Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Romburak

Czy zatrudnił was ktoś po prywatnej uczelni ???

Polecane posty

Gość y328t721gg7r7g
"w okolicy mojego miasta nie ma zadnej porzadnej prywatnej, wszystkie sa beznadziejne" - heh - jakie miasto takie uczelnie :P - jesteś dosyćograniczona w swoich poglądach - są miasta w których są dobreprywatne uczelnie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prerazajace
heh, ja znam ludzi na polibudzie z amnestia :) i pewnie wkrotce ja skoncza. Ja jak pisałem kończyłem renomowana uczelnie, ale to nic nie znaczy,pracodwcy nie obchodzi uczelnia, tylko DOŚWIADCZENIE...i lepiej dobie to bdd uświadom, bo na początku będziesz zdesperowana jak ja, kiedy 3kowi po prywaciakach łapali świetne oferty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb. dobrze
moja teoria nie upada, bo jej fundamentem sa osoby z mojego otoczenia i uwierz, ale te osoby nie sa zdolne, ich nienajlepsze wyniki nie braly sie z lenistwa, a teraz poszly na studia, ciagna to wszystko jakos, nawet w miare dobrze i szczyca sie ze maja 4 z egzaminow, smieszne to jest, moj dobry kolega studiuje na prywatnej i sam mowi, ze w liceum byl wiekszy poziom, wiem ze niektorzy, sa zdolni, mimo, ze nie odzwierciedlaly tego wyniki w nauce, ale to sa wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra łaciata
więc my nadal w cywilizowanym świecie mamy podział na ludzi po uniwersytecie i podludzi z prywatnych? :o już się tak nie chwalcie tymi swoimi uniwerkami, bo mam znajomych na uniwersytetach, a ta ich mądrość to jedynie imaginacja właścicieli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez różnicy czy uniwerek czy
prywatna szkoła. Co za różnica zarabiać czy 1900 czy 2100. Każdy inteligentny człowiek wie że akurat po humanistycznych studiach liczy się doświadczenie... Ale nie ma to jak "filozoficzne" rozmowy "CHÓmanistUF" :classic_cool: ja tam stawiam na politechnikę. przynajmniej coś ciekawego się robi po tym. tworzy, buduje, odkrywa. Bez inżynierów tą rozmowę byście prowadzili przez gołębie pocztowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb. dobrze
"y328t721gg7r7g " ty jestes ograniczona skoro stawiasz znak rownosci miedzy bylejakoscia uczelni, a miastem, nie moja wina ze urodzilam sie w takim, a nie innym wojewodztwie, bierze sie to stad, ze nie ma za wiele duzych miast, w okolicy, ja studiuje na dobrej uczelni, a reszta mnie nie obchodzi, rozumiem, ze ktos moze bronic swojej szkoly, ale sztuka jest przyznac sie, ze nie wszystko musi byc idealne tylko dlatego ze sie tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
bbb dobrze - ale oceniając wszystkich przez pryzmat twojego znajomego , który uczy sięw prywatnej szkole , jest debilem i sobie radzi w pewien sposób uprzedzasz się zupełnie niepotrzebnie do osób po prywatnych - owszem są różne uczelnie prywatne - ja wybrałam taką o której nie mogę naisać , że oceny dostawało się za somo "bywanie " na zajęciach - zawsze maiałm co robić aby się utzrymać - uniwerek chociaż zaoczny wybrałam już państwowy bo bałam się właśnie takich obiegowych błędnych opinii o studentach z prywatnych uczelni co jest dla nich krzywdzące (zresztą moja uczelnia miała w ofercie tylko studia 1-szego stopnia) - w każdym razie przyjęto mnie do pracy kompletnie nie zwracając uwagi na to gdze studia kończylam - liczyło się to , że miałam doświadczenie (2 lata) w firmie o podobnym profilu - kandydatów było 4 z czego 2 osoby po uniwerkach - pracę dostałam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggdfg
ja studiuje na prywatnej i jest taki przesiew że zaczynam miec już dosc testy mamy te same co ludzie na Uw wykladowcy ci sami system ten sam wiec nie mowcie mi że razem ze mna mogliby uczyc sie ludzie z amnestią a co do amnestii osoba o ktorej pisalam wczesniej że studiuje na awfie i równoczenie fizjoterapii i jest trenerem jest właśnie po amnestii wiec kolejna wasza filozoficzna marna teza upada!!!ta osoba radzi sobie świetnie została doceniona na uczelni nie za osiągniecia sprawnościowe!!!! uprzedzam wasze zgryżliwe uwagi zaraz napiszecie pewnie ze na bank nie ma tam dużo nauki etc. spróbujcie postudiowac dwa kierunki i rownoczenie pracowac na pelny etat imbecyle tego nie potrafią, za to osoby użalajace sie i oczerniajace inne na forum sa wątpliwej reputacji lub niepewnej inteligencji śmieszni są ci wszyscy którrzy zakówali w podstawówce i sredniej bo mama kazała liczac na to że w przyszłosci beda madrzy a teraz sfrustrowani piszą obelgi czujac sie oszukani, tyle sie uczyliście i nadal nie rozumiecie że ocena nie ma związku z inteligencją? mam koleżanke która zakówała i miala średnia prawie 6.0 w podstawówce w ogóle orzeł bla bla szkoła srednia no poprostu lizodup dyrektora piateczki najlepsza uczennica itp. wiecie jaki poziom IQ ma ta osoba? 85!!!!!!! ja mam 121 jestem na prywatnej, nie mialam nigdy czerwonego paska dostałam się na UJ ale go nie wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb. dobrze
nie 1 znajomy, a kupa ludzi, ktorzy sa w takiej sytuacji, ja nie powiedzialam ze wszystkie prywatne szkoly sa dla debili, ale wiekszosc napewno, nie bede tu nazwami rzucac, szacuenk dla tych, ktorzy chodza do wyzszych szkol i maja odwage wszem i wobec powiedziec, ze ich szkoly sa beznadziejne i dsotaja oceny za sama obecnosc, znam niewiele takich osob, wiekszosc uparcie dowodzi wyzszosci szkoly prywatnej nad uniwerkiem, a co do doswiadczenia sa takie zawody, gdzie nie zdobedziesz doswiadczenia bez ukonczenia studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
""y328t721gg7r7g " ty jestes ograniczona skoro stawiasz znak rownosci miedzy bylejakoscia uczelni, a miastem, nie moja wina ze urodzilam sie w takim, a nie innym wojewodztwie, bierze sie to stad, ze nie ma za wiele duzych miast, w okolicy, ja studiuje na dobrej uczelni, a reszta mnie nie obchodzi, rozumiem, ze ktos moze bronic swojej szkoly, ale sztuka jest przyznac sie, ze nie wszystko musi byc idealne tylko dlatego ze sie tam jest " - nie unoś się tak - nie wyczułaś tej nutki ironii?? :D:D I nie bronię wszystkich prywatnych uczelni - uczyłam się tylko w jednej i wiem , że jest ona ok - profesorów też mieliśmy ok - znanych i z uniwerków , którzy mieli u nas 2 etat - później na uniwerku jak robiłam magisterkę też miałam z nimi zajęcia - wiesz napisze tylko tyle - lepiej postaw na zdobycie doświadczenia bo teraz to się bardzo liczy nawet kiedy konkurują dwie osoby po uniwerkach to wygra ta , która ma doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w malej miejscowości na Śląsku. I prawda jest taka, że pracę najprędzej znajdzie student zaoczny który ma tytuł magistra i kilka lat doświadczenia w pracy. A student dzienny przychodzi po 5 latach nauki i nic nie potrafi... taka jest prawda. nasze uczelnie czy prywatne czy państwowe uczą samych niepotrzebnych rzeczy.A różnicy między państwową czy prywatną to już wcale nie ma.... przecież na uczelniach prywatnych wykładają w większości Ci sami wykładowcy co na państwowych więc wymagania są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem najważniejsza jest zaradność i to coś ;) znam ludzi co chodza na najlepsze uczelnie w polsce na najtrudniejsze kierunki ale są niezaradni, potrafia sie tylko uczyć i a po studiach nie dają sobie rady. Niestety zawsze ludzie bedą przekonami że jeśli sie placi za nauke to tak jakby sie kupowało tytuł magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adjgj
A po co ta cała gadka o uczelniach. Szczerze mówiąc studia robi się dla PAPIERKA! Pracodawca chce tego papirku, ale przede wszytkim dświadczenia. Dziś lepiej zrobić studia łatwo przyjemnie i zdobywać doświadczenie, bo sam dyplom pracodawca ma w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggdfg
tak doświadczenie jest najwazniejsze!! juz nawet zwykle dorabianie w czasie studiów stawia ciebie w lepszym świetle nie chodzi tu juz o prace w jakiejś korporacji warto dorabiac w czasie studiow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
owszem są takie zawody, ale ja skończyłam studia i prywatne 1 stopnia i państwowe 2 stopnia więc mam porównanie - nie wypowiadam się o wszystkich i ty też nie powinnaś - niby tego nie robisz, ale wyczuwam w twoich wypowiedziach lekko pogardę dla studentów kształcących się na prywatnych uczelniach - zupełnie niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ryba
jedna uwaga - wygrywa ten po dobrym kierunku i ten z doświadczeniem. więc nie pierdolcie, że pracodawca patrzy na uczelnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggdfg
ooo chaialabym żeby pieniadze które płace mojej uczelni gwarantowałymi tytuł mgr!!! co to by była za ulga poprostu zyc nie umierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewielka nie zgadzam sie z tobą! na ślasku liczy sie tytuł mgr inż. a nie mgr. Ci po uniwersytetach są naprawde nie przygotowani do pracy. np. na ochronie środowiska na uniwerku uczą sie nazw łacińskich bakterii w osadzie czynnym a na politechnice projektują oczyszczalnie ścieków. kto wiec ma wieksze szanse na prace? pozatym Ci po zaocznych bardzo czesto już zostają w pracy, ktorą dostali na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb. dobrze
wykladaja ci sami wykladowcy, ale to nie gwarantuje poziomu uczelni, moi wykladowcy tez wykladaja na prywatnych, tak sie sklada, ze kolezanka z zaocznej szkoly wyzszej ma z nim zajecia, u mnie na uczelni czepia sie kazdego wypowiedzianego slowa, u nich daje banalne pytania i nawet nie patrzy czy sciagaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
Co do kwestii pieniężnych - myślę , że opinia o "kupowaniu" tytułu wzięła się stąd iż na takie studia łatwiej się dostać - u mnie też tak było i nawet ja pomyślałam sobie , że może jednak nie są one takie dobre jak się o nich mówi - nie było egzaminów wstępnych - wystarczyło wpłacić "wpisowe", ale to wszystko - te osoby , które tak czy inaczej nie powinny studiowac ze względu na niskie predyspozycje wyleciały po 1 sesji - to tyle w kwestii "kupowanie" czegokolwiek na moich prywatnych licencjackich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak oczywiście inż to już ful wypas. ale chodzi mi głównie o to, że ważny jest tytuł plus doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomia
na większości prywatnych wykładają profesorowie z uniwersytetów, więc nie widzę w różnicach poziomu. a po drugie, to już nie jest to, co sto lat temu, że wystarczyło płacić i siedziało się do skończenia, teraz na każdej prywatnej jest przesiew - nie nauczysz się, to do widzenia, nikt debila trzymać nie będzie. więc nie wiem o co ta cała dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomia
nie widzę różnic w poziomie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
kłótnia o to które są lepsze jest bez sensu - życie i tak wszystko zweryfikuje - ja nie narzekam - nie zarabiam kokosów , ale pracuję w zawodzie , rozwijam się , mam widoki na podwyżkę i awans - mam znajomych zarówno po prywtnych którzy pracują cały czas tylko "dorywczo" jak i takich po państwowych uniwerkach , którzy też jakoś nie radza sobie na rynku pracy - jak się ie umiesz sprzedać, wybrałaś bezsensowny kierunek , jesteś nieporadna to pracy tak łatwo nie znajdziesz - uczelnia to nie wszystko - liczy się rónież aparycja (tak, tak - takie wredne czasy niestety mamay), komunikatywność, pewność siebie(choćby pozorna;) ) - dopełnieniem są niezłe studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb. dobrze
dziwne, ja nie widze tego przesiewu na wyzszych uczelniach, zwlaszcza tych gdzie sa kierunki finansowo- bankowe :O a jak juz pisalam wczesniej, to ze wykladaja ci sami wykladowcy nie ma nic do rzeczy, wladze uczelni narzucaja wykladowcom poziom jakis, na prywatnych nie ma wysokich wymogow, a na moim np sa i naprawde widac roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie... niestety nie jest tak łatwo że "wystarczy" skończyć studia i wszystko ma się podane ta tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomia
widzę, że z Tobą ta rozmowa nie ma sensu. dla Ciebie i tak Twój uniwerek stoi wyżej niż szkoły prywatne 💤 uczyłaś się w ogóle kiedykolwiek w szkole prywatnej? renomowanej, nie mówię o jakichś wiejskich szkołach, gdzie profesor wykłada, a wszyscy żują gumę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
bbb.dobrze - skoro nie widzisz przesiewu to widocznie wszyscy tam się przykładnie i b.dobrze uczą :D:D:D już pisaliśmy , że są różne prywatne - ja na swoich sie uczyłam - musiałam - powiedz mi czy ty masz jakiekolwiek doświadczenie w zawodzie jaki zamierzasz wykonywać w prezyszości?? Wiesz o tym , ze w konkurencji z osobą z doświadczeniem i podobnym poziomem wykształcenia do twojego polegniesz?? -Zresztą - to nie ważne chodzi mi tylko o to abyś nie szufladkowała tak bezsensownaie ludzi bo możesz się nie raz w życiu mocna zdziwić :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y328t721gg7r7g
ehh i sorki za te literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×