Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mijaja trzy lata

a były ciągle pamięta

Polecane posty

Gość mijaja trzy lata

a to głuchy telefon a to nagle go widzę gdzieś, gdzie bywam regualrnie a jemu nie po drodze... jak długo można...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ignoruj go... a jak nie to można to uznać za prześladowanie co jest karalne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak samo facet do mnie wydzwania pisze jezdzi obok mojej pracy, nie daje mi spokoju. mam nadzieje ze zapomni już o mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
ignruję :), już nawet mnie to nie rusza, bo przeszłam na początku niezłą batalię Wtedy mnie nękał i prawie skończyło się z konsekwencjami prawnymi dla niego Teraz cwaniaczek jest ostrożny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem...........
że można od czasu do czasu porozmawiać z byłymi znajomymi (z przedszkola, szkoły, z pracy) ale z byłym chłopakiem to przestępstwo? Przecież można go traktować jak dawnego przyjaciela. Coś dla ciebie przecież znaczył. Był w twoim życiu. I za to uznawać że nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
a niektóre kobiety marzą by ktoś je pokochał do szaleństwa.... :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
mozna porozmawiać ale z kimś kto Cię straszył samobójstwem, morderstwem i innymi ciekawostkami tego typu raczej trudno po przyjacielsku rozmawiać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem...........
no - w twoim przypadku to faktycznie trudno rozmawiać z kimś, kto stosuje szantaż emocjonalny. Ale nie zawsze tak jest, a mimo wszystko tak się dzieje, że "ex", nawet ten, którego ty rzuciłaś staje się osobą "trędowatą". Pytanie dlaczego tak się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw kochacie a potem ta osoba jest wam obojetna? Jakos nie umiem tego pojac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiesz ze to bzdura jest
bo się ma wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem...........
nawet nie "obojętna" tylko wręcz niepożądana i traktowana tak, jakby nigdy nie istniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyny znamy mi fakt to to, ze ludzie wstydza sie swojej nieuczciwosci nawet przed samymi soba. Przeciez dla kazdego jest jasne ze to nie byla milosc ale oczywiscie to facet jest winny. Tylko jakos nikt nie zauwaza ze dokladnie takie same "zwiazki" koncza sie malzenstwem a potem jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja daję sobie spokoj z ex:P:P:P tylko razem mamyz ajęcia;/ ale to już ostatni rozcek - nie mam zamiaru dalej się poniżac i pokazywac ze mi na niej zależy , powiedziala \"pa\" to powinienem się do tego podstosowac, zwlaszcza po poprzednich wypowiedziach widac jak się podchodzi do sprawy eksa:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
ale sobie wazelinkę strzelacie, Panowie :) wcale nie napisałam, że tylko on był winny, po prostu nie wyszło, nie będę się nad tym rozwodzić, bo nie o tym jest temat. Jego reakcja na zakończenie układu ktory i tak dogorywał w bólach była paskudna i bez klasy. Tyle wyjaśnienia :) Pytanie było, jak długo można pamiętać , jak długo ta druga osoba budzi emocje itp..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pamietalam 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo długo - jęsli on kocha a ty go w balona zrobilas:P bo anwet jak zwiazek dogrywał w bólu to oni chciał w nim trwać a Tobie bylo nie wygodnie to baj baj:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
Vampire - jeśli dorośniesz, zrozumiesz, że nie można do wszystkich przykładać swojej miarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem...........
powiem ci, że zwykle o pierwszej miłości, nawet tej, która się źle skończyła, pamięta się do końca życia. Może z innymi emocjami niż zaraz po rozstaniu, ale i tak się pamięta. Przecież nie da się wymazać z pamięci tego, co było. Można sobie wmawiać, że nas to nie interesuje, ale i tak w pamięci pozostaje. ratuje tylko demencja albo Altzheimer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem...........
powiem ci, że zwykle o pierwszej miłości, nawet tej, która się źle skończyła, pamięta się do końca życia. Może z innymi emocjami niż zaraz po rozstaniu, ale i tak się pamięta. Przecież nie da się wymazać z pamięci tego, co było. Można sobie wmawiać, że nas to nie interesuje, ale i tak w pamięci pozostaje. ratuje tylko demencja albo Altzheimer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj byly
tez mnie przesladuje. Na poczatku chcialam sie z nim powiedzmy " kolegowac " , ale kiedy on zaczal mnie szantazowac, ze sie zabije, ze zniszczy mi zycie, chcialam zeby zniknal z mojego zycia. Daje mu delikatnie do zrozumienia zeby sie odczepil, ale on wciaz probuje wszystkiego zebym tylko do niego wrocila. Kiedy wreszcie dotrze do niego, ze to koniec i takie zachowanie jest po prostu zalosne? Nigdy nie uloze sobie na nowo zycia jesli on nie da mi spokoju. Czy to kiedykolwiek nastapi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
widzisz sama, że czasem nie da się kolegować z byłym Za duży bagaż emocji i wspomnień Dla własnego zdrowia psychicznego warto niestety uciąć kontakty Dziwne że to najczęściej męzczyźni są "stalkerami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie napisałam, że tylko on był winny, po prostu nie wyszło, nie będę się nad tym rozwodzić, bo nie o tym jest temat. OK. To jasne ze nie wyszlo chyba dla wszystkich. Takimi embecylami to jeszcze nie jestesmy. Chodzilo o cos zupelnie innego. Oto, ze to bylo nazywane miloscia i jest tak nazywane w wiekszosci zwiazkow ktore koncza sie malzenstwem, tak naprawde miloscia nie jest. Sytuacja sie powtorzy i bedzie tak samo, jak nie po 3, to po 10 latach. Bo MILOSC to nie zwiazek, zwiazek moze wynikac z milosci, odwrotnie tez sie zdarza ale rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj byly
Autorko czy zdecydowalabys sie zglosic sprawe na policje? Bo ja juz o tym myslalam, ale jakos tak mi go zal. Chce tylko zeby juz sie odczepil. Kiedys go kochalam, a teraz przez jego zachowanie go po prostu nie lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
byłam prawie zdecydowana miałam zebrane dowody, sms, maile , świadków. Byłam w strasznym stanie, byłam zdesperowana Ale postraszenie policją wystarczyło by się uspokoił na tyle bym mogła normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijaja trzy lata
3xman :) sytuacja się nie powtórzy, ponieważ zapal mi ise czerwona lampka w kontakcie z dupkami i psycholami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etrgd
a czy odzywanie sie raz na pare miesięcy też jest nękaniem?, bo ja sie odezwałem w grudniu i w marcu telefonicznie , chyba żałosne prawda, i w marcu mi powiedziała dopiero ze do mnie nic nie czuje i zebym zapomniał, mogła wczesniej i wtedy bym się odczepił, czuje sie jak śmieć, sam nie wiem kto zachował się nie porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na ogół ludzie są tchórzami
i boją się konfrontacji i powiedzenia wprost. A może myślą, że takie powiedzenie wprost za bardzo zrani? Nie wiem. Czyli wychodzi na to, że jeśli ktoś uzna, że to nie to, to wymazać z pamięci jak gumką myszką i nie ma sprawy... Przykre to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×