Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

enamorada

Nie rozumiem tego calego przymusu laczenia sie w pary.

Polecane posty

Wyglada na to, ze kazdy juz sie rodzi z zamiarem wyjscia za maz/ozenienia sie i nikt nawet nie zasatanwia sie czy to naprawde takie szczescie bycie zona/mezem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zastanawiałam i doszłam do wniosku ,że będzie co ma być, na siłe nie będe nikogo szukać.Tobie przecież też nikt nie kaze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgrgrgrgr
nooooo ale samemu to tak łyso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farfocell
no tobie to sie akurat nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze nikt mi nie kaze, ale rodzina i znajomi w Polsce uwazaja mnie za dziwolaga, bo w wieku 29 lat wole byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurrrrrrczaczek
to zalezy od osoby, ja nie wyobrazam sobie zycia w samotnosci, zreszta mam bardzo silna potrzebe zycia wsrod ludzi i przebywania z ludzmi, nienawidze sama w domu nawet siedzied :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby tak , nie jest miło słuchać takich pretensji ,ale z drugiej strony przecież nie bedziesz sie zmuszać, później nie oni będą prać pieluchy i gotować obiady mężowi tylko Ty, więc do Ciebie należy decyzja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przymus matki natury
tylkjo ( a moze az)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blada Jaga - tak, wiem, i dlatego ich nawet nie slucham. Ja tez musze przebywac wsrod ludzi i przebywam, to raczej malzenstwo kojarzy mi sie z ograniczeniem zycia towarzyskiego i przede wszystkim seksualnego. NIe jestem wielka przeciwniczka malzenstwa, jak ktos lubi to niech sie zeni, czasem mi sie tylko wydaje, ze ludzie nawet nie pomysla czy to jest wlasnie to, czego chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielbiciel - jest niepisany przymus. Niby nikt nie kaze, ale wszyscy tego oczekuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzo
ja jestem prawiczkiem mam 25 lat i nie narzekam . Nie planuje dziewczyny .. Wole byc singlem..Wolnosc dla mnie to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy kto chociaż przez chwilę był sam powinien odpuścić innym... Litości, niektórzy tak lubią (tzn. być sami), niektórzy nie mogą sobie nikogo znaleźć, część jest po rozstaniu... Szlag mnie trafia jak teraz babcia i jeszcze kilka osób dogadywało mojej starszej siostrze, ponieważ ja wychodzę za mąż a ona jeszcze panną jest... Dodam ze siostra ma 24 lata dopiero. Ja wychodzę za mąż bardzo młodo i świetnie rozumiem że ktoś tego robić nie chce i ma inne priorytety. Powinni się ludzie nauczyć że się nie pyta innych czy mają kogoś, kiedy będzie ślub a już na pewno nie o dzieci, zwłaszcza w czasach kiedy bezpłodność staje się powoli kolejną powszechną chorobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia mowi o mnie: "Niby nie taka najgorsza, a nie moze sobie nikogo znalezc" :O W sumie mnie to smieszy, bo jestem daleko, ale mam kilka samotnych kolezanek w moim wieku przybitych faktem, ze nie maja faceta. I kilku kolegow zdesperowanych, zeby sobie kogos znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
szkoda Ze twoi rodzice ten zwyczaj zrozumieli i teraz zadajesz tu głupie pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Król Egoizmu
Masz racje, najlepiej sie zyje samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsFloreskii
Oczywiscie ze jest przymus i presja, Ja mam 23 lata, nigdy chlopaka nie bylam i mowia ze jestem dziwna dlatego i ze w tym wieku to powinno sie juz miec nie jedngeo faceta. A co ja mam zrobic jak po prostu zaden facet ktorego zapoznam nie sprostuje moim oczekiwaniom? Bo albo len, albo sierota, albo alkohoilik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabama01
enamorada...znam ten bol, ja dopiero wyszlam za maz w wieku 31 lat, za faceta, z ktorym sie spotykalam 2 lata.Wczesniej mialam kilka dluzszych zwiazkow, ale to nie bylo to i sie rozstawalismy.Juz chyba od 18 lat slyszalam "a kiedy poznamy twojego chlopaka" potem straszenie,ze po studiach to juz nikogo nie poznam, potem jak mialam 25 lat uslyszalam,ze moja ciotka uwaza mnie za lesbijke, bo jeszcze nie wyszlam za maz..jak skonczylam 28 lat to juz nawet nie pytali... Kiedy wujek dowiedzial sie o moim slubie uslyszalam " a co ci sie tak zachcialo wychodzic za maz na starosc???":))))odpowiedzialam " a tak, zeby bylo w rodzinie o czym rozmawiac" teraz slysze, ze juz najwyszzy czas na dziecko, bo niedlugo bede za stara ( wlasciwie to juz jestem za stara)...a ja nawet nie wiem, czy chce miec dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabama01
aha, jeszcze kiedys od babci uslyszalam..ale to wtedy bylam jeszcze mlodziutka i to bylo o kims innym, haha, ze "dobry towar dlugo na polce nie lezy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×