Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem juz co robić

Jestem bardzo niesprawiedliwie traktowana w domu i nie wiem co z tym zrobić

Polecane posty

Gość nie wiem juz co robić

Nawet juz nie chodzi o pieniądze,chociaż uważam,że to przesada,że moja sostra dostaje na wszystko,a ja na nic,zrobiła prawko i nie jeździ,a ja nie mogę wyprosić kasy na aparat ortodontyczny.I nie pójdę na studia bo nie dostanę pieniędzy.Jednak najgorsze jak na razie jest to,że w domu jestem traktowana jak Kopciuszek.Jak jest kolej zmywania mojej siostry (zmywa raz w tygodniu,bo przyjeżdża na weekeny) to matka za nia zmywa,a jak moja to nawet nie ma o tym mowy mimo że zmywam dzień w dzień i czasem mam już dość.Mi nie wolno siedzieć przy kompie dłużej niż 1/2 h,ona siedzi całymi dniami i nikt jej nic nie mówi.Wraca sobie kiedy chce,a jak ja ostatnio wyszłam to matka dzwoniła za mną jak jakas głupia,narobiła mi wstydu bo wydzwaniała do koleżanek i nie spała,żeby sprawdzic czy czasem nie wrócę pijana,a nigdy mi sie to nie zdarzyło i jestem dorosła.W domu jestem traktowana jak służąca,każdy sie naje i idzie,a ja po nich sprzątam i jeszcze z pretensjami np "Czemu nie zrobiłaś budyniu?"jakbym była jakims jasnowidzem i wiedziała na co państwo ma ochotę :( Troche się rozpisałam,ale mogłabym tak wyliczać w nieskończoność.Nie mam komu o tym powiedzieć,a jak zaczynam to matka każe mi sie zamknąć :O I co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym jakbym
wyjedź za granice do pracy,u mnie podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiatacz z piekla rodem
ile masz lat? i o ile siostra jest starsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
tez mam taka naiwna kolezanke, ma sytuacje jak ty. Żal mi waszej glupoty :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Mam 19 lat,moja siostra 21.A ma to jakieś znaczenie?Do pracy nie wyjadę,bo w maju zdaje mature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
jutro ci napisze co o tym mysle a dzis ide juz spac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbuntuj się. Gdyby mną ktoś pomiatał, to tak bym zrobiła. Nie zmywaj, nie sprzataj za nich. Na utrzymanie muszą Ci dawać, dopóki się uczysz, także wtedy gdy jesteś na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiatacz z piekla rodem
heh, no jak widac ma. nie chce zebys podejmowala jakies decyzje pod wplywem ludzi z forum, ale przeczytaj to co napisalas i sprobuj spojrzec na to z boku. nie znam calkowicie twojej sytuacji. jedno moge ci powiedzic napewno. TWOJE ZYCIE BEDZIE WYGLADALO TAK JAK SOBIE JE ZORGANIZUJESZ. chyba nie musze tego rozwijac. przemysl to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Ale ja to nawet rozumiiem,że sprzątam,bo to ja jestem w domu najdłużej,ale to ich podejście jest okropne no i mogliby mi to jakos wynagrodzić.A jak siostra przyjeżdża to też mogłaby coś zrobić.Jak sie zbuntuję do atmosfera będzie nie do zniesienia,będą mi wypominać,że mnie utrzymują,a po maturze jeszcze wyrzucą mnie z domu :O kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radziciel
Weźidź się oddaj jakiemuś zgrzybiałemu kloszardowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiatacz z piekla rodem
TWOJE ZYCIE BEDZIE WYGLADALO TAK JAK SOBIE JE ZORGANIZUJESZ nie namawiam cie do buntu, ale powinnas z nimi conajmniej o tym porozmawiac. co planujesz po maturze? chyba nie mieszkasz w jakims wiekszym miescie? popraw mnie jesli sie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grabaszcz
Oooooooooooooooj miałam dokładnie to samo! siostra tez 2 lata starsza;) Przeszło z wiekiem :) tak jak miałam 21 :) ale jakby mi mama kazała się zamknąc to bym w cholere z domu polazła... Poczekaj do matury. Zdaj, wyjedz w wakacje do pracy (niekoniecznie zagranica) zarób coś na początek i staraj się na studia>. Jak zarobisz za mało to popracuj rok i dopiero na studia. Nie dawaj się! Młodsza ma przeważnie o wiele gorzej... Może się z siostra sprobuj dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Nie da sie.To oczywiste że jej jest dobrze tak jak jest.Ona robi sobie tipsy i uchodzi za piekność,a mi każą rąbać drewno i palic w piecu,mam odciski na dłoniach jak robotnik :O A z tym wyjazdem to już myślałam,ale do tego też trzeba mieć kasę na początek,a ja nie mam co liczyć,że mi dadzą. Tak sie zastanawiam...myślicie,że dałabym radę utrzymać sie sama,tylko ze stypendiów i może jakiejś pracy dorywczej na studiach?Chyba nie bardzo,bo chce studiować dziennie,więc kiedy pracować :( Chyba naprawde muszę zostać kucharką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mas sensu
rob wszytsko zeby budowac swoje zycie z dala od nich nie miej nadziei ze sie zmieni albo przestana Cie inaczej trakowac ... musisz szybko dorosnac :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiatacz z piekla rodem
stypendium za wyniki dostaniesz dopiero na 2 roku, wiec troche lipa. na pierwszym mozesz dostac jedynie socjalne. zdaj mature i idz do pracy. zarob troche kasy. wroc i [rzeczytaj tan watek a zobaczysz ja zmienilo sie twoje spojrzenie na swiat. w tym momencie najwiekszym problemem jest to ze jestes o nich calkowicie zalezna. pytanie czy chcesz to zmienic i czy bedzisz na tyle sila na by tego dokonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Kurczę,nie chce sie od nich odciniać,bo poza rodzina nie mam nikogo,żadnej przyjaciółki,chłopaka...Raczej chciałabym,żeby przestali mnietak traktować.Wcześniej nie było tak źle,moze dlatego,że byłam młodsza,ale zawsze uważali mnie za gamonia i niedojdę :O Pisząc tu liczyłam,że ktoś napisze mi jak mogę ich podejść psychologicznie.Właściwie największym moim problemem jest matka.Chciałabym,żeby zobaczyła,jak bardzo nierówno nas traktuje.a ona zdaje sobie sprawę z tego,że ja jestem odpowiiedzialna i można na mnie polegać,zupełnie naczej niż moja siostra.I chciałabym,żeby wszyscy w rodzinie zaczęli sie ze mną liczyc,muszę im pokazać,ze jestem kimś,a nie ich śmieciem do pomiatania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Bardzo trudno jest być silną kiedy nie ma sie oparcia w nikim,a rodzina,która powinna nim byc,dopieka najbardziej.A ja jestem jak ten wierny pies,kocham ich i stale sie o nich martwię,mimo że oni mają mnie totalnie w dupie. Idę już spać,mimo ze wcale mi się nie chce jak już zaczęłam to wszystko rozdrapywać w pamieci.Zajrze jutro,mam nadzieję,żę jeszcze ktoś cos dopisze.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiatacz z piekla rodem
a no. wiec jak myslisz, jak sie poczuja kiedy zobacza ze stajesz sie coraz bardziej samodzielna i niezalezna? co sie stanie gdy zdadza sobie sprawe z faktu ze ty jestes w stanie sobie poradzic bez nich, a oni bez ciebie nie? czy nie urosniesz w ich oczach? czy nie beda w takiej sytuacji musieli sie zaczac liczyc z twoim zdaniem? chociaz troche? a jesli dojda do wniosku z odejdziesz jesli sie nie zmienia? czy nie tego chcesz? szacunku i odpowiedzialnosci psychologia to nie tylko gledzenie, tak jak pokazuja nam to filmy z usa. co z gadania jak sie nie dziala? uprzedzajac twojego nastepne posta powim ci od razu. tak, bez bolu i pewnie jakiejs awantury sie nie obejdzie. to normalne gdy 'piskle' opuszcza gniazdo. TWOJE ZYCIE BEDZIE WYGLADALO TAK JAK SOBIE JE ZORGANIZUJESZ. DZIAŁAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale ze nieprawda ze mlodsza
ma gorzej. U mnie ta mlodsza wlasnie jest hołubiona. Studiuje juz 4 rok, a jest na drugim, bo wciaz cos powtarza. W sumie to nawet nie wiem na ktorym w koncu roku jest. Wiadomo nie zarabnia, bo ma duzo nauki. Ale potrzeby ma. Ma hobby, dosc drogie. A pracuje tylko ja. No i emerytura taty :O tez jak trzeba sprzatac to sprazatam ja, Jak ona ma cos posprzatac to mama za nia to robi :O A potem do mnie ma pretensje, ze zycie dla mnie poswiecila, a ja posprzatac nie moge tylko ona musi (mama). A przeciez wcale nie chcialam, zeby mama sprzatala, tylko usilowalam zagonic siostre. I to tylko i wylacznie zeby posprzatala po sobie, bo jest straszna syfiara... Nie wyjade, nie wyprowadze sie, bo rodzice sobie nie poradza sami :( Bobec nich mam dlug wdziecznosci. Ale siostra mnie strasznie wpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, wiesz juz co robic? Wymiatacz dobrze gada. Ja tylko dodam nie czekaj az znajdziesz prace, odmow juz dzis. Oni na Ciebie naskocza i bedzie awantura ale nie ustap. Z domu Cie nie wyrzuca ani nie zabija, kolejny raz bedzie latwiej. Po kilku powtorzeniach do nich dotrze ze jest niedobrze chocby nie ma kto narabac drewna. Przeczytaj o eksperymencie z wiezieniem. To jest wlasnie Twoja sytuacja i sama ja mozesz zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Idź na studia. Podaj \"rodzinę\" o alimenty. Nie daj sobie spierdolić życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz co robić
Nie wiem co mam napisać.Oczekiwałam konkretnych rad jak dac im do zrozumienia,że są niesprawiedliwi.Bo powiedzieć tego nie mogę,jak próbuję to sie wkurzają i każą mi sie zamknąć.Dzisiaj moja siostra wyjeżdżała i ojciec zawiózł ja na przystanek,a ja parę dni temu dżwigałam na pieszo 2 ciężkie torby zakupów :O W dodatku czekał tam z nią chyba z pół godziny na autobus,a jak ja wchodzę na chwilę do sklepu jak z nim jestem to go cholera bierze jak musi czekać.Już pomijając to,że jest to wkurzające i frustrujące,to jes mi zwyczajnie przykro,bo ja sie ciągle staram,a ona ma wszytsko gdzieś,a i takto ona jest ich oczkiem w głowie,a mnie chcieliby sie jak najszybciej pozbyć i to tak,żeby nie mieć już ze mną żadnych kłopotów,nie dawać mi kasy i w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×