Po czym poznać że nowo poznana dziewczyna jest materialistką

umówiłam się na spotkanie z wysokiej klasy programistą - kierownikiem zespołu... Zarabiał naprawdę świetnie, a kilku zł za sok nie mógł zapłacić... Jak zobaczyłam, jak wyskrobuje pieniądze z portfela i patrzy, czy nie chcę go naciągnąć, to tylko zal.pl...

Zaraz zal.pl i sknera. Nie spodobalas mu sie i tyle. Albo w domu ma zone materialistke i z kieszonkowym cienko.

kobita nie splaca kredytu,bo nie starczyloby na solarium:) maz za zone splaca i dla niej zaciaga jesli ma gest, a nie ma z czego gestu zrobic wszystko w granicach normy jest najlepszym rozwiazaniem po co sie klocic

zbig - a ja mysle, ze jesli facet tez sporo zarabia, to rowniez go nie obchodzi czy laska jest materialistka, nawet tymbardziej cieszy sie ze nie ma problemow z zapraszaniem jej gdzies i zyskuje swoją zaradnoscia. nie widze w tym nic zlego ze kobietom imponuja cechy jak ambicja czy zaradnosc.

nie rozumiem problemu autora ----------- no ludzie, jak NIE MA KASY to materialistka spuści go po rurze natychmiast :D

do tak wczesnie -->zgadzam sie. Po prostu mam syndrom swiniopasa. Tzn wole przekonanie, ze jest ze mna nie tylko dla (dopoki...) pieniedzy.

Byłem hojny dla swej dziewczyny. Kupiłem jej pralkę i samochód, bo nie miala. Chodzila i plakala. Wkrotce potem rzucula mnie, no znalazla innego. Po 50 z wlasna firma. A mi powiedziala ze wcale nie musialem jej kupowac bo mnie o to nie prosila. Ale wziela. Teraz mnie osmiesza i mowi ze z tego tez wyciagnie kase. Maja

po co jej dales

Ja np. kiedyś pożyczałem od jednego z naszych stażystów starego, kompletnie zardzewiałego opla i tak jeździłem na randki :) Tylko jedna dziewczyna stwierdziła, że muszę mieć dystans itp. skoro jeżdżąc takim gruchotem mam takie poczucie humoru i w ogóle nic sobie z tego nie robię i była zainteresowana. Niestety związek nie wypalił bo nie zgadzaliśmy się już na dzień dobry w innych kwestiach ;) Do dzisiaj się przyjaźnimy, niestety mieszkamy daleko od siebie :/ Poza tym bardzo łatwo zgrywać chyba biedaka? Albo kupować jej coś drogiego? Albo ja kiedyś wymyśliłem coś takiego, że odwiozłem pannę, zapłaciłem za taryfę i ją odesłałem bo mówiłem, że nie mam więcej kasy i wracam z buta - a potem jeszcze, że ziom mnie ściga, bo pożyczyłem od niego na taryfę (oczywiście wyszło "przy okazji"). Laska była podobno pod wrażeniem ale spotykać dalej się nie chciała :) Poznać łatwo te głupie - te bardziej wyrafinowane to Ciebie poznają żeś golas :)

Udawanie biedaka ? I co dalej ? Dziewczyna zorientuje się, że udawałeś kogoś kim nie jesteś i ją w dodatku sprawdzałeś czy nie jest dzifffką to kopnie cie w dooope. Oj kiepsko to Heniu wymyśliłeś.

jak kobieta jest materialistką to oczekuje, że facet będzie płacił za dwoje. Normalna kobieta z klasą płaci za siebie.

jak kobieta jest materialistką to oczekuje, że facet będzie płacił za dwoje. Normalna kobieta z klasą płaci za siebie. xxxxxxxxxxxxx z jakiej Ty wsi pochodzisz ? Zasady etyki mówią jasno, że płaci ZAWSZE ten kto zaprasza. Jeżeli jest to kobieta to ona płaci. Skoro to faceci częściej zapraszają to oni mają płacić. Kapujesz ? Płacenie na zasadzie "każdy za siebie" to zwykła wiocha a i kelnerzy do końca dnia będą mieli bekę jak widzą taką parkę.