Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niecodzienna romantyczka

scenariusz jakich wiel4

Polecane posty

Gość niecodzienna romantyczka

bylam z nim cztery lata :( rozstalismy sie poszedl do innej, tak wyszlo, minelo 7 miesiecy widzielkismy sie dwa razy raz chcialismy oboje byl wtedy z nia juz trzy miesiace, wyladowalismy w lomzu wierzylam ze kocha... potem raz w sadzie... od tego czasu minely dwa miesiace bez znakow zycia, wmoilam sobie zen ie moge go spotkac nigdzie i robilam wszystko zeby nie wpasc na niego, nie chcialam sie ranic, nie narzucalam sie nic, a dzis widzialam go , o nie widzial mnie, ale wiem ze jechal do niej :( to tak bardzo boli.... kocham go cala soba, widzac bilo mi serce ly lecialy po policzku, cala sie trzeslam, nie chce go kochac, ta milosc mnie wykancza, rujnuje, ale staram sie zyc, od jakiegos czasu spotykam sie z kims ale chyba niezobowiazujaco, bo czuje sie strasznie samotna. oddaje komus cialo po 7 meisiacach ciaglych lez a serce nadal nalezy do niego. jak przestac, zapomniec, ja wiem ze tu tysiace takich pytan, ale jestem osoba tak zbyt roamntyczna i ucziowa i powoli przestaje kochac siebie, mam juz dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josió Wilkupnik
Haha.. jak byliście w sądzie, to nie on cię podał do niego tylko ty jego. Wszystko na temat. Podajesz do sądu a potem strasznie kochasz i piszesz o tym na kafe bo nie możesz znieść własnych myśli. jesteś chora. Narka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecodzienna romantyczka
my nawet nie bylismy po slubie bylismy w sadzie bo to nasza wspolna sprawa o pobicie jak wracalismy z urodzin a nie rozwodowa, chociaz wiem ze nienapislam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecodzienna romantyczka
pobili nas jacyc kolesie szczegolnie jego, i to juz bylo rok temu ale sprawa jak na zlosc niedawno i po naszym rozstaniu,i moze faktycznie jestem chora bo lilosc to choroba psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecodzienna romantyczka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×