Faceci przy kości, czyli kochanego ciałka nigdy za wiele.

up;)

Moja znajoma, ladna, drobniutka blondyneczka, 20 letnia, za ktora faceci skacza w ogien - jako partnera wybrala sobie wielkiego faceta -niedzwiadka :):)

podnosze :D

czy już nikt nie chce sie wypowiedziec na ten temat??

a ja kocham MIYAVIEGO ma 185 wzrostu i 57 kg. szczerze to lubię chudych chłopaków, a nawet wychudzonych ;-) wolę takich niż sportsmenów...

oczywiście on ma takie wymiaty.. poszukajcie sobie go w goooglach jest taki śłoooodki

Ja stanowczo wole wyrzezbionych, ale sa rzeczy wazniejsze niz wyglad

Dla mnie facet może być przy kości.Waga partnera nie ma dla mnie dużego znaczenia,choć zarówno chorobliwa chudość jak i otyłość mnie odrzucają.

mnie sie zadne ''paczuszki'' nie podobaja ja wole wyrzezbione ale tez nie do przesady cialo

czyli dochodząc do konsensusu, raczej podobają się szczupli. a do Energiczna Trzydziestolatka , to oczywiście są rzeczy ważniejsze od wyglądu...ale trzeba przyznać, że wygląd może być bardzo zachęcający lub nie. byc może zakocham się kiedyś w jakimś wyjątkowym chudzielcu i będzie dobrze:) ale tak ogólnie, to wolałabym misia;D.

upupupup

a może jeszcze raz up, tak a propo innego topicu?:)

a ja mam na oku jednego paczusia :D juz 2 razy sie z nim widzialam i musialam sie powstrzymywac zeby sie do niego nie przytulic :P

i sama jestem bardzo szczupla 164 cm i 48 kg :)

no...a jednak są takie :) a w innym topiku ktos napisał, że trzeba być zboczonym, żeby się komuś brzuszek podobał :/

taka_se_o Przeciez wyglad jest rzecza malo istotna, latwo go zmienic, przytyc, schudnac, nabrac masy miesniowej... ;) A kiedy kochasz podobaja Ci sie nawet rzeczy, ktore normalnie nie mieszcza sie w twoim kanonie piekna ;)

Ja tam lubię misiowatych facetów :)

to prawda. jeśli przychodzi co do czego najważniejszy pozostaje charakter i ogólny duchowy obraz człowieka. ale przecież każda z nas ma swoje upodobania bardziej przyziemne:)

up

tak sobie pomyslałam, żeby przypomnieć ten temat, moze wypowiedza się jakieś nowe osoby:)zapraszam:)

...???

:(

mi sie tez zawsze podobali faceci przy kosci. Chudzi mnie w ogole nie pociagaja, nie lubie tez tzw kaloryfera, dla mnie to obrzydliwe, twarde jakies, uwielbiam za to polozyc glowe na miekkim brzuszku i czuc ze ten ktos jest potezniejszy ode mnie, silniejszy. Ideal jak dla mnie to facet wyzszy i wiekszy. Bez brzucha to nawet troche niemeski juz mi sie wydaje

mnie brzuszek miękki obrzydza

To i ja sie wypowiem. Jestem Łukasz, jestem miskiem i sie tego nie wstydze ;) Mam 177 cm wzrostu i waze 90kg ;] To co kto o mnie mysli mam to w d.... Nie rozumie kobiet ktore pisza ze to obrzydliwem wyzywaja od spaslakow i od obzartuchow ! To ze ktos ma troche brzucha nie znaczy ze wcina bez opamietania. Bo nie jeden chudzina zje wiecej od \"spaslaka\" jakto napisala pewna wiedzma pare postow wyzej ;p Rownie my miski mozemy powiedziec ze chude to decha i takie tam. Mi nie przeszkadza ani pulchna ani chuda dziewczyna. Kazdy gustuje w czym chce.