Dostałam dzis staż i nie będę mieć w tym roku wakacji

:(:( Spodziewałam się,że będzie to tylko 3-4 m-ce,a dali mi aż pół roku.Wszyscy bedą sie opalać a ja będę sie kisić w biurze :( Będę kończyć dopiero o wpól do czwartej :(

masz pecha, beztroskie lata sie skonczyly

nie musialas brac go az na pol roku, moglas chciec na 3 mies z "mozliwoscia" przedłuzenia ale potem nie przedluzac :P

NIe mogłam,od razu dali mi umowę na tyle,nikt sie nawet nie pytał czy mi to pasuję.A jakbym zaczęła grymasić to jeszcze by mi wcale nie dali,i tak miałam farta,że dostałam.Dobrze chociaż,że kończy się 1 października i nie zahaczy o studia.Boże,pół roku po 8 godzin :( W taka piekną pogodę :(

sa jeszcze weekendy także nie narzekaj

zacząć się przyzwyczajać, że przez resztę życia nie ma wakacji tylko praca.

Ale są urlopy (moja mama ma aż miesiąc) i czasem ma się różne zmiany w pracy,a ja ciągle będę marnować większą część dnia.Już wolałabym pracować na nocki :(

to idz do pracy na nocki i nie jecz idiotko

to trzeba było nie iść na staż i proste. praca w biurze ci nie odpowiada?? ja na wakacje pojechałam do anglii, ciezko pracowałam i tez zmarnowałam wakacje ale za to za taką kase to pojechałam na wakacje do egiptu i też sie fajnie wygrzałam. Poświęcenia procentują.

Nie piszę przecież,że praca mi nie odpowiada :O Nie odpowiada mi,że będzie trwać tak długo,chciałabym mieć chociaż miesiąc wakacji albo wychodzić o wcześniejszej godzinie.A widzisz,zmarnowałaś wakacje,ale za dużą kasę,a ja?Za 650 zł

no niestety taka praca w biurze, w takich godzinach. ale sa jeszcze ługie letnie wieczory :)) nie ma sie co łamać:)

Niby tak,ale szkoda mi słońca i upału :( I boję sie,że będę żyć tylko pracą.Wrócę do domu,dzień szybko dobiegnie końca i już nastepny...Czasem ze szkołą tak miałam,ale przecież tam było krócej :( Jakby to ode mnie zależało to poszłabym do jakiejś pracy dorywczej,ale u mnie tylko na to mogłam liczyć

ja piernicze na jakim ty swiecie zyjesz? Straszne bedziesz kończyc o 15:30....Ja popierniczam od 10-20 i w soboty od 8-16 i żyje! a urlopu tez nie mam w sezonie....obudz sie!!! takie jest zycie....dopiero zaznasz jego trudów...Moj facet na stazu siedział 9 miesiecy od 9-17 i tez zyje wiec puknij sie w łeb.

przeciez 15:30 to polowa dnia....mozesz jeszcze sie opalac i kapac!