Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hellooy

Orkiestra pytanie

Polecane posty

Gość hellooy

Byłam ostatnio na weselu. Nie byłam jakąś tam super bliską rodzinką dlatego moje miejsce było daleko od pary młodej. Na przeciwko ktoś nie dodarł i były wolne miejsca para mloda zaproponowała panom grajacym zeby tam wlasnie usiedli i zjedli posilek. OKi rozumiem, ze mogli byc glodni, ale oni co chwile przerywali granie siadali, cos jedli nie tylko w porze goracych dan. Kazali sobie polewać, albo sami polewali. Ja z chlopakiem staralam sie nie zwracac na nich uwagi. Wesele bylo male 50 osob i 2 grajkow. Podpili się. Ogólnie dużą część wesela było bez spiewow, bo oni jedli, albo pili. Sam,i wypili prawie dwie 0,7 wodki. Para mldoa miala do mnie i do chlopaka pretensje ze upilismy im grajkow;/ Źle sie czulam siedzac nie z goscmi, a z obsluga a na dodatek zostalam zbesztana ze polewalam im wodke. Nie polewalami sami się upili. Nie przyjemna sprawa. Ale tak teraz chce sie zapytac czy grajkow trzeba czestowac alkocholem? moim zdaniem sa w pracy, a w pracy sie nie pije. Jedzenie ok, ale napewno przy innych stolach nie z goscmi. Nie chcialabym spotkac sie z taka sytuacja u mnie na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
u nas zawsze orkiestra siedzi przy oddzielnym stoliku, razem z fotografem, kamerzystą itd. dostają - w zaleznosci od liczebnosci zespołu - jedną ( w sytuacji jak u ciebie) max 2 flaszki. jeszcze jakies flachy dostają już po weselu. orkiestra zachowała sie nieodpowiedzialnie. ja bym im nie zapłaciła... a na pewno nie pełną kwotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytss
U mnie pili, ale z kulturą. Nikt się nie upił. A swoją drogą chamscy Ci mlodzi zeby Was oksarzac o to. Ludzie byli dorosli mieli wlasny rozum. Heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
Orkiestra powinna mieć osobny stół, razem z komerzystą i fotografem... a nie z gośćmi !!!! Nasza orkiestra nam zapowiedziała, że oni w pracy nie piją ...i cieszy mnie to bardzo :D pewnie po weselu damy im wódkę na wynos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orkiestra powinna siedzieć przy osobnym stoliku, a nie przy gościach. co do wódki to myślę, że max. 0,5l na całą imprezę. przecież oni są w pracy, a po % nie będą jej wykonywać należycie! a pretensje to Wy powinniście mieć do pary młodej, że Was sadza z obsługą. zresztą z tego co piszesz to wynika, że orkiestra nie miała zamówionych miejsc i jakby przyszedł komplet gości to panowie nie dostaliby nawet szklanki wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dj, a raczej dwóch, bo będzie z kolegą- pomocnikiem ma swój stolik przy swoim sprzęcie, na podeście który już tam jest. Zaczęliśmy ostatnio poruszać sprawę jedzenia dla niego i kosztów z menagerem restauracji i powiedział że tym się oni zajmują, we własnym zakresie i mamy się o nic nie martwić. Dodam, że dj nasz a nie od nich. Dostanie na pewno alkohol, ale nie więcej niż 0,5 na ich dwoje- a raczej będzie mógł podejść się napić do bufetu bo tak można patrzeć czy wszystko w porządku. Po weselu im wódkę zapakujemy. Samo sadzanie orkiestry z gośćmi jest co najmniej dziwne, a już pozwalanie na ich przerwy w pracy i upijanie się- karygodne, ktoś powinien się tym zająć, teść, świadek, bo może nie młodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja to rozumiem......
u na orkiestra od razu powiedziala ze oni sa w pracy i na weselu nie piją! tak powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zespół
A ja się absolutnie nie zgadzam z tymi którzy wypisują bzdury o nie piciu w pracy, o piciu w pracy itp. Granie na weselach to jest oczywiście praca ale nie można jej porównywać z pracą dekarza czy księgowego. To zajęcie specyficzne którego nie wolno mylić z np. kopaniem studni. Przecież w sumie nie chodzi o to czy zespół wypije czy nie, chodzi o to JAK GRA !!! i czy bawi gości. Proszę mi wierzyć - gram już wiele lat - mam bardzo dużo imprez. Większość wesel które gramy są z polecenia. Nigdy nie zdarzyło się żeby ktoś nam powiedział że pijemy i przez to źle gramy. Ja osobiście nie piję ale reszta zespołu i owszem - nawet im napełnię kieliszki i daję słowo honoru - nigdy poziom muzyki nie jest przez to zaniżony a wręcz przeciwnie. Mówimy tu oczywiście o piciu kulturalnym, piciu które jest pod pełną kontrolą pijącego. Gdybyśmy byli postrzegani jako zespół który się upija, to już dawno skończylibyśmy tak jak wiele innych kapel. Nigdy nie mówię swoim klientom że nie pijemy bo jesteśmy w pracy. Uważam to za tani i śmieszny chwyt marketingowy kapel które w muzyce nie mają zbyt wiele do powiedzenia. (inny taki chwyt to: NIE GRAMY DISCO POLO, albo JESTEŚMY PROFESJONALNYM ZESPOŁEM) Dodam jeszcze że nie mamy nieudanych imprez i wpisy Młodych Par na naszej stronce internetowej o tym świadczą (wpisują się chętnie) . Pozdrawiam wszystkie pijące (kulturalnie i z umiarem) zespoły a Młodym Parom życzę super muzyki granej przez sprawdzone kapele. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszeczek
pili czy nie pili dla mnie to glupie to nie ma zadnej roznicy jezeli kapela umie grac bawic gosci to niech se wypija:) u mnie bylo tak orkiestre mialam zarabista oczywiscie sprawdzona,profesjonalna od samego poczatku wiedzielismy ze to wlasnie oni beda grac na naszym weselu.Stolik mieli osobno bo chyba tak powinno byc nie spotkalam sie jeszcze zeby zespol siedzial z goscmi?Siedzieli oczywiscie z kamerzysta,fotografem itp.normalnie jedli cieple posilki mieli wszystko na stole tak jak moi goscie czy cos chlapneli a no napewno ale grali jeszcze lepiej nie robili przerw ani zadnych glupkowatych zeczy a jajca odstawialismy z nimi hehee..az milo powspominac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...pić,nie pić,oto jest pytanie...Moje odczucie jest takie,że lepiej jednak nie.Oczywiście mówienie...\"my nie pijemy,nie gramy disco-polo..itp..\"to tanie chwyty.Więcej znaczą \"czyny\"..Flaszka ledwo co napoczęta,muzyka i bawienie gości takie co w tym miejscu i w tym towarzystwie \"sprzedaje się\"...najlepiej.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orange red
no jasne goscie niech tez nie pija i graja dretwa muzyke nie ma to jak na stypie hehe..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zespół 2
zgadzam sie wazne jak graja muzycy anie czy pija czy nie zgadzam dsie z zespół ze to nie jest jakas praca jak na etacie w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djlepszy
my praktykujemy wesela bez alkoholu - w pracy sie nie pije, ale wiem, ze roznie to bywa i orkiestry, dje, czesto pija, a potem sa tego typu sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaastas
a ja wolałabym żeby mój zespół nie pił (ta rozmowa jeszcze przede mną). Jasne że nie można porównać tej pracy do zawodu księgowego! Księgowemu nie płacę 2500 za wieczór pracy!! (z przerwami i jedzeniem)To goście maja pić a nie pracownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×