Czy to moja wina co o tym sądzicie?

Dzisiaj wracałam z moją bliską koleżanką oraz kolegą z wykładu. Wysiedliśmy z autobusu, nagle usłyszałam za plecami głos kolezanki z gr angielskiej: cześć co było wczoraj na ang...bla bla bla, szłam z nią może dwie min i opowiadałam. Moi towarzysze pozostali troszkę w tyle. Nagle odwracam się bo chciałam dołączyć do nich na nowo i widzę jak szybko ukrywają się za słupem reklamowym i idą drogą okrężną. Bardzo się zmartwiłam i pisze koleżance czemu tak zrobiła, a ona na mnie ze złościami bo Wojtek chciał porozmawiać na osobności ze mną bla bla bla Że jestem przewrażliwiona, ze czepiam się wczystkiego, że przesadzam. Czy naprawdę tak jest? Co o tym sądzicie? o całej tej sytuacji

w huja cie zrobili, pewnie cie wcale nie lubia..

Twa kumpela probuje zauroczyc ojtka wojtek oze by chcia cos do Ciebie, ale skoro moze miec dwie to dla niego rybka:)

Vampire :) Ale ja nie chcę Wojtka:)

Może ciężko w to uwierzyć ale mi cholernie przykro, bardzo się tym przejęłam

na moje oko, to Twój kumel i kumpela, kręcą ze sobą :) chcieli byc na osobności.. zrozum ludzi, jak się mają spiknąć, jak łazi zanimi upierdliwa, wscibska i przewrażliwiona na swoim punkcie przyzwoitka.... nie zachowuj się jak pępek świata

przepraszam ale mój kolega ma dziewczynę, koleżanka jest bardzo wybredna

może mają swoje prywatne sprawy, o których nie muszą Cię informować

>przepraszam ale mój kolega ma dziewczynę, moze lubi trójkaciki >koleżanka jest bardzo wybredna moze ja kreci bzykanie z zajetym ? schizujesz niepotrzebnie

dziękuję wredziszonku:) Ale nie uważasz że powinni to zrobić w troszkę inny sposób

moze przesadzacie ostro z tymi epitetami :) ale chyba tak wlasnie bylo - chcieli porozmawiac na osobnosci, moze się mają ku sobie?... chyba nie masz się o co obrazac.

jakby CI pwoiedzieli ze nie beda z Toba wracac bo chca spedzic troche czasu sami tobys sie obrazila ze Cie spławiaja :D a fakt ze kolega ma dziewczyne a kolezanka jest wybredna nie zmienia tego ze mogą ze soba kręcić...

nie mogli po prostu powiedzieć ze chcą pogadać? Wszyscy biorą ich stronę hm...

wdając się w dyskusje z inną koleżanką kompletnie olałaś ich istnienie. Oni poczuli się zlekceważeni i postanowili zrobić to samo. A że Ty nie zauważyłaś problemu w twoim niestosownym zachowaniu to oni też ze swojej strony udają że nie rozumieją o co masz żal. Czyli zagrali tym samym chwytem co ty. Udają niewinnych i głupich, jak samo jak ty nie zakumałaś co jest niegrzecznego w takim zachowaniu. A inna rzecz że być może mają między sobą jakieś tajemnice, niekoniecznie oznacza to że mają się ku sobie. Może np. widzą w tobie jakieś wady charakteru które ich wkurzają i wiedzą że miedzy sobą mogą o tym pogadać a z Tobą na ten temat już raczej nie bardzo. Ale to tylko taka moja hipoteza.