Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o tym myslec..........

nie wiem co o tym myslec......

Polecane posty

Gość co o tym myslec..........

jestem z kims od 2,5 roku, od prawie poczatku mieszkamy razem on jest po rozwodzie, ma dziecko ktore w tym roku bedzie mialo I Komunie niedawno zostawil wlaczona poczte i przez przypadek trafilam na maila w ktorym byla zona pytala kogo chce zaprosic od siebie na ta uroczystosc wymienil rodzenstwo z rodzinami, rodzicow..... a mnie nie..... jest mi cholernie przykro.....czuje sie pominieta, niewazna..... dodam, ze jestesmy po zareczynach a jego dziecko regularnie bywa u nas w domu nie wiem czy facet jego bylej zony bedzie na tej Komunii, ale podejrzewam ze tak.... czuje sie jak idiotka w oczach jego rodziny..... a co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myslec.........
dodam, ze i tak bym pewnie nie poszla, bo dziwnie bym sie czula przy jego bylej zonie, no ale mogl chociaz zapytac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ładna
moze nie wyliczył ciebie,bo to było zrozumiale ze przyjdziecie razem. A jeśli nie to pogadaj znim. Kim ty w ogóle dla niego jesteś,ze ci przykro itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ładna
Skoro byś nie poszła to nie ma chyba problemu. Może on wie ,że nie poszłabyś i dlatego nie pytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myslec.........
mogl chociaz spytac dla formalosci....... byloby mi przyjemnie ze o mnie pomyslal i zaproponowal moze bym poszla..... napewno nie bylam w domysle, bo wymienil rodzine i siebie - ewidentnie beze mnie........ jest mi cholernie przykro....... nie powiem mu tego, bo przeczytalam to na jego poczcie przypadkiem...... zreszta nie chce wywierac nacisku......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forma automorficzna - pojęcie matematyczne, stanowiące uogólnienie formy modularnej. Istnieje wiele definicji form automorficznych; ogólne podejście jest następujące: grupa SL_2(\\mathbb R) lub PSL_2(\\mathbb R) uogólniana jest na dowolną grupę Liego G, zaś grupa modularna na ogólną dyskretną grupę Γ. } 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0978797089
a ja myślę, że rzeczą jest oczywistą, że znim idziesz i nie musiał cię wymieniać jako gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsuta uroczystosc....
Nie oszukuj sie ,swoją obecnoscia tylko bys zepsuła uroczystosc....tak ważna dla całej Rodziny.A ty niby kom dla niego jestes--nikim.zawsze bedziesz na szarym koncu i musisz sie z tym pogodzic :-P. nawet jak bedziesz zona ,to i tak zawsze drugą i wiecznie bedziesz porownywana do pierwszej....jestes na przegranej pozycji i z tym sie musisz liczyc.trzeba było poszukac sobie wolnego faceta i teraz nie miałabys problemu.Ten facet jest z odzysku :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forma jako układ części, elementów, składników dzieła, np. forma portyku jest układem kolumn, a melodia dźwięków. W tym wypadku przeciwieństwem formy są elementy. Definicja ta zrodziła się w czasach starożytnych u Greków, którzy stworzyli Wielką Teorię estetyczną (Arystoteles uważa, iż jej autorami byli pitagorejczycy). Miała ona charakter normatywny – była próbą odkrycia praw rządzących sztuką i narzucenia ich dziełom. Zakładała, że piękno jest obiektywne i da się je jasno określić. Zatem piękne było według Greków to co harmonijne, symetryczne, tworzące ład, proporcjonalne. Te cechy były ważniejsze niż charakter elementów użytych do stworzenia dzieła, np. rzeźba kobiety była estetyczna dzięki idealnym proporcjom, a nie wyszukanej fryzurze, biżuterii czy draperii szaty. Pitagorejczycy przekonani byli o magii liczb we wszystkich dziedzinach życia; Wszelka sztuka – mówili – powstaje przez liczbę. Jest więc proporcja w rzeźbie, a podobnie też w malarstwie. Ogólnie biorąc wszelka sztuka jest systemem postrzeżeń, a system jest liczbą, słusznie więc można rzec: dzięki liczbie wszystko pięknie wygląda. Założenia starożytne przetrwały do nowej ery – w średniowieczu św. Augustyn uważał, że im więcej w rzeczach umiaru, kształtu i ładu [modum, soeciem et ordinem – trzy synonimy formy] tym są większymi dobrami.}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myslec.........
gdyby bylo rzecza oczywista, ze idziemy razem to nie pisal by - bede ja, tata, rodzenstwo z rodzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×