Ta zazdrość

Co się ze mną dzieje dziś zadałam facetowi pytanie "kogo bardziej kochał czy mnie czy swoją byłą " odpowiedz "nie wiem ciężko mi porównać" i znowu kolejna kłotnia o to on juz nie chce ze mną gadać. A ja nie potrafię o to nie pytać :(

a po co zadajesz takie pytania?:O

Tylko po to zeby usłyszeć ze mnie bardziej kocha . Ale on mówi,że nie wie a ja dostaje szału. Przesadzam? Czy po prostu mam się z tym pogodzić ze nie jestem tą jego wielką miłością?

Kobieto! Nie rób z igły widły. Trzeba żyć tak,jak by za chwile mialo zabraknąć nam powietrza. Przestań narzekać i spojrz na życie całkiem inaczej. Nie można żyć przyszlośćią bo jeszcze jej nie znamy ani przeszlośćią bo ona już nie istnieje, jeśli żyjesz tym co będzie lub tym co było-nie żyjesz naprawde. ZAZDROŚĆIĄ są wymalowane brame piekiel,przez zazdrość rozpada się dużo związków. Nie pozwól by jego przeszlość miala wplyw na wasz związek. Ciesz się tym, że jesteście razem, reszta jest mniej ważna!

Dzieki za wpisy . ALe jak ja mam to sobie uświadomić nie potrafię o to nie pytać zawsze jak wypije ze 2 piwa to zaczynam się dopytywać on już tego nie może znieść przez to się mój związek rozpadnie. A ja myśle tylko o tym że on mi powiedział ze nie wie:( Choć kiedyś powiedział ,że mnie a dziś ze nie wie.

Wyszedl bo sie zdenerwowal i nie wiem nawet co robi.