Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonooka_iris

niedopieszczenie

Polecane posty

Gość zielonooka_iris

mój chłopak nie chce się kochac- chce z tym poczekac do slubu, o ktorym poki co nie ma mowy. a ja po 1,5 rocznym zwiazku z nim mam swoje potrzeby. najpierw probowalam namowic go na sex, ale jak nie dalo rady, zaczelam romansowac z kolegą ze studiów. w tym ukladzie chodzi o czysty sex. co Wy na to? żmija ze mnie, co? :/ no ale nie chce przez kolejne lata siedziec ze swoim facetem i tylko patrzec mu w oczy... mam 24 lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis tm facet
nie to że ty jesteś żmija, ale on jest eunuch Ty masz 24 lat i masz potrzeby seksualne i to jest jak najbardziej normalne .a on ich nie ma Czy woli w imię jakiejś idei się umartwiać Skończ z nim ,bo nie wróże ci przyjemności seksualnej z tym dziwakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
na forum "Życie uczuciowe" zjechali mnie z góry do dołu. że nie doceniam takiego brylanta z zasadami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparek
A widziałaś już jego penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
widziałam - więc ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfqwqw
Roznicie sie w tym temacie i to zdecydowanie , jezeli z nim bedziesz to albo rozwod albo bedziesz go zdradzac cale zycie bo jezeli on teraz nie potrzebuje seksu to po slubie od czasu do czasu cos tam wymota i koniec na udane zycie seksualne z nim nie masz co liczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
no tak sie wlasnie zastanawiam. boje sie kupowac kota w worku. z drugiej strony on twierdzi ze dla niego tez jest to duzym poswieceniem, a robi to bo jest superwierzący. i ze slub jest ostateczna granica. tylko ze ja nie chce jeszcze wychodzic za maz, a chciałabym troche takiej normalnosci w zwiazku. zeby bylo po prostu zwyczajnie, jak u wszystkich. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
frustruje mnie to, ale z drugiej strony... przez seks rezygnowac z fajnego, pomijajac ten jeden aspekt, faceta? ach, gdyby tak połączyć tego kolegę z moim facetem w jeden męski okaz... juz sie rozmarzyłam :) poza tym moj facet jest dobry, kochajacy i leniwy - nic tylko lezy i czyta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
a mnie sie marzy troche wiatru w zagle... rozumiecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
Kurczaku blady... że ten posiadanie haremików nie jest w modzie. czy naprawde nie mozna miec cudownego męża i kochanka w jednym? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytg
ech... kwestia priorytetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfqwqw
Jakiego kota w worku przeciez wiesz co masz :) nie trzeba sprawdzac, niedawno zalozylem post w ktorym pytalem czy mezczyzni ktorym sie niezbyt spieszylo do seksu sa dobrzy w lozku i wyszlo ze NIE bo wiara wiara ale tu ma znaczenie temperament jezeli mialby duze zapotrzebowanie to wiara zeszla by na drugi plan . Ponadto ocen jego zachowanie i podejscie w innych tematach bo ja nie mogl bym zyc z kims kto tak bardzo jest zdominowanym bez wiare , wole gdy ktos bardziej sie kieruje tym co sam wymyslil i mysli a nie tym co jest mu narzucane . Moze i jeden aspekt ale bardzo wazny (chyba ze obie osoby maja niskie lub zerowe potrzeby seksualne) ,jezeli dwie osoby lubia seks to wlasnie przez to jak jest w lozku najlepiej widac w jakim stanie jest zwiazek , na codzien mozna udawac ze jest dobrze ale w lozku zawsze wyjdzie jak jest naprawde . Mozna miec tylko trzeba dobrze trafic :) ale z tym jest ciezko i to bardzo .... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxdhdghgh
lipa.. a petting,oral itp tez u niego odpadaja? moglby ci zrobic minetke ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa to mało powiedziane
Jeśli on taki strasznie wierzący to nawet jak Cię po ślubie dopuści do siebie, to zapomnij o takich rozrywkach jak oral. Będzie tylko po bożemu, bo loda to tylko dziwki robią ble ble ble (sama kiedyś tak miałam to wiem). Lepiej go porządnie wypytaj co sądzi na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
na peeting się zgadza. czasem z tym szaleje :D a czasem dopadaja go mysli w stylu "moze powinnismy ograniczyc, zeby to nie zdominowalo zwiazku". ale tej granicy nie chce przekraczac ... no wiec niby nie jest totalnie konserwatywny. mowi ze nie moze sie kochac bo to grzech łamane przez nie jestem gotowy łamane przez nigdy tego nie robiłem i się boję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdhy
hmm... a ten kolega to fajny? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mieć potem spore problemy, bo tacy niedoświadczeni z zasadami to tylko po bożemu i na dodatek szybko sie spuści i koniec... To może też być później problem. Ja sądzę, że takie myślenie wypacza niestetey kontakty sexualne i nadaje się jedynie dla panienek z oazy. Sądzę, że to co robisz jest niekoniecznie dobre z punktu widzenia związku, ale to co on robi jest bardzo złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety czasem sie tak zdarza
szkoda mi Ciebie, pogadaj z nim zeby to sie zmienilo... znam taka pare i po slubie nic sie u nich nie zmienilo niestety, bylo nawet gorzej, ona zaczela go dosc czesto zdradzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
rozmawiałam z nim - wiele razy. powiedziałam, że nie chcę ograniczać się tylko do pettingu, że chcę pójść w jedną albo drugą stronę. to odpowiedział, że w takim razie możemy żyć w zupełnej czystości, skoro pieszczoty tylko wzmagają mój apetyt i jest święcie przekonany, że rozwiązał problem :D i beztrosko sobie "bryka". on nie zrezygnuje ze swoich zasad. zresztą to zadna frajda namawiac go zeby sie poswiecił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
czuje sie troche jak licealistka przezywajaca swoją pierwszą miłość :-I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to chyba już nie czas ;). Powiedz, czy fantazjujesz będąc taka samotna w tym aspekcie życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulka 1234
Ja uważam, że to nie jest problem tylko jego wiary, ale i temperamentu. Skoro macie swoje lata, a on ustala takie granice i nie potrzebuje nawet pettingu do szczęścia, to nie czaruj się, że po ślubie dużo się zmieni. Nie wróżę ciekawej przyszłości, pewnie seks raz w miesiącu, ewentualnie przytulanie,a o spełnianiu frywolnych fantazji w ogóle nie ma mowy. A swoją drogą, to gdzie taki świątobliwy facet się uchował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petting dopuszcza (i nawet chce), ale seksu już nie? Toż to HIPOKRYTA! Przecież Kościół Katolicki za grzech uznaje również masturbację, nieczystość - w sensie pieszczot, itp. Czyli że on i tak grzeszy. Jestem pewny, że ma problemy z erekcją albo coś w tym stylu. Pójdź z nim do jakiegoś księdza (ale nie do spowiedzi) i zapytaj wprost, czy petting Kościół też uważa za grzech. A potem zrób mu TOTALNY szlaban na erotykę. Po miesiącu - dwóch facet wymięknie, ale Ty musisz być twarda! P.S. A tak w ogóle, to zmień faceta, an ie szukaj kochanka. Ślub niczego w seksie nie zmieni, problem (chłopaka) jest w jego głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie zachowanie w XXI wieku zakrawa na coś chorego wręcz. To może być spowodowane wychowaniem albo innymi czynnikami zewnętrznymi i tu może tkwić problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
ttak go wychowano. rodzice wpoili mu tę zasadę. sami są świetnym małżeństwem. moze naprawde ylaby to dobra inwestycja..taki chlop z zasadami... :) ale tak mi zal mlodosci :P a przeciez sie nie rozerwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka_iris
i wredniaku paskudny - tak zrobilam. i co? ja wymieklam. on nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zielonooka_iris
czyli puszczasz się z kolegami, jednocześnie udając wierną dziewczynę? Po co z nim w takim razie jesteś, idź do swoich byków rozpłodowych. No tak ale przeciez jakiś frajer będzie musiał cię utrzymywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonooka Iris, zwróć uwagę, że twoje potrzeby seksualne i ich formy będą rosły z czasem. Jeśli teraz nie zajmiesz się ich zaspokajaniem i sztuką zaspokajania możesz wiele stracić bezpowrotnie. To jest czas gdy takie rzeczy muszą być wprowadzane i nie wolno tego odpuścić. Ja nie mówię, czy to dobrze, że chodzisz z innym wiem, że twoja sytuacja jest bardzo trudna i mussz dokonać wyboru. Takie wybory są cieżkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciassteczko
wiesz tez bym dala sobie z nim spokoj zwykly len i pewnie niedzielny onanista ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×