Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niania0033

Kryzys opiekunki do dziecka

Polecane posty

Gość niania0033

Witam wszystkich! Rok temu zostałam niania dla 3 letniego chlopca. Jest to dosc specyficzna sytuacja, bo mieszkam z rodzina, ktorej dzieckiem sie opiekuje. Nurtuje mnie jedno pytanie - na ile moge angazowac sie w ich zycie? Mam 26 lat i potraktowalam ten wyjazd jako dobra okazje do nauczenia sie jezyka i poznania dzieci, a konczy sie na tym, ze zdecydowalam sie nigdy nie miec swoich i kompletnie nie wierze w szczesliwe malzenstwa.. Nie tylko matki maja kryzysy, opiekunki do dziecka takze.. Co wtedy zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najszybciej sie od nich
wyprowadzic, zmienic rodzine lub prace, bo wierz mi nie wszystkie sa takie. Sama to przerabialam. Bylam au-pair u rodziny z 7 dzieci (oboje rozwiedzeni, ona 4 dzieci, on 3). Dzieci miedzy soba dogadywaly sie srednio, bo ona nie lubila jego dzieci, a on jej i oboje buntowali przeciwko tym drugim wlasne. Babka byla wiecznie zestresowana, placzaca, marudna, sfrustrowana, facet ciagle zly i podnoszacy glos (oczywiscie wiekszosc tych rzeczy odbijala sie na mnie, jako takie örzynies, podaj, pozamiataj). W koncu i ci ludzie po pol roku sie rozstali...Ja wymtrzymalam tam 10 mc i zjezdzalam stamtad gdzie pieprz rosnie. Na szczescie mnie udalo sie dostac na studia w kraju, w ktorym pracowalam i znalezc na wolne godziny inne dorywcze pracy (np. sprzatanie) Takze swietnie wiem o czym mowisz i naprawde radze albo zmiane rodziny, albo w ogole znalezienie pokoju i poszukanie zupelnie innej pracy. Ci ludzie zniszcza ci psyche jak tak dalej pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×