Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziulkaaaa

kolezanka sie ze mnie smieje ze gotuje swojemu facetowi obiad

Polecane posty

Gość madziulkaaaa

w sumie widzimy sie rzadko ( 2 razy w tyg)ale jak juz dochodzi do spotkania to on przyjezdza do mnie od razu po pracy kurcze co w tym dziwnego ze mu gotuje obiad? serio to jest nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczek
ja sie z moim tez widuje 2 albo 3 razy w tyg i własnie jutro mamy zamiar spedzic razem cały dzien. Najpierw jedziemy na zakupy, potem do niego ( on ma własne mieszkanie ja mieszkam z rodzicami) i ja mu tam gotuje obiadek , potem spacerek, kino i małe bara bara ;) wiec nie rozumiem co dziwnego ze gotuje mu obiadek ;) tzn on mi ponaga, obiera ziemniaki ;) i jest fajnie bo cos robimy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mu gotujesz
? moze jakies uszy swinskie wędzone dlatego sie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczek
ja jutro tradycyjnie rosołek , a na drugie kurczaczek, ziemniaczki i jakas surówczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulkaaaa
ta moja kolezanka mi powiedzial ze chociaz ma meza i ona nie pracuje siedzi w domu z dzieckiem to nigdy mezowi obiadu nie ugotowala bo jak twierdzi jak przyjdzie z pracy i jest glodny to sam sobie ugotuje obecnie sa w trakcie rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demoniczek
to sie nie dziwie ze sie rozwodzą ;) nie lubie zołz, feministek itp a jestem kobieta ;) nawet nie wiecie ile jest zabawy przy wspolnym gotowaniu albo jaka to radosc jak zrobisz obiad a kochanie ci powie ze strasznie mu smakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mojemu zawsze gotowałam.I nie mieszkaliśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
madzieulka gotuj jak lubisz to robic, i jak sprawia ci to przyjemnosc. Ale i nie dziw sie kolezance, ktora tego nie robi, bo nie lubi. Kazdy jst inny. Jak gotujesz, to facet nie je w miescie. Jak nie ugotujesz, cos zje po drodze i po sprawie. A robta co chceta:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulkaaaa
ja sie nie wtracam do jej zycia nie mowie jej ze siedzi w domu i chociaz obiad moglaby ugotowac ale ona nie umie mama jej zajmuje sie domem a ona ma 26lat juz ale na cholore ona sie wtraca do mnie i jeszzce wysmiewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
"demoniczek to sie nie dziwie ze sie rozwodzą nie lubie zołz, feministek itp a jestem kobieta " przyłączam się do pytania Energicznej - co ma feminizm do gotowania i za co mnie nie lubisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
aadzieulkaaa "ale na cholore ona sie wtraca do mnie i jeszzce wysmiewa?" Po prostu jej to powiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×