Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem już

Mój mąż pije ... Co ja mam zrobić?

Polecane posty

Gość Nie wiem już

:( Jesteśmy już 4 lata po ślubie. A on od jakiegoś roku cały czas pije! :( wraca do domu prawie codziennie [oprócz niedzieli] :( Co ja mam zrobić?? PomOcY!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarnowanaa_gazowanaa_
* wraca codziennie po pIjAnEmU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarnowanaa_gazowanaa_
Dziekuję że ktoś mi pomógł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarnowanaa_gazowanaa_
Ide srać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mala czarna
hahhahaaa gazowana/nie wiem juz----->pogrążyłaś sie hahahahha jaki żal te Twoje tematy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
bierz rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impresja_12
Od roku? Nie szukałaś rozwiązania problemu od razu? Rozmawiać z nim o jego problemach kiedy jest pijany nie ma sensu ale w niedzielę nie pije więc masz ku temu okazję..porozmawiaj może Ci powie co go pcha w alkoholizm. Na spokojnie, bez krzyku , z czułością, jeżeli to możliwe i nie dawaj się zbyć. Nie uda Ci się za pierwszym razem może uda Ci się kolejnym ale wracaj do rozmowy. Możesz też zaproponować mu spotkania w klubach AA są tam psycholodzy, może pójdziesz tam z nim, będzie wiedział, że zależy Ci na nim. Musisz jednak wiedzieć, że czasami tylko wstrząs ostateczny pomaga wyjść z nałogu, to wszystko zależy od tego jak mocno wiążą Was uczucia. Ile Ty zniesiesz i czy na tyle go kochasz, że będziesz ratować Wasz związek. Twoja może cicha akceptacja sytuacji dla tzw. świętego spokoju nic dobrego nie wniesie a raczej po jakimś czasie dojdziesz do wniosku, że tym krzywdzisz i siebie i dzieci jak je masz. Trwanie w takim małżeństwie to destrukcja i nikomu nie służy. To co piszesz, to za mało aby dać Ci konkretne rady. Wiele zależy od tego jak zachowuje się Twój mąż pod wpływem alkoholu. Zapewne nie znajdę już Twojej wypowiedzi bo nie potrafię się tu poruszać ale jak chcesz porozmawiać bo nie masz z kim zapraszam na maila impresja_12@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie pogrązyłas
nie odpisujcie jej bo ta osoba zakłada cały czas tematy z różnymi problemami wymyślonymi, tu na początku sama się pogrążyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×