Kto ma konserwatywne poglądy i dlaczego?

Moralnosc 10-15 lat temu byla taka wspaniala? Ze niby dlaczego? Bo nie wypadalo byc gejem ani sie rozwiesc? Myslisz, ze przez to ludzie byli lepsi albo szczesliwsi? Zachodnia kultura moze i wydaje sie z zewnatrz niemoralna, zwlaszcza dla \"bogobojnie\" wychowanych ludzi (i nie mam tu na mysli religii), ale jak sie ja pozna od srodka to okazuje sie, ze nie trzeba ludziom zakladac kaganca, zeby byli dobrymi ludzmi i ze wytatuowany gej moze byc lepszym czlowiekiem niz szacowna polska gospodyni domowa. Moralnosc ludzi w Polsce wciaz ma wiele wspolnego z moralnoscia pani Dulskiej, uwazaja, ze zasluguja na szacunek, bo ida do lozka na 5, a nie pierwszej randce, a w Wielkanoc ida do spowiedzi.

A co do niewolnictwa to nawet mi sie nie chce komentowac.

wielbiciel 70B>>> cos nie tak w obliczeniach ala JKM bo pracodawca za mnie płaci 5445zł, ja dostaje 3k minus vat ok 21% to daje 43,5% pod warunkiem, że wszystko wydam. NIe kłuce się że państwo powinno tyle brać dla swojej administracji(przerośniętej) ale bądźmy konkretnii.

Spodziewałem się, że różnicy nie zauważysz. Szkoda

the thermos ---> jakie 43,5 %? Sam ZUS Ci zabiera 48 %, a gdzie reszta? I jak masz nie więcej niż 35-40 lat, to nie łudź się, że kiedykolwiek zobaczysz jeszcze te pieniądze. Jeśli jakimś cudem się uda, będą to marne ochłapy.

niestety ma racje ;)

enamorada>>> zachodnia kultura?? Przecież to Polska był najstarszą demokracją szlachecką, przecież do Polski ściągały całe rzesze Żydów prześladowanych w całej Europie, również w Polsce jako w jednym z pierwszych krajów wprowadzono prawo wyborcze dla kobiet w 1918 wraz z odzyskaniem niepodległości( i tym samym zgodziliśmy sie na władzę goscia z fajniejszym np. krawatem). Dobrze, że gejów nazywamy po imieniu czyli ZBOCZEŃCAMI, BYŁEM W 2006R NA RYNKU kRAKOWSKIM GDZIE MIAŁA WEJŚĆ PARADA GEJÓW I LESBIJEK, BYŁO OK 100MW +ok50NOP+ ok 300studentów(na uboczu bo nie chcieli stać z NOP w jednym rzędzie)+ ok 50zadymiarzy stadionowych, wtedy jako student stałem na uboczu obok turystów z WB? bo mówili po angielsku ze wzruszeniem, że jednak jest jakieś miejsce w UE co zboczenia nazywa się po imieniu.

Tak, mamy piekna tradycje (piekna jak na tamte czasy, bo demokracja szlachecka byla jednak demokracja jedynie ok 10% ludnosci i na dodatek wprowadzila balagan, ktory doprowadzil do rozbiorow Polski), jednak 50 lat rzadow PZPR zamknelo nas na swiat i zostawilo w tyle za innymi. Wielbiciel, jezeli naprawde nie widzisz roznicy miedzy soba, pracujacym 40 godzin tygodniowo, a kims komu zabito rodzine, zgwalcono siostre, a potem sprzedano na targu jak bydle, zeby pracowal bez zadnych praw od rana do nocy, to jeszcze raz sie zastanow.

kolejne rozbiory, tylko pod inna postacia. Taka nowoczesna :)

enamorada ---> ależ ja doskonale widzę różnicę, dlatego obecnej sytuacji nie nazwałem niewolnictwem, a namiastką niewolnictwa. Niestety sytuacja się pogarsza, z roku na rok mamy coraz mniej wolności. Jak wspomniała osoba wyżej, Unia Europejska (a dokładniej europejska konstytucja, zwana Traktatem Lizbońskim) to kolejne rozbiory po latach demokracji, podobnie jak w XVIII w. Bo nie oszukujmy się, demokracja w Europie właśnie się kończy skoro Irlandczycy korzystając z przysługującego im prawa Traktat odrzucili, a PE mówi: \"nas nie obchodzi zdanie Irlandczyków, będą głosowali jeszcze raz\". A co potem? Jeszcze raz? I jeszcze raz? Aż do skutku, tak?? Nie wspominam już o tym, że podobnie zlekceważono głos Francuzów i Holendrów, jak i o tym, że w innych państwach w ogóle odmawia się przeprowadzenia referendów. W tym miejscu kończy się demokracja. Podobnie jak dzisiejsze \"rozbiory\" są bardzo nowoczesne, tak i \"niewolnictwo\" jest równie nowoczesne, na miarę XXI wieku, o. Dodam jeszcze do poprzedniego postu: nie twierdzę, że moralność młodych ludzi 10-15 lat temu i wcześniej, była dobra, ale była lepsza niż dziś. W którą stronę zmierzają te zmiany nikomu mam nadzieję nie trzeba tłumaczyć, bo widać gołym okiem.

wielbiciel dobrze gada teraz jest wiekrze niewolnictwo niz kiedyś :O

Polecam obejrzeć te filmiki, bo w telewizorni tego nie zobaczycie. Nigel Farage, jeden z niewielu obrońców wolności, dobitnie demaskuje jawny zamach na demokrację i wściekłość europejskich faszystów. Oto jak umiera demokracja: http://www.youtube.com/watch?v=dBelU68edRs http://www.youtube.com/watch?v=HjivSRBVhTc Nasz Lepper, kaczki i inne kaczory to mały pikuś przy tym, co dzieje się w Parlamencie Europejskim! Ktoś ma jeszcze wątpliwości dokąd to zmierza???

http://www.youtube.com/watch?v=BUqyc-Q2uvw

http://www.youtube.com/watch?v=O3d9fe5xCFc

Nikt już nic nie napisze?

Wielbiciel, jak to mawial Churchil, demokracja jest zla, ale nie wymyslono jeszcze nic lepszego. Nie istnieje ani jeden kraj na ziemi, w ktorym ludzie nie narzekaliby na wladze. Jesli az tak sie tym przejmujesz to mozesz sprobowac to zmienic, mozesz wstapic do jakiejs partii, albo nawet zalozyc swoja, mozesz startowac w wyborach, albo chociaz urzadzic manifestacje. Samo narzekanie i krzyczenie na Kafeterii, ze jest sie niewolnikiem raczej niczego nie zmieni i jest nawet troche niepowazne, zwlaszcza gdy na calym swiecie ludzie masowo umieraja z powodu glodu, wojen, przesladowan politycznych i religijnych.

enamorada ---> demokracja jest zła, bo zmanipulowany naród wyciąga do władzy idiotów. Nie wymyślono nic lepszego, ale demokracja właśnie się skończyła, tzn. cofamy się do bardzo mrocznych czasów w nowoczesnej oprawie. Jeśli obejrzałaś materiał powyżej, nie możesz mieć żadnych wątpliwości - ludzie o odmiennych poglądach niż proeuropejskie są jawnie bezczelnie dyskryminowani w najwyższych kręgach władzy europejskiej przez ludzi, którzy nie mówią o niczym innym, niż o tolerancji, równości itp. Szczyt hipokryzji!!! Mówienie, krzyczenie o tym gdziekolwiek jest jakąś próbą zmiany, czy choćby zwrócenia uwagi i na pewno nie jest niepoważne. Niepoważni są ludzie bagatelizujący to co się dzieje, nie zainteresowani tym i tacy jak Ty, którzy mają to głęboko w d-u-p-i-e, a nawet wydają się być zadowoleni z aktualnego stanu rzeczy, w szczególności ci, którzy zachłysnęli się \"modą europejską\" i nie widzą w tym nic złego, czy wręcz są orędownikami \"wspaniałego postępu europejskiego\".

Owszem, jestem zadowolona ze swojego zycia. Nie urodzilam sie bogata, ale nigdy nie glodowalam, skonczylam studia, moge podrozowac. Nie musze spac z pistoletem pod poduszka, jak jestem chora to ide do czystego lekarza i jest duza szansa, ze dozyje starosci. Moja rodzina zyje i ma sie dobrze. Jestem w mniejszosci swiatowych szczesliwcow i codziennie dziekuje za to Losowi. Owszem, polityka to syf, jest wciaz duzo do zrobienia i na pewno nigdy nie bedzie idealnie, ale w porownaniu do przeszlosci jest tylko lepiej.

Gdy zapytac przeciętnego człowieka o niewolnictwo , zaraz przywołuje czasy amerykańskiego niewolnictwa znane z powieści Przemineło z wiatrem" lub czasy starożytnego Rzymu. To właśnie w Rzymie istniało tzw. niewolnictwo klasyczne. Jego cechą jest to , że jeden człowiek pracuje a drugi nic nie robi ; żyje z owoców pracy niewolnika , które mu siłą są odbierane. Tym co nic nie robi był bogaty rzymski arystokrata , utrzymujący się z pracy niewolników. Aby utrzymac niewolników w ryzach istniał cały , mocno rozbudowany aparat przemocy , którym zarządzali poszczególni Nadzorcy Niewolników. Gdy arystokrata był niezadowolony z jednego nadzorcy , zwalniał go i na jego miejsce zatrudniał następnego.Tak więc , ktoś musiał pracowac , po to aby inny mógł leniuchowac. Przyglądając się dzisiaj poszczególnym , socjalistycznym krajom europejskim , łatwo można znaleśc analogię do tamtych czasów. Oczywiście wspólczesne , socjalistyczne niewolnictwo , to groteskowa , karykaturalna (w socjaliźmie wszystko jest groteską ) forma dawnego. Tak więc niewolnikiem jest dzisiaj człowiek pracyjący i uczciwie płacący podatki. Państwo to Nadzorca Niewolników zabierający w postaci podatków jawnych lub ukrytych ok. 80 % pensij. A człowiekiem nic nie robjącym i żyjącym z pracy innych ludzi jest bezrobotny , pobierający co miesiąc zasiłek - owoce czyjejś pracy. W krajach socjal"demokratycznych" owi bezrobotni żyjący z pracy innych ludzi to już całkiem spora grupa społeczna. Gdy "nadzorca niewolników" im podpadnie , zmniejszając zasiłek lub go nie zwiękrzając regularnie to go poprostu odwołują. Slużą temu odbywające się co kilka lat wybory demokratyczne. Nie inaczej jest w Polsce , gdy tylko rusza kampania wyborcza , poszczególne partie polityczne , prześcigają się w licytowaniu kto da jak najwięcej "najbiedniejszym" , kto się troszczy o los potrzebujących , bezrobotnych. Kampanie zaczynają trochę przypominac akcje charytatywne niż wybory polityczne. Dotyczy to bez wyjątku wszystkich partii ; od "liberałów" z PO po przez socjalistów z LiDu aż po dewotki z PiSu. Nie ma więc w tym nic dziwnego , że po każdych wyborach liczba bezrobotnych , domagających się coraz więcej kasy od Państwa , rośnie . Rośnie , również liczba nadzorców ; urzedników państwowych i polityków stale robudowywujących administrację państwową ( za nasze pieniądze oczywiście ). Kiedy stale rosnąca liczba tych dwóch pasożytniczych klas , żyjących z pracy zwykłych obywateli osiągnie punkt krytyczny , po którym ludzie pracujący już poprostu nie wyrobią finansowo ? W każdym razie , zbliżamy się do punktu krytycznego , bardzo szybko, a gdy już go osiągniemy........................ i... powiedzcie mi jak zyc w takim swiecie?? jak?

Ciekawa analogia, trzeba jednak zauwazyc, ze warunki zycia \"niewolnika\" krajow demokratycznych zasadniczo roznia sie od warunkow zycia prawdziwego niewolnika (czyli kogos, kto prawnie jest wlasnoscia drugiego czlowieka). Wspolczesny \"niewolnik\" idzie do pracy na 8 godzin, potem wraca do domu i spedza czas przed telewizorem lub z rodzina, nikt go nie bije ani nie gwalci, moze isc do lekarza, uczyc sie, zalozyc wlasna firme, a nawet wyjechac gdzies, gdzie sie nie placi podatkow, np. do slumsow Rio De Janeiro, albo do jakiejs murzynskiej wioski gdzie nawet nie dociera zadna droga, nie mowiac o urzednikach panstwowych. Z jednym musze sie zgodzic - system socjalny, zwlaszcza w zamozniejszych panstwach, jest rozrosniety do karykaturalnych rozmiarow i czesc spoleczenstwa nie pracuje, bo po prostu im sie nie chce, a reszta musi ich utrzymywac.

Co do niewolnictwa to owszem, kojarzy sie ze starozytnym Rzymem albo niewonikami w Ameryce, a tymczasem niestety wciaz istnieje na swiecie, czasem obok nas. Np. kobiety zmuszane sa do prostytucji, male dzieci zamiast chodzic do szkoly musza pracowac zeby nie umrzec z glodu, a ludzie pracuja w nieludzkich warunkach od rana do nocy za miske ryzu i nie maja innego wyjscia.

I am Spartacus!!!!!!!