ja miałam na swoim weselu gorzką zołądkową de luxe - wódka super, nie gryzie w gardło hehe naprawdę polecam:)

Gorszej wódki to ja nie piłam jak dla mnie to albo Pan Tadeusz albo Filiandia ale nie

Bardzo dobra wódka! normalna, czysta Jest to nowy dośc produkt żołądkowejm więc naprawde jest dobra. Sprawdzaam :D:D zawsze \'nowe\' wódki sa lepsze ;)

dla mni ePan tadeusz to zwykły syf :O może kiedyś kiedyś była... ale już nie sa lepsze ! :D

tak samo jak kiedys dobra wodka była wyborowa,a teraz to totalne gÓwno ;)

mi się nie podoba butelka. o smaku się nie wypowiadam, bo nie piję wódki.

Wódka smaczna, wchodzi lekko i...nie upija :) można pić i pić, i prawie nic nie daje. więc obawiałabym się wziąć ją na wesele, bo może ci jej zabraknąć.

my mielismy 260 butelek jeszcze zostalo ;) hehe wg. mnie jest mocna, no jak dla mnie:D

my mielismy...sprawdzila sie swietnie...tez mielismy jakos 250 butelek czy 260 cos takiego i zostalo..kazdemu smakowala ...fajnie sie prezentowala na stole...myslelismy nad panem tadeuszem ale zrobil sie syf z nego i tyle...

co do pana tadeusza to butelka kojarzy mi się z takim napojem modnym kilka lat temu - frugo. identyczna nakrętka i szeroki gwint :P

Właśnie ją popijam i jest super !

zapomniałem ....że na dobrym weselu...gąsiorek samogonu musi być ....:D Podstawa !

śiwetna wódka :)

O ja miałam tą wódkę (Zołądkową gorzką białą De Luxe) ale głównie przez przypadek. Chciałam wpierw Pana Tadeusza w tych nowych butelkahc, ale że wódke załatwiał mój Tata to gdzies tam się kogoś popytał i ktoś mu tą Żołądkową doradził, że jest dobra pewna i w miarę tania, więc mój Tata be zpytania pojechał aż do POLMOSu (bo chciał mieć z oryginalnego źródła) i kupił bez pytania tą żołądkową. Byłma na początku taka wściekła!!! :P ale potem się okazało, że ludziom bardzo smakowała, każdy się świetnie czuł na drugi dzien i ogólnie wszyscy zachwalali :) Tak że..polecam :P

Dobra to ONA była, jak była zielona banderola, ale z brązową jest z innego spirytu, albo podrobke trafiłem, nie polecam bo kac straszny i strucie :angry:

no u mnie na weselu tez miala byc ale coraz wiecej osob mowilo nam ze strasznie sie pogorszyła i ze coraz częściej zdarza sie jakas trefna. My kupiliśmy Soplice

kazdemu smakowala i podobno dobrze si epotem po niej czlowiek czuje. teraz rzadzi na kazdej imprezie:)

osobiście wolę żołądkową miętową. wchodzi bez zapojki :)

ta wóda ma to do siebie że działa z opoznionym zapłonem i mogą sie goście poskładac a poza tym kac gorszy niz po bolsie.

pomarańczowa też jest świetna

miętowa z colą :P robi robote po 2 drinach :P

dobra jakość za niską cenę .... tydzień temu w sieci Macro za pół litra płaciłem 16,80 zł :D

wieloletnia praktyka i eksperymenty mówią, żeby najlepiej pić czystą wódkę, bez dodatków. de luxe ma dodatki bo smakuje innaczej niz wodki czyste, dlatego łebek boli na drugi długi dzien. Mówili, ze podobno zrobili de luxa na bazie zoladkowej normalnej, tylko dlaczego jest czysta? to pewnie pytanie do ich chemików. Nie pytam, nie pije, nie żałuje

witam zastanawiamy sie nad wyborem tej wodki, w hurtowni koszt 0,5 to 16,50 ! wiec mysle ze duzo zaoszczedzimy , znjomi mowili ze wodka rewelacja ale było to kiedy wodka dopiero co wychodziła na rynek a wiadomo ze wszystko z czasem sie niestety "psuje" czy ktos ostatnio pił? ja niecierpie wodki,dlatego jestem zielona w temacie :)

Znajomi mieli na ślubie wyborowa albo jakas weselna. Taka butelka z bordowa nalepka :D Gorszej wodki w zyciu nie piłam, nie tylko w gardlo palila, ale juz w usta, mialam problem, zeby to w ogole przełknac.

ahh de luxe była super na początku jak wyszła gdzieś w 2008 roku naprawdę mistrzostwo. Piło się jak wodę i nie było kacora po niej. Teraz się pogorszyła jednak nie aż tak bardzo. Ja polecam