Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aberona

ile kasy od chrzestnego?

Polecane posty

Gość aberona

ile daje sie młodym w prezencie od chrzestnego , podajcie od do, mniej wiecej, Plizzzzz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak......
tak gdzie między 2,50 a 100 0000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zalezy, ja od chrzestenj dostalam ponad 2 tys. a od chrzestnego 1500zl. moja mama swojemu chrzesniakowi dala 3tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aberona
dzieki wredniaczku, mam przynajmniej teraz jakies pojecie o tych sprawach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaa
tak jak wredniak napisal,.....ale to nie jest regula, kazdy daje tele na ile go stac, ja np dostalam od chrzesnego 500zl albo 700 nie apmeitam juz....od chrzesnego mojego meza dostalismy 500euro...a od chrzesnej 1000dolarow.....a od mojej chrzesnej zestaw porcelany ale nie wiem ile wart :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusisisa
mój ojcies jako chrzestny dał 1500zł rok temu, zalezy ile kto ma tyle daje. Ale tak zazwyczaj to jest około 2tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie jest to regula, na tyle ile kogos stac.. no sorry, jakby ja byla chrzestna i musialabym dac prezent a nie byloby mnie stac to sorry, ale nie odjelabym sobie z ust by tylko sie pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zalezy, ile kto ma kasy tak w ogole...chociaz w Polsce mimo wszystko funkcjonuje stara zasada "zastaw sie a postaw sie", moja mama dala chrzesniakowi 1000 zl , a 13 lat temu swojej chrzesniaczce kupili robota kuchennego i zelazko, no ale to bylo juz troszke temu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaa
dokladnie, to ze chrzesny nie znaczy ze ma dac najwiecej....to jest to kto ma to daje kto nie ma to nie daje, za moich czasow od chrzesnego na komunie dostawalo sie zegarki czy rowery a teraz?? komputery....i wszytsko co najdrozsze. Ale to Ci co maja i stac ich na to....Stac Cie na 3tys w prezencie dac to daj, stac Cie tylko na 500zl tez dobrze...a jak Cie nie stac na nic to tez nie masz obowiazku dawac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny np. sytuacja, dostalam od chrzestengo 1500zl, facet mieszka na wsi, ma 3 dzieci, maly domek i utrzymuje sie tylko z pomidorow i kwiatow. nie ma pieniedzy. jak sie dowiedzial o slubie, to " o kurde to trzeba kase szykowac" wiedzialam, ze jest im ciezko, odrazu mu powiedzialam, zeby nie przesadzal..ze nie chce pieniedzy, bo i tak nam duzo pomogl, siedzialam\, tlumaczylam, a on i tak wygrzebal skads te 1500zl (nawet wiem skad);) i mi dal. eh. potem przez miesiac jezdzilam do niego i pomagalam mu,bo mi bylo glupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aberona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aberona
dzieki za podpowiedzi, macie racje nie mozna sie rujnowac dla przezentu.Tez myslalam o 1000-1500 zl, jest to chrzesniak męza, któremu nigdy nie zalezalo specjalnie na rodzinnych kontaktach , jego rodzicom tez nie, on siedzi od lat za granica, widzielismy go w sumie pare razy w zyciu , a zostalismy zaproszeni bo tak wypada.Mysle że bliskiemu sercu chrzesniakowi inaczej daje sie prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzestny mojego meza w ogole nie przyjechal na slub, nie zadzwonil, nie zlozyl zyczen, a ma kasy po same uszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aberona
tak sie dziwnie składa że ojciec owego chrzesniaka jest chrzestnym naszej corki ( nie interesowali sie nia nigdy), ktora zimą tez bierze slub, ale nie sadze żeby przyjechali, choc na wieśc że za darmo mozna sie najeśc i napic.....to taki rodzaj sępików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uznaje zasady ,,zastaw się a postaw" .Wiadomo że wesele to spory wydatek ale to nie znaczy że chrzestni,dziadkowi i reszta gości ma brać kredyty czy jeść przez pół roku chleb ze smalcem by dać minimum 2 tysiące :D Dajemy tyle ile możemy i ile chcemy a nie tyle by ludzie nas nie obgadywali :) Ja od mojej chrzestnej dostałam automat a od chrzestnego 1000 zł . Ze strony męża od chrzestnej zestaw porcelany obiadowej a od chrzestnego 600 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
mojego chrzestnego w ogole nie zapraszam. dla mnie to obcy facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×