ile powiedziec

Ide jutro na rozmowe kwalifikacyjna do pewnej firmy finansowej, w sumie to sami do mnie zadzwonili wiedzac, ze juz pracuje rozniez w innej firmie finansowej (ubezpieczenia). Tak sie zastanawiam ile mam powiedziec, jak zapytaja o zarobki.. Obecnie mam 2300 brutto (dojezdzam do innego miasta 25 km), a ewentualnie nowa praca bylaby w miejscu mojego zamieszkania..

chociaz 200zl wiecej sobie zaczysz i nie pozwol zeby Cie wybili wlasnie argumentem ze to bedzie na miejscu praca skoro masz zmienic prace to musza miec lepsza oferte

jeżeli sami zadzwonili to nie schodziłabym poniżej 3 000 zł a nawet 3 500 zł, ale to też zależy jak duże miasto

No wlasnie, miasto jest o polowe mniejsze niz to w ktorym obecnie pracuje.. Podczas rozmowy telefonicznej zapytalam oczywiscie o wynagrodzenie czy bym na tym po prostu nie stracila, to Pani mi odpowiedziala,ze na rozmowie wszystko bedzie do ustalenia i uzgodnienia. Rozmawialam rowniez z kolezanka, ktora pracuje w moim obecnym miejscu pracy w oddziele tej wlasnie mojej przyszlej firmy i mi powiedziala,ze spokojnie moge powiedziec kwote jaka teraz zaabiam, czyli 2300 zl brutto. A wiem, czy ona ma po prostu wiecej. Gdzies wyczytalam, ze jezeli zmieniam prace i to przyszly pracodawca do mnie dzwoni, to dobym zwyczajem jest podanie kwoty o 20% wiecej niz dotychczasowej, bo ta kwota powinna zrewanzowac zmiane pracy.. I teraz nie wiem :(

luuudzieee...ja jak poszlam na rozmowe i zapytli mi sie: a ile chcialaby pani zarabiac? a ja na to DUŻO! uhm...a ile to jest dla pani duzo?? proszę pana dla mnie duzo to jest 15 tysiecy miesiecznie.to jest dla mnie duzo, a da sie tu tyle zarobic? facet wewalił gały i mowi: oczywiscie!;D

monique23--- dobre dobre fajnie mu powiedziałas