Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WojskoowaPani

Nie chce żeby wracał z misji, jeszcze nie teraz...boje się

Polecane posty

Gość ja ona 79
moj tez był ponad 8 miesiecy na pierwszej zmianie z Bydgoszczy. Jak ma na imie? Ciekawe czy rozmawialam z nim porzy okazji rozmów z moim Robertem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WojskoowaPani
Teraz zaczełam brać tabletki anty.. A on pyta po co? Ile będziesz je brała, czy musze? itd. Nie podoba mi się to. Ale nie chce sie znowu kłócić z nim. Wygląda to tak jakby chciał szybko dziecko i zaklepane:( A guzik tyle mu pozwole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
zamiast piepszac jak Ci dobrze radza to tabletki bierzesz... przynjamniej tu troche rozsadku. Też byłam z takim, bólu masa, coś jak poprzedniczka dużo sie udzielajaca, a i kłamst opór. Zawiń się i poszukaj szczescia gdzie indziej, dobrze radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WojskoowaPani
Wraca za parę tygodni.... Narazie nic mu nie mówie, ale chyba powiem mu prosto w oczy. Mam za dużo obaw... Teraz owszem, fajnie byłoby zamieszkać, pojechac gdzieś w góry, robi się ciepło, Majówka i wogóle takie taam... Wiem też jak bardzo pragne stabilizacjii, ale on zasiał w mojej głowie tyle przykrych zdarzeń, że mógłby coś zrobić w przyszłości, że zabardzo mnie to przeraża.. Brakuje mi wszystkiego: rozmowy, prztulenia intymności itd. Prze demna cięzka droga, trudna rozmowa z nim, człowiekiem wybuchowym.. Już sobie wyobrażam jaki będzie wściekły: powie że był 'wyposzczony" przez poł roku i ze jest mężczyzną.....:( przykre Nie wiem jak sobie poradze, może jakieś rady na trudną rozmowę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"byl wyposzczony i ze jest mezczyzna, no i co z tego?? TY nie masz wzgledem niego zadnych zobowiazan, nie jestescie nawet narzyczenstwem. Byl na misji i o tego jest jeszcze wybuchowy i oewnie agresywny. Nic na sile, jezeli czujesz, ze to nie to, to sie nawet nie zastanawiaj nad odejsciem. Tylko powiedz mu to w oczy, Prosilas, zeby sie z toba nie kontaktowal, a on nawet takiej prosby nie moze uszanowac :O Zacznije moze go jakos przygotowywac, ze wasz koniec juz sie zbliza. Nie odbieraj tel. nie gadaj na skypie, a przynajmniej to ogranicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la carnita
oj dziewczyno radze by rozum Ci wrócił zanim bedzie za późno. Byłam z żołnierzem co jeździł na misje, wycierpiałam swoje, znosiłam te jego rozkazy, ton nieznoszący sprzeciwu... Odradzibym każdej żołnierza, wszystko to świry, bez wyjątków, znam wielu wszyscy terroryzują swoje żony, dziewczy, narzeczone, nie wiem na co te kobiety liczą, z misji na misję bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojego chłopaka wojskowego też nie kocham. Mam kasę z jego misji a jego nie ma i tak mi się podoba. Seks mam z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×