Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izzy1987

MŻ i więcej ruchu!!!!! Kto się na to pisze?

Polecane posty

Gość Izzy1987

Dziewczyny! Jedynym długotrwałym i łatwym sposobem na schudnięcie jest MŻ czyli mniej żreć! Staramy się dodawać mniej tłuszczu do naszych dań, smażymy na patelniach teflonowych, grilujemy i gotujemy! nakladamy sobie mniejsze porcje! zamiast 2 kanapek jemy jedna, zamiast duzego kawalka miesa - maly, zamiast kilku ciastek - jedno czy dwa! Dodatkowo więcej ruchu! I nie mówię i tu katowaniu sie na siłowni czy cos! wezcie męża, chlopaka, dziecko czy psa na dlugi spacer, umówcie się z koleżankami na wycieczkę rowerową, zwiedzanie, kręgle, cokolwiek! Sprawimy, że odchudzanie będzie przyjemne! Jak idziecie na pizze to jedzcie 3 kawalki zamiast 6. Moim zdaniem takie proste zmiany sa droga do sukcesu, bo odmawianie sobie wszelkich przyjemnosci meczy i jest niefajne! DO DZIEŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
Brzmi to lepiej niz zacznijmy diete lub odchudzanie. MZ moze sie udac.Sprubuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Podobno nie powinno sie mówić: "dieta", bo to slowo ma taki negatywny oddźwięk. zamiast tego mówimy: zdrowe odżywianie, zmiana stylu życia, pozytywne nastawienie, zdrowy stosunek do jedzenia itp. Diety się kończą a styl życia zostaje! Nie jesteśmy niewolnicami własnych ciał! A jedzenie to nie nasz wróg tylko przyjaciel! Cieszcie się jedzeniem, każdym kęsem! Smakujcie je powoli i jedzcie tyle, ile wam potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczek malutki
oh yeah:D LOVE,PEACE,SEX!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
U mnie dzis na smiadanko muesli z owocami, na lunch maly talerzyk grochówki a na obiado- kolacje grilowany stek z musztarda, kilka duzych frytek z piekarnika i zielony groszek ( ten z mrożonki). A co u was kobitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie do tej pory troche owocow :) niedlugo do domku z pracy wiec na kolacje piers z kurczaka w pieprzu, surowka z 4 kolorow papryki, ogorka, pomidora i czerwonej cebuli, do tego surowka z kapusty kiszonej i marchewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
na sniadanie musli 2 sniadanie jogurd i banan obiad piers z kurczaka i kalafior okolo 6 2 batony teraz jestem po brzuszkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
Hejo hejo :) Ja oczywiście popieram taki system odchudzania ^^ Sama mierząc 160 cm waże 50 kg ale na niskiej osobie widać każdy zbędny kg. Nie chce schudnąć dużo ale hmm zacząć ograniczać jedzenie i poprawić kondycje :) Oto mój plan dzisiejszy: Śniadanie: Porcja sałatki (robionej wg przepisu mamy) z makaronu, piersi kurczaka, sosu czosnkowego Obiad: Tutaj troszki pogrzeszyłam 2 grahamki 2 plastry szynki z piersi indyka troszki serka almette (chyba był jakis zepsuty hmm więc wyjdzie mniej wiecej półtorej bułki :P) Kolacja: znów porcja sałatki mamy troszki musli Długi spacerek z kolegą ok 1 godź, 30 min biegu, droga do szkoły czyli 2x 1,5 km i z ruchu to tyle chyba :)) Pozdro 4 all i 3mam mocno kciuki za was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
A ja w koncu nie zrobilam steków, wrócilam pózno do domu i zrobilam sobie hot doga (frankfurterka w bulce i musztarda). Bylam na spacerku z pieskiem. Jutro planuje pocwiczyc z dvd (dancebody workout). tak przy okazji, mierze 164 cm wzrostu i waze 63 kg ( a wazylam 70kg 4 miesiace temu). Idealnie chcialabym wazyc okolo 55 kg. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny na forum. Do jutra. Ps. te grahamki to chyba calkiem przyzwoiy lunch. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Czesc! Wy, Dziewczyny, biegi, brzuszki a ja lenia zalapalam. Same spacery nie wystarczaja chyba, bo waga stoi. Dzisiaj Obiecuje zrobic to DVD. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, też stosuję to zdrowe odżywianie od 18 lutego i schudłam 4 kilogramy. Mam nadzieję, że tak będzie nadal. Troche bardzoej zmodyfikowany mam sposób odżywiania, bo 5 posiłków co 2,5 - 3 godziny i staram się do każdego posiłku dodawać białko i warzywa. Jabłko to też posiłek liczony jako jeden z pieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykładowe menu na dzisiejszy dzień: 7.00 - płatki nestle fitnes + mleko 9.30 - sałatka misz-masz - białko z 1 jajka, papryka zielona (kawałek) + kawałek ogórka zielonego, 2 plastry szynki drobiowej, 2 plastry sera żółtego 12.15 - obiad w pracy - bigos, porcja dla dziecka!!! 14.30 - jabłko lub dwa w domu ok. 17.00 - rolmopsy? albo chleb ryzowy z chudym twarogiem i miodem lub dżemem jagodowym. Na razie sie nie ważę, dopiero w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Olka35: Bardzo fajne menu. Rozśmieszyła mnie ta porcja dla dziecka, bo ja wlaśnie takie też ostatnio jadam i (co mnie wciąż dziwi) najadam się nimi. Nie tak, jak kiedyś, jak zamówilam pizze i jadlam dopóki nie moglam się ruszać, ale wystarczająco. Wiem, ze mogłabym pochłonoć 5 razy tyle, ale jakoś nie potrzebuje dużych ilości jedzenia. Ale zajeło mi to ze 3 lata, żeby to zrozumieć. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też najadam się teraz taką porcją. A najbardziej mnie motywuje zdziwiony wzrok mojego męża, ze tyle mi wastarcza ;-) Ile ważysz i jaki masz wzrost. Bo lata to sobie wyliczyłam z nicku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Pisałam kilka postów temu, ale spoko, powtórze: 164 cm, 63 kg. Bylo 70 na poczatku roku, bo w grudniu chcialam sie najesc za caly kolejny rok, wiedzac, ze w 2009 trzeba sie bedzie za siebie wziac. w styczniu juz jadlam normalnie, nie ograniczlam sie za bardzo, ale po prostu jadlam (co jest normalne) nieco mniej niz podczas swiat i spadlam do 67,5. Stamtad postanowilam zrezygnowac z take awayów (mieszkam w UK i jakos tak jadlam chinszczyzne, idnyjskie rzeczy, mcdonaldy, pizze i kfc dosc czesto) i slodyczy. musze przyznac, ze bez slodyczy spokojnie moge sie obejsc, ale troche ciezko mi zyc bez fast foodów. Schudlam do 65 i waga stanela na jakis czas. Potem zmniejszylam porcje i zeszlo do 63, ale teraz znowu stoi. Wiec chyba zaczne cwiczyc czesciej. Ps. moj chlopak sie ze mnie smieje, bo jem znacznie wolniej teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
Dziewczyny widzę że jest dobrze :) I u was i u mnie i bardzo mnie to cieszy :) u mnie dziś jest tak nawet nawet. Śniadanie: 2,5 kromki chleba 2 plastry drobiowej wędliny 2 plastry sera żółtego Pare lisci sałaty 2 Śniadanie: Płatki do mleka bez mleka :P Butelka wody niegazowanej 1.5 l Zobaczymy jak dalej bedzie wyglądało jedzonko dzisiejsze :) Do tego planuje jeszcze ok 30 min biegu i jakieś spacerki bo jak narazie tylko 2x 1,5 km do szkoły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Hej Diamondprincess! Ja chyba zaraz skombinuje jakis lunch... Serek wiejski z ogórkiem, pomidorem i cebula, sól, pieprz a do tego kromka ciemnego chlebka z plasterkiem szynki. Pychotka! Po kilku godzinach statystyki (próbuje sie przygotowac do egzaminu) cos zglodnialam. buziaki x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
Nom nauka wyczerpuje hehe wiem coś o tym :) Ja teraz czekam do 15 i obad jakiś zjem... :) Czeka w lodówce pyszne spagetti ale nie jestem pewna czy zjedzenie go jest dobrym pomysłem znając moją słabość do klusek z różnymi dodatkami ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko fajnie.. ale chodzi o to przynajmniej u mnie żeby nie tylko się odchudzić ale bardziej ujędrnić.. Tracąc na wadze zyskujemy obwisłą skórę.. Ruch to nie tylko spacery ale siłownia, rowerek, basen itp.. Trzeba sie pomęczyć żeby mieć ładne ciało.. A co myślicie o rowerku stacjonarnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
O ile nie nawalisz sobie na talerz ogromnej porcjii to luzik! Proponuje przed spaggy zjesc salatke z selera, salaty, papryki czy takich tam innych zieloniastych rzeczy. Jak zjesz talerz takiej salatki to nawet nie dasz rady zjesc za duzo spaghetti. Zycze smacznego! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Diamondprincess - nawet nie wspominaj o spaghetti bo to moje zło :O Jestem od niego uzależniona.. Razem z chłopakiem potrafimy zjeść Całe(opakowanie makaronu, sos ze słoika, mięso)!!! Bomba kaloryczna :) ale i tak je uwielbiam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak zgadzam się z Izzy1987 trzeba coś zjeść przed spaghetti, bo pózniej nie możesz się opanować:) Wiecie co zamiast ustosunkować się do tematu zachciało mi sie jeść hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
Dziękuję za rade z sałatka :) Jest to bardzo dobry pomysł i wypróbuję go :) A co do rowerku stacjonarnego to myśleż że jest to dobry sposób na ćwiczenie. Spalają sie kcal i skóra napewno sie ujędrni bo to prawda ze nie wystarczy schudnąć. CO z tego ze schudniemy skoro będziemy mieć sflaczałe ciałko... Ja osobiście z ćwiczeń lubie bieganie, brzuszki, pompki, rowerek też przyjemny jest, hula hop i oczywiście taniec do ukochanych piosenek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
:)) Też kocham spagetti i wogóle różne makarony pod różną postacią...a 2 moim nalogiem są płatki musli mmmm kocham je :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diamondprincess
Ja jeździłam u koleżanki i myśle że najlepiej zacząć od 20 - 30 min a potem tak godzinke. Podobno (słyszałam od mojej babki od wf) że lepiej jest ćwiczyć po godzince 3-4 razy w tygodniu z takich cięższych ćwiczeń i codziennie po kilkanaście min takiego "domowego aerobiku" typu brzuszki, możyce, przysiady... itp :) Oky babeczki ja lece narazie będe wieczorkiem to sie odezwe :) Buśśka dla was :)) 3majcie sie i powodzonka :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy1987
Zołza, moim zdaniem ważna jest różnorodność. Po sobie wiem, że jedna rzecz szybko mi się nudzi. Rowerek jest spoko o ile masz wsobie na tyle determinacji. Próbowałaś spinning classes? Ja bylam 2 razy, daje wycisk i masz motywacje bo cwiczysz z ludzmi. Ostatnio natomiast spodobaly mi sie filmiki Spark people: http://www.sparkpeople.com/resource/videos.asp Mozesz zrobic tyle na ile masz czsu i energii. Ja czasem robie kilka naraz a czasem 1 czy dwa, ale musze przyznac, ze wole komfort wlasnego domu od silowni. Poza tym, superjest wspomniane juz przeze mnie DVD Martine McCutcheon Dancebody. Trwa godzinke, sklada sie z rozgrzewki, cardio, ujędrniania górnych partii ciała, rozciągania na stojąco, ujędrniania dolnych partii, rozciągania na podłodze, brzuszków i cool down'u. Cwicznie sa dość proste i przyjemne ale robia spora różnice, jesli sie je uprawia regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZazulka
Hej :) Dołączam się. Byłam tydzień na diecie kapuścianej, ale nie chcę więcej diet, bo prawie nabawiłam się wstrętu do jedzenia. Zaleta jest taka, że skurczył mi się żołądek, nie bolą mnie jelita, prawie nie mam gazów :) No i schudłam aż kilogram - chociaż tak naprawdę nie wiem, bo moja waga jest strasznie stara i pokazuje co chce :) Ale czuję się lżejsza, nie mam wielkiego wzdętego wiecznie brzucha :) Okazało się też, że najadam się kromką ( lub dwoma) ciemnego pieczywa i pokrojonym pomidorem z serkiem kanapkowo-sałatkowym, albo jabłkiem. Jak oglądam się za siebie, to ja po prostu żarłam... Teraz jem dużo mniej i nie jestem głodna, mój sukces to jedzenie najpóźniej do 18.30-19.00 ( czasem tak wracam z pracy). To naprawdę wielki sukces :) :) :) Kiedyś potrafiłam sie nażreć o 23.30 i zaraz iść spać... 164 cm , waga- coś koło 70 kg :( Najlepiej się czułam i wyglądałam ważąc 53 kg. Mam zamiar mniej żreć i się ruszać :) Cel? Piątka z przodu:) ( druga cyfra to już \"kaprysy\") :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×