Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość garbage in garbage out

no i jak się nie wkurzać

Polecane posty

Gość garbage in garbage out

Chodzę z moim narzeczonym na basen. Pływamy w innych grupach. Na jego torze pływa panna, która ciągle go podrywa. Zauważyłam to już kilka tygodni temu, na początku myślałam, że jak widzę jedną sytuację na 100 to może mi się wydawać. Ok. miesiąca temu podczas rozmowy z jedną z dziewczyn w szatni powiedziałam, że zaręczyliśmy się z D. Po basenie dziewczyny chciały zobaczyć pierścionek i gratulowały. Jej wtedy nie było. Po 2 tygodniach podczas ubierania w szatni zapytała mnie, czy jestem zaręczona z D. Było to dziwne, bo nigdy ze mną nie zamieniła słowa. Po mojej odpowiedzi, nie odezwała się więcej. Zaloty przybrały na sile, a w tym tygodniu dodatkowo starała się go dotykać (to tyle, co zobaczyłam przypadkiem). On nie jest nią zainteresowany, a ja się nie dopytuję. Wydaje mi się, że najlepiej olać sprawę, bo jak ona zobaczy, że się denerwuję, to pewnie dopiero zacznie się dziać. Taka sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy. Zawsze kiedy byłam z kimś w związku, znajdowała się taka panna. Czy też macie takie problemy? Dlaczego zawsze pojawiają się takie panienki? Co robić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
No nie mówcie, że nikt nie ma takiego problemu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest....
ja bym powiedziala facetowi co widzialam, ale tak pol zartem pol serio :) niech wie ze nei jestes slepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Wydaje mi się, że mój facet nawet tego nie dostrzega, przecież wiesz jacy są faceci w tym względzie ;-) Problemem jest ona, bo nie wiem, czy w końcu nie zacznie mocniej bruździć. Chcę zdusić to w zarodku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest....
i tu sie nie zgodze, faceci widza to wszystko....nie zawsze reaguje, ale maja swiadomosc co sie dzieje. w kazdym razie kazdy rodzaj paniki na pewno wam zaszkodzi wiec badz spokojna, w koncu to z toba chce byc do konca zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Szczepan: ja (na razie) nie jestem zazdrosna, tylko lekko zaniepokojona, bo już jedna taka "koleżanka" namieszała w moim poprzednim związku. W każdym razie nie rozmawiam z nim o tym, więc pewnie nawet nie wie, że się czymś niepokoję. Ntak to jest: nie chcę wzniecać ognia, gdzie go nie ma. Chcę tylko, żeby się odczepiła i chcę zrozumieć ten fenomen, że panny lecą na akurat moich facetów :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest....
nie leca akurat na twoich tylko leca na zareczonych bo to pustaki głupie i zabawne jest dla nich rozbijanie zwiazkow, wtedy sie chwala przed tak samo pustymi kolezaneczkami "byl juz zareczony, a zostawil ja dla mnie"- pusty łeb trudno zrozumiec :) ale domniemywam ze taka jest idea :) pozdrawiam cie autorko i zycze duzo czujnosci i spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
dziękuję, chyba tylko to mi pozostało. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelno jest lasek, ktore leca na zajetych facetow :/ Sa tez takie, ktore interesuja sie tylko tymi, ktorzy sa zajeci, co podnosi w ich oczach ich atrakcyjnosc. Ciezko cos z nimi zrobic. Lepiej jak powiedzialas nie dac po sobie jej poznac, ze Cie to rusza, bo moze poczuc sie pewniej. Tez bym facetowi nic nie mowila, bo jak dasz mu znac, ze to Ci przeszkadza to moze zaczac zwracac na nia wieksza uwage. Ja bym radzila to przeczekac, jesli Twoj narzeczony bedzie ja ignorowal to da sobie w koncu spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Fionka: właśnie tak samo myślałam. Pewnie nie ma innego sposobu, tylko ją ignorować. Tylko, że niedługo przestanę chodzić na basen i nie będę miała sytuacji pod kontrolą (nie będę wiedziała, jak się rozwija). Z drugiej strony ufam mu i wiem, że bardzo mu zależy na związku, ale lepiej trzymać rękę na pulsie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sa tez takie panny, ktore wola zajetych, bo wydaje im sie, ze sa lepsi od tych wolnych. w ich mniemaniu z facetem musi byc cos nie tak, skoro nie ma dziewczyny. nie wszczynaj awantur. on sie wkurzy, ze robisz sceny, a ona bedzie zadowlolona, ze dochodzi powoli do celu. a nie mozecie zmienic basenu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
joannis: nie, nie możemy, są karnety z pracy :-o wkrótce też, jak przestanę chodzić na basen, on zacznie z nią wspólnie dojeżdżać na basen (i z innymi ludźmi też, bo jeżdżą jednym samochodem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na niektore kobiety informacja "zajety facet" jest wabikiem, niestety. dziala na zasadzie symbolu wysokiej jakosci. mezczyzna "zajety" wydaje sie byc dojrzalszy, bardziej uczuciowy - a tego kobiety potrzebuja najbardziej (poczucia bezpieczenstwa). kobiety uwodzace tych "zajetych" mezczyzn, to zwykle osoby szukajace uwagi i emocjonalnego wsparcia. zonaty-zareczony w ich pojeciu znaczy "stabilny, nie gej". a czasem: „doskonaly do skoku w bok, bo dyskretny". wyznaje pewna zasade: wiernosc wyklucza konkurencje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaufanie swoja droga, a spokoj ducha swoja :) Ja bym probowala znalezc jakies inne zajecie, z daleka od basenu, moze kurs tanca towarzyskiego? Albo klub fitness? :) Wiem, ze powinno sie ufac swojemu mezczyznie, ale jak bys miala codziennie myslec o tamtej to mozna zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latwo powiedziec "bede ignorowac", ale zapewniam cie, ze nie da ci to spokoju. jesli faktycznie - tak jak piszesz - twoj facet niczego nie zauwaza to powiedz przy okazji tej "panience", ze ty to zauwazasz i wcale ci sie to nie podoba. tak po prostu. zobaczysz jaka bedzie reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde....a czego oni jezdza tym samym samochodem? to ona z wami pracuje do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Nie wiem, czy dobrze jest dawać jej taką informację, że widzę, co się dzieje, bo może pomyśleć, że jest skuteczna w tym, co robi. Z facetem wolę nie rozmawiać, bo nie robi nic, do czego miałabym zastrzeżenia. macie rację, mierzi mnie ta sytuacja, ale nie wiem, co innego zrobić, jak tylko pozostać spokojną :-o Nie kumam: mam podobne odczucia. Czy pisząc, że wierność wyklucza konkurencję, masz na myśli, że nie mam się przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
joannis: ona z nim pracuje :-o ja pracuję gdzieś indziej, dlatego na razie jeździmy razem. Wkrótce jednak będę musiała zrezygnować z tego basenu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cholera. to moze ona wczesniej juz do niego startowala? a na basenie sie okazalo, ze chlop zajety juz jest.... chyba nie masz sie czym martwic. skoro on na nia nie zwraca uwagi. moj, jak go jakas podrywala jawnie, to powiedzial mi o tym, a tamta spuscil na drzewo. mysle, ze Twoj tez jest uczciwy i jak cos zacznie sie dziac niedobrego, to podejmie jakies kroki. a narazie nie dawaj po sobie poznac, ze jestes wkurzona. nawet, zebys byla do granic mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
on pracuje w tej firmie od ok. pół roku, zanim zaczął chodzić na basen, kilka razy zaczęła z nim rozmowę, ale to normalne. Może była wcześniej zainteresowana, nie wiem, ale myślę, że jakby była w porządku, to by odpuściła w momencie, gdy się dowiedziała, że on jest w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Wiecie, wkurza mnie to jej mizdrzenie, zbyt głośny śmiech, poprawianie kostiumu, wkładanie rąk pod kostium i poprawianie piersi podczas rozmowy z nim, niby przypadkowe dotykanie jego ramion itp. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ty sie nie zastanwiaj, czy ona jest w porzadku, bo na pierwszy rzut oka widac, ze nie. najwazniejsze, zeby facet byl w porzadku. wbrew pozorom, oni wcale nie mysla penisem. no dobra, przesadzilam. niektorzy nie mysla tylko penisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z drugiej strony, to jak on sie zachowuje przy niej? nie zwrocil jej jeszcze uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
:-D joannis dobre ;-) Facet jest ok, do tej pory nie dał mi powodów do niepokoju, więc powinno być dobrze. Pasujemy do siebie i on też to docenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
Nie, nie zwrócił. Mam wrażenie, że on w ogóle tego nie dostrzega... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Kochana......dostrzega dostrzega :D!!! tylko, ze jesli kocha, to zeby mu obiecywala zlote gory, to on woli Ciebie, bo juz wybral. a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garbage in garbage out
jesteśmy ok. 30. Ona jest młodsza. On kiedyś powiedział mi, że już wybrał i inne go nie interesują jako potencjalne kandydatki :-) Tyle, że już poprzedni związek rozwalił mi się z powodu takiej panny, to jestem ostrożna. szkoda by było tego związku, mimo że wiem, że to zależy od nas. Poprzednim razem też zależało, ale ona tak namieszała, że nie było co ratować :-o więc dmucham na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, jasne. ja to calkowicie rozumiem. tez bym dmuchala na zimne i czasem to robie. ale patrzac na wiek, to mozesz byc raczej spokojna. ja mam 23 lata, a moj facet 30 i to jest calkowicie inne podejscie do takich spraw, niz u moich rowiesnikow. wiec Kobietko, nerwy na wodzy, kamienna twarz. jak sie bedziesz bardzo bala, to go porozpieszczej troche. nie zostawi skarbu dla niepewnej pannicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×