czy mam jeszczed szanse na znalezienie chłopaka?

po 2 latach zostawił mnie chłopak bo stwierdził że za daleko mieszkamy,dopóki studiowalismy wszystko było ok a teraz kazdy w swoją strone i zostałam sama:( czy mam szanse w tym wieku jeszcze kogos poznać?

Przeciez jestes jeszcze bardzo mloda. Ja swojego meza tez spotkalam w tym wieku. Glowa do gory i sie nie zalamuj, bo nawet nie wiesz z ktorej strony amor uderzy :)

ja mam 25 lat i ten sam powód rozstania. Bylo to 5 dni temu i nadal ledwo funkcjonuje:(

powiem ci ze moj wiek tez mnie przytłacza--znam siebie, wiem jak wygladam, i jaka jestem i mam duze szanse na znalezienie kogos. Ale nie wiem czy to bedzie ten z ktorym bede gotowa spedzic reszte zycia:(

a nie mysleliście żeby zamieszkac razem? cos wynając i znaleźc prace w jakims miescie? ile byliscie razem wogóle? bo u nas na poczatku cos wspominał a potem sie rozmyło... jakbyś to rozegrała gdybys wiedziała jak to sie skonczy to znaczy pytałabys o to mieszkanie czy inne rozwiązania?

załamana24 poznasz jeszcze kogos zobaczysz jak masz ochote porozmawiac to z mila checia poswiece ci czas na rozmowe

załamana24- ja za 2 mc mialam sie przeprowadzic do jego miasta. Bardzo chcial bym zamieszkala u niego w domu, ale nie chcialam go przytlaczac i powiedzialam ze moze na poczatku wynajme jakis pokoj a potem sie zobaczy. Mówil ze kocha i nie moze sie mnie juz doczekac. Wspominal o slubie.( te rozmowy trwaly juz jakies pol roku) Jakis czas temu poznal dziewczyne od tyg sie spotykali (niby nic nie zaszlo- mam na mysli sex) ale on sie nia bardzo zauroczyl. Bylam zalamana nie spodziewalam sie tego po nim. nasze plany i wogole. On poprosil mnie o czas...a ja mu go dalam. Czuje jednak ze nawet jak zrozumie i wroci ja nie bede w tsanie mu tego wybczyc:(

nie wiem czy tu rozmowa pomaga zastanawiam się czy może wiesz co można robić w takiej sttuajci przed zerwaniem żeby tego uniknąc to znaczy więżesz sie jednak troche na doległośc bo póki studiujesz to nie jst na doległość ale jak uniknąc rozstania po studiach? nie wymuszając nic na faceecie bo nie chciałam nigdy nic wymuszać.. to znaczy ze mnie naprawde nie kochał albo był ze mną żeby sobie czas umilac na studiach? jakies rozmowy by tu pomogły?

smile- a co ty tak chcetnie te porzucone wspierasz co?

ehh współczuję w takim razie rozumiem tzn tu powodem jest tamta dziewczyna:o a ja próbuje zrozumiec dlaczego tak bez powodu tzn jak nikogo innego nie ma? czy taki facet jak usłyszy że jak nie zamieszkacie razem to koniec bo to nie ma sensu i w końcu i tak kazdy pojdzie w swoją strone? czy to nie miałoby sensu

załamana nie wiem jak uniknac rozstania po studiach- jesli byliscie razem a potem sie rozstaliscie nie bylas dla niego niczym waznym. Ja mam odwrotnie bylam daelko mialam byc blisko i nie zdazylam:/

hmm bo jestem w podobnej sytuacji i wiem jak to boli...... a porozmawiac zawsze mozna

wiesz co mi sie wydaje ze moze Twoj chce sie jeszcze wyszalec. Nie chce sie uwiązac. moze sie przestraszyl. On musi dojrzec. Faceci w tym wieku sa skrajnie nieodpowiedzialni i niedojrzali. Dzis ktos mądry mi powiedzial, ze facet dojrzewa dop kolo 30stki.

i nie ukrywam ze pisze z paroma osobami z kafeteri na gg i powiem ze mamy doby kontakt i wymieniamy sie doswiadczeniamy.... ale nie ktorzy tego nie rozumieja

bo jestemw podobnej sytuacji tyle że jeszcze rok do konca studiów acet ma 23lata i się zastanawiam jak to bedzie po studiach? tez wspomnial o wspolnym mieszkaniu ale zbagatelizowałam temat ale caly czas sie martwie o nasz związek czy to przetrwa,nie wyobrazam sobie zebym sie widywała raz w miesiącu i tylko pisała smsy można mu to jakoś dyskretnie wytłumaczyć? zakomunikowac żeby o nas pomyslał? o tym co bedzie za rok bo może powiecie że przez rok moze sie wiele zdarzyc ale może sie skoinczyc jak u was wiec moze da sie wczesniej cos zrobić?

Smile82 wszystko ok ,chyba o to chodzi ja za bardzo nie mam i nigdy nie miałam sie kogo poradzić

tylko widzisz w moim przypadku jest tak ze jak zamieszkalismy razem to jest calkiem inaczej niz spotykac sie z soba na codzien i zaczynamy sie oddalac jednak chyba to nie jest to

załamana24 jak chcesz to mozemy popisac na gg ja nie widze problemu

smile- alez ja to rozumiem, naprawde:) a ja spytam was tak - mozesz deliaktnie spytac go co on mysli na ten temat. ale nie walkuj tego wkólko bo go przytloczysz albo wystraszysz

no to sie ciesze ze sie rozumiemy hehe:)

a dziewczyna może wspomniec o wspólnym mieskzaniu? skoro uwazacie ze face w takim wieku jest za młody to szkoda było czasu na niego? zastanawiam się jak w takiej sytuacji można postąpić skoro niby fajnie ale nie ma mowy o wspolnym mieszkaniu jakby nie ma planów bo osoby sa zamknięte a tu nagle bęc... jest na to rada? przeciez dziewczynie tak cięzko o tym rozmawiać

Oj smile...ja jestem jedną z tych szczęsciar co piszą z toba na gg;) Mało kojarzysz fakty:)

załamana2w4 mozesz wspomniec tylko nie wiem czy on juz dojrzal do tego i czy sie nie wystraszy ....

delikatnie to znaczy nawiązującdo jego pytania? nie wiem jakbym to miała zrobić a boje sie ze u nas skonczy sie to tak samo:(

tak jest jak czlowiek jest zakrecony hehe:)

to co facet powinien wyjśc z taką propozycją? czekać?

załamana nie wiem co ci poradzic. Czy juz nie jest za pozno...wogole nie rozmawialiscie wczsniej o przyszlosci?

piękna... kobiety doradzają przepychając własne tezy koleżance... tezy czysto pod swoją płeć :O jak to nie była dla niego komś ważnym bo się rozstali... a gdyby to ona go rzuciła po 3 latach i gdyby pytał facet to zjechały by go od chamów i prostekót który zmusił biedną dziewczynę do zerwania i poświęcenia wspaniałej miłości bo był beznadziejni a ona na pewno wcześniej go kochałe ale on... bla bla bla to w większości tak tendencyjne że aż szkoda :O a tak to podobno w każdym wieku można sobie kogoś znaleźć

widzisz zalezy na ile go znasz i czy dojrzal czy juz wczesniej rozmawialiscie o tym jakie on ma zdanie czy chce z toba zamieszkac jak wam sie uklada wszystko ma na to wplyw ale uwarzam ze rozmowa jest podstawa zeby bylo jakies porozumienie miedzy wami

trochę tak ale na zasadzie 'chce zebys zawsze ze mna było,po studiach tez' albo wspomniał o wspolnym zamieszkaniu nawet zapytal ale ja głupia pominełam wtedy temat:o