Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość banda wszawców

juz wszystko wiem o porodie a jednak mam fobię

Polecane posty

Gość banda wszawców

Myslałam,ze czytając o porodzie, oglądając zdjęcia filmy przezwyciężę strach przed porodem, ale niestety-teraz wiem ze to jest fobia- nawet ma swoją nazwę. Nie wiem jak mam myslec by to zwalczyć. oczywiście bez znieczulenia nie wchodzę nawet do szpitala. Przeraz mnie w samych opisach ze sa bóle skurczowe co 5 min, ze boli w krzyzu ,że skurcze sa coraz silniejsze itp teksty. Niby normalnie organizm do tego sie przygotowuje, poluzowują się wężadła, poszerzają spojenie i biodra, szyjka sie skraca, a jednak ten ból bedzie- ból skurczy tak silny ze mam obawy czy dam rade o własnych siłach urodzić. Bedzie to mordownia, cierpienie. tak nie moze być. Jak wygląda naprawde ból i co boli- napiszcie jak da sie przezyc ból?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie powinnaś była oglądać filmów z porodów i słuchać od innych \"strasznych\" opwieści - to tylko bardzo potęguje strach. Każda kobieta jest inna i każda inaczej przeżywa ten ból więc oglądanie i słuchanie opowieści o porodach jest bez sensu... To nie jest takie straszne, owszem boli ale dle mnie było to wspaniałe przeżycie i szybko o tym bólu zapomniałam, bardziej pamiętam ból sutków na początku karmienia piersią, zdarzało się że płakałam tego powodu z bólu, a przy po porodzie nie uroniłam nawet łezki :) Także glowa do góry, będzie dobrze, kobieta dostaje takiej siły jak rodzi dziecko, że nie masz co się martwic że nie dasz rady wypchnąc malucha, też miałam takie obawy ale uwierz mi - dasz radę. Przy skurczach co 5 minut trzeba glęboko oddychać brzuchem i to pomaga nie skupiać się na bólu, tylko skupiasz się na oddechu. Nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia, starałam się podchodzić to tego ze spokojem i wspominam dzień porodu bardzo dobrze, jak kładą Ci dzidziusia na brzuchu to jest to cudowne, niezapomniane uczucie i to będziesz pamiętać, a nie ból :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie! ból będzie bo inaczej być nie może, ale naprawdę wszystko można przeżyć. ja miałam ciężki, długi i bolesny poród. kilkakrotnie traciłam przytomność z bólu, ale teraz jak sobie go przypominam to pamiętam przede wszystkim moment jak wyszła główka i za chwilkę całe ciało maluszka i to jak go zobaczyłam. tego uczucia nie da się z niczym porównać. dla mnie nie ma nic piękniejszego niż widok nowonarodzonego dziecka, mojego dziecka. dla niego kobieta jest w stanie znieść wiele, nawet bardzo wiele. tak sobie dziś rano pomyślałam ze może by tak znów być w ciąży :P wiem za wcześnie, ale ... nie bój się poród to ostatnia prosta przed nowym zyciem z Twoim maleńkim dzieckiem. to ostatni krok do nowego życia i tak należy go traktować :) powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banda wszawców
ale jak to , zemdlała przy parciu i musiała byc operacja? a nie zapóźno na operację jak dziecko jest juz w kanale rodnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuuuuuuuuuuuudy
Ja wczoraj zaczęłam szósty miesiac, coraz częściej myśle o porodzie. Wiadomo, każdy się boi. Nie chciałabym jednak cc na życzenie, chyba, że zajdzie taka potrzeba. Na znieczulenie tez się nie nastawiam. Kobiety rodzą od tysiacleci. Skoro inne mogą to przetrzymać to ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1979....
Dobrze sie nastawiasz ,tez sie balam mimo iz rodzilam 2 raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się boisz to mozesz miec
cc na zyczenie. ja sie tez balam nie chcialam rodzic sn wiec mialam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppp
traci sie przytomnosc przy porodzie??? to jak urodzic jak ise jest nieprzytomnym??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mdlałam tylko na chwilkę, za każdym razem jak mąż widział że odlatuję mówił do mnie więcej, czasem poklepywał po twarzy czy polewał twarz odrobinką wody. zawsze po chwili wracałam :) wiem ze jest to szalenie niebezpieczne dla dziecka, ale co zrobić, nad tym się nie zapanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ja stracilam przytomnosc zupelnie jak juz lezalam na kozetce i mialam przec. No wiec innego wyjscia nie bylo, musieli operowac. Czy nie za pozno to nie wiem, bo moj syn urodzil sie caly i zdrowy, natomiast ze mna bylo gorzej. Bol nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mdlałam, myślę, że to dzięki temu że oddychałam do brzucha - to dotlenia organizm. Tak, wiele kobiet ma poród za sobą i go przeżyło więc i Ty dasz radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1979....
Odpowiednie nastawienie :dam rade, wszystkie kobiety rodza ,wszystko bedzie dobrze .Trzeba sobie tak wmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się boisz to mozesz miec
a ja uwazam ze jak ktos ma fobie to powinien miec cesarke.Ja bylam nastawiona do porodu sn negatywnie i zadne argumenty za tym rodzajem porodu do mnie nie przemawialy.I uwazam ze jak ktos panicznie sie boi to powinien zrezygnowac z porodu sn bo strach i stres zle wplywa na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×