nienawidzę swojej wychowawczyni z liceum medycznego

do którego chodziłam.Złośliwa , wredna suka nienawidząca młodej dziewczyny.Uwzięła się na mnie.Kiedyś spisywałam pracę domową i postawiła mi jedynkę na półrocze, nawet nie wiem czy miała prawo do tego.Na zebraniu nauczycieli apelowała żeby nie przepuścić mnie do następnej klasy.Miałam dobre oceny tylko z chemii miałam słabą mierną więc ją posłuchali i postwili mi pałę. Suka wredna , sama była uboga i biedna.Mąż ją rzucił i wyjechał z kochanką za granicę, nawet nie dostawała alimentów na dzieci.Żebrała w kościele o pomoc.Jak kobieta będąca w takiej żałosnej sytuacj życiowej nienawidzi innych kobiet ? Widziałam jak przyjmowała od uczennicy łapówkę za dobrą ocenę na dyplomie. Najchętniej bym na nią napluła w mordę jakbym spotkała. Dziękuję za wysłuchanie.