czy u was w domu każdy ma swoją gąbkę do mycia czy jest wspólna

w łazience, jak jest paru domowników to jak u was jest ? :-)

kazdy swoja

u nas mamy jednom na 5 osob , i jeszcze myjemy niom samochud

gientki:D

gientki a później twoja siostra pyta na cafe czy aby nie jest w cionży :P bo się gąbką po bracie umyła

czyli jak np w domu mieszka matka ojciec córka syn to są cztery gąbki ? i nie mylą się ?

A dlaczego mieli by sie mylić?:o Każdy chyba wie jaka ma?:o

u nas kazdy ma swoja, kazda innego koloru...

Wspólna gąbka czy ręcznik to jeszcze nic. U nas w rodzinie jest taki zwyczaj, że wszyscy po kolei myją się w jednej wodzie A później babka myje gary w tej wodzie. Zamierzam kultywować tę piękną tradycję , bo wspólna woda łączy ludzi niczym wspólna modlitwa czy wspólne celebrowanie świątecznego posiłku

a co daje gąbka? bo ja się myję ręką tylko...

ty sobie żartujesz a ja znam taką rodzinę gdzie kąią sie w tej samej wodzie po kolei :-)

gąbka utrzymuje w sobie mnóstwo bakterii i innego dziadostwa,starty naskórek pleśnieje w niej i gniję co jest pożywka dla bakterii i grzybów.

gąbka powoduje pianę i zwiększa intensywność żelu czy mydła, człowiek się napieni, wyszoruje to sie extra śpi a ręką to takie mazanie

o feee! dobrze że nie mam zgrzybiałej gąbki! eh...

ja tez nie używam gąbki (mój chłopak tak) czasami tylko zakładam rękawicę żeby zrobić peeling. Dla mnie to siedlisko bakterii:)

11111111111111111 gabkla robisz sobie jaby peeling a gabka nie grzybieje, bo na jest ze sztucznego tworzywa (chyba,ze uzywa sie naturalnych, ale nie polecam) poza tym wystarczy utrzymywac higiene - dobrze wyplukac po myciu i osuszyc i nie bedzie nic na niej rosło

żartuję sobie? :O jak mogło Ci to w ogóle do głowy przyjść? wypraszam sobie jestem niezwykle poważna, jak zawsze

przecież gąbkę się płucze w czystej wodzie , bezsens -to nie ręcznik że musi zostać co się w to wtarło, głupoty gadasz :-)

no wlasnie, tak samo ye sycyotecyka do yebow + tey yebow nie mzjecie, bo bakterie na niej sa___

gąbka ma szczeliny jak to gąbka ,w tych szczelinach zostaje starty naskórek i ten naskórek jest pożywką dla bakterii.

tak jak powiedziała kjdb - pleśnie, grzyby powstają na naturalnym środowisku gąbkę sie wymienia co jakis czas podobnie jak szczoteczkę do zębów szczoteczek też nie używacie bo tam coś jest ? myjecie żeby palcem ? :-)

hehe, no ale to jest racja, kiedyś w wielu domach sie tak myło pokolei :D A teraz....to sobie tego nie wyobrażam! Obowiązkowo własna gąbka, ręcznik. No i podobnie mydło w kostce to tez tak mnie troche brzydzi, dlatego u mnie w domu tylko w płynie. Ale kiedys nikt do tego uwagi nie przywiązywal i też ludzie żyli :)

to grzebienia też nie używaj, zostają tam resztki naskórka, łupież, szczątki włosów itp :-)

trzeba sie owinąć foli,ą spożywczą i nosić maskę tlenową... ludzie coraz bardziej się pucują - a to jest bład, bo potem nie ma odpornosci - uklad odpornosciowy musi ciągle "trenować", jak srodowisko jest zbyt sterylne, to nie ma na czym, a potem sie dziwic ze ludzie wszystkie choroby po kolei łapią, mają alergie...

dawniej ludzie sie myli w jednej wodzie, tą samą kostką mydła i jakim cudem byli zdrowi ? teraz prawie każdy ma alergię , włosy wypadają itp

oczywiscie o pewnych zasadach trzeba pamietac, no ale BEZ PRZESADY!!!

ja pożyczam zawsze gąbke od sąsiadów

a moj chlopak uzywa wspolnej gabki ze swoja mama. a jak mu zwroce uwage to obraza majestatu

oczywiscie ze kazdy ma swoja