Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta 72 Marta 72

jak powiedzieć koleżance, że jej nie lubie

Polecane posty

Gość Marta 72 Marta 72

tak , żeby jej nie urazić:( ona twierdzi, że jest moja przyjaciółka (jak tak nie twierdzę- na to, trzeba sobie zasłużyć latami, wprawdzie znamy się b. długo ale bardzo nadszarpnęła moje zaufanie i już nie potrafię o niej myśleć w innej kategorii niż koleżanka) ( ona myśli, że to prawdziwa przyjaźń) dodam, że dzwoni do mnie codziennie chce się umawiać za każdym razem jak jest w moim mieście ( teraz mieszka w innym) chce mi doradzać, wprasza się do mojego i tak małego mieszkania i najchętniej by u mnie spała chociaż ma przecież rodziców:( krytykuje moje wyremontowane mieszkanie i mojego męża:o i jest tak irytująca, że nie potrafię tego znieść, a ta sytuacja dodatkowo odbija się na naszym związku:( a ja tego nie czuję , po prostu nie czuję, nie chce jej oszukiwać i robić za każdym razem dobrą minę do złej gry, ale też nie chce jej urazić ,:( jak więc zrobić to delikatnie ????? ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu odmawiaj jej "spotkań na mieście: a jak następnym razem wpakuje ci się do domu i zacznie krytykować to jej powiedz że twój związek to nie jej sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wprost jej powiedz, moze wtedy sie odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak sie bedzies zprzejmowala czy jej nie urazisz, to raz bedzies znosila jej zachowanie, a 2 dojdziesz do tego, ze musisz ja jeszcze przepraszac, ze ono ci przeszkadza a przeszkadzac moze i masz do tego prawo powiedz wprost i po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze nie musisz jej mowic z grubej rury, ze jej nie lubisz. Ale powinnas byc bardziej asertywna. Jak ci krytykuje mieszkanie lub meza, to powiedz jej bez ogrodek, ze sobie tego nie zyczysz. Jesli chce u ciebie spac, to powiedz jej, ze nie macie na to warunkow i maz sobie nie zyczy- przeciez kolezanka ma gdzie spac, wiec to nie jest jakas sprawa zycia lub smierci. Jak sie chce umawiac, to powiedz, ze nie masz czasu, bo to i tamto. Za wszelkie rady dziekuj i mow, ze nie potrzebujesz doradcy, bo sama sobie swietnie radzisz. Mow jej jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 72 Marta 72
kiedyś próbowałam jej odmówić spotkania bo mam remont to pow. ze przyjedzie z herbatka w kubku i mi pomoże albo pow. ze mam imprezę rodzinną to że ona tez przyjdzie w końcu jest jak rodzina Ona myśli, że ja ją uważam ze Best friend- jak jej powiedzieć, że się myli??? " słuchaj tak naprawdę to Cie nie znoszę, nie narzucaj mi się a najlepiej to wogóle zejdź mi z oczu?" przecież jej swiat się zawali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lepiej żeby zawalił się tobi
e?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz... jak juz pisalam- nie mow jej, ze jej nie lubisz. Ale mozesz jej to okazac. Jak ci sie narzuca i wprasza, nie poddawaj sie i nei ustepuj jej. Mow jeszzce raz, ze nie chcesz zeby przyszla. Spotkania rodzinne sa dla rodziny, do remontu potrzebujesz fachowcow, a nie towarzystwa. Badz twarda i odmawiaj jej jak najczesciej. A swoja droga, zal mi tej dziewczyny. Pewnie bardzo cie lubi, skoro tak sie prosi o twoja uwage...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zamykaj drzwi, nie miej dla niej czasu, na krytyke reaguj asertywnie, na wpraszanie tez- sory ona NIE JEST twoja rodzina, i nie musi ci sie platac po domu i nie zaluj jej tak, bo jest po prostu wscibska niech znajdzie inna ofiare ewentualnie mozez z nia porozmawiac spytac dlaczego sie tak zachowuje powiedziec jak ty to odbierasz i wybracowac jakies wspolne zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 72 Marta 72
no właśnie lubi mnie aż za bardzo:/ a ja tego nie mogę znieść tylko powiedzcie mi jak długo można coś wymyślać ona tu jest w prawie każdy weekend czyli pt, sb, nd jak mowie, ze nie mogę w pt to ona mówi OK będę w sb jak mówię ze nie w sb to ona ze w pt jak mowie ze cały weekend to ona ze na pewno znajdę chociaż godzinkę na kawkę. ona łatwo nie ustąpi a mnie się w końcu skończą wymówki wolałabym jej to powiedzieć w twarz, spotkać się i powiedzieć, ale jak? " słuchaj nie czuję z Tobą więzi-odczep się"? :o potrzebuje dobrej argumentacji, ale takiej żeby jej nie urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dupa
normalnie: spadaj suko, nie lubię ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
powiedz, ze nie chcesz z nia az tak bliskiego kontaktu ze czujesz sie osaczana przez nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 72 Marta 72
a jak poprosi mnie, żebym została matką chrzestną?jej dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sprawa. Widze, ze kolezanka bardzo ci ciazy. Jesli tak strasznie za toba przepada, moze jeszzce popasc w depresje, jak ja odrzucisz. Moja kolezanka, ktora byla w podobnej sytuacji, rozwiazala sprawe bardzo naturalnie: w weekendy wyjezdzala jak najczesciej i nie bylo jej w domu, wiec jej fanka calowala klamke. A jak ja zastawala, bo musiala stwierdzic, ze przeszkadza, bo moja kolezanka akurat pracowala ciezko i mowil wprost, ze nie ma czasu na kawke i prosila o nieprzeszkadzanie. I tak oto mozna sie wymowic praca. Jesli twoja kolezanka bedzie cie tak dalej nachodzic, to musisz faktycznie z nia porozmawiwac i powiedziec, ze pewne rzeczy sie zmienily, jestecie starsze, ty ma nowe obowiazki.... Nie jestescie nastolatkami, zeby sie widywac co weekend. Powiedz, ze masz meza, z ktorym mozesz spedzic czas tylko w weekendy, ze masz mase inny obowiazkow i masz nadzieje, ze ona to zrozumie, ze nie mozesz sie z nia spotykac co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno dzieku sie nie odmawia. Ale zawsze mozesz powiedziec, ze masz juz chrzesniakow i -niech sie nie obraza- ale to dla ciebie juz za duzo zobowiazan. Poza tym, nie wiadomo, jak sie wasze losy potocza- moze stracicie sie z oczu? Jak si ma chestna z rodziny, to zawsze ma sie jakis kontakt. Ze znajomymi roznie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×