Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna_bo_

boję się, że nigdy nie będę miała odwagi związać się z kimś i zaprząc

Polecane posty

Gość smutna_bo_

się w ten kierat zwany prowadzeniem domu i zajmowaniem się rodziną. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekbana
skad takie mysli?masz zastrzzenia co do urody?nikt Cie jeszcze nie zaczepil?ile masz lat?dzis to okolice 30 i po jak ma sie takie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
jestem po30ce. Co do urody to jest raczej ok, jestem ze swojego wygladu zadowolona, nie narzekam:) Zaczepiaja mnie ostatnio, bo cala mlodosc i jeszcze rok temu opraktycznie zylam jak pustelnik, nie mialam okazji spotykac mezczyzn, zylam i pracowalam pod dyltando rodzicow a potem zaczelo suie w Polsce bezrobocie i tez mialam klopoty z praca :( Sama ja jakos znalazlam. Po prostu boje sie tego kieratu calego :o, tego rodzenia dzieci, tego, ze bede musiala, ze nikt nie bedzie zwazal w domu na to co czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
powinnaś zatem określić target i trzymać się celu. Podstawowe kryterium poszukiwań : "nie wymagający prowadzenia domu" kwalifikują się: - żonaci - bogaci zatrudniający służbę - mężczyźni nie lubiący robić kariery i chętni do bycia na Twoim utrzymaniu - maminsynkowie (mamusia załatwi wszystko za Ciebie) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
gitarra wybacz, ale Twojego wpisu to już nawet nie skomentuje, jest taki głupi i niekonstruktywny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
wiesz do rodzenia dzieci....to najpierw ktos musi Ci dzidziusia zrobic. znam wladze rodzicielska - oni mysla ze chca dobrze ale w sumie to robia krzywde.rzeczywiscie mloda jestes ale juz nie najmlodsza.nie ma sie co oszukiwac.najlepiej zacznij zycie samodzielne.wyjedz do innego miasta.a przynajmniej sproboj znalesc prace z dala od domu.musisz otowrzyc sie na ludzi.pamietaj ze dzis wiele samotnych osob.ped zycia guni nas wszystkich.o kieracie rodzinnym nie mysl w ten sposob.ja np prage miec rodzine i pragne ZAJMOWAC sie domem.niech zona pracuje.ja moge gotowac sprzatac myc i troszczyc sie o dzieci.nie przeraza mnie to.mam juz swoj wiek i wiem ze dla mnie najwieksza wartoscia byla jest i edzie wlasna rodzina.tam moge znalesc oparcie.znajomi wczesniej cyz pozniej sie wykrusza i co wtedy?pamietaj mlodosc kiedys sie konczy i bedziesz pragnela znac bol porodu i inne takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
wcale nie taki głupi ten mój post, jak dowodzi wpis delbany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
jacy znajomi? :o Ja lata cale bylam sama, wyrwana z zycia, taki chory tryb zycia wiodlam przez to, że się podporządkowałam chorym ambicjom rodziców. Jak zaczelam decydowac o sobie to przeszlam ciezką depresję, bo mnie opieprzano w domu, ze "takie szanse zmarnowalam" a to g..były nie szanse :o Ja sobie zdałam sprawę, że przez nich zabrnęłam w lata, zmarnowałam mniej więcej 10 albo więcej lat życia, bo miałam wpojone przez nich kompleksy. Rodzice nie przewidzieli, ze są omylni a raczej chcieli mnie malym kosztem miec z glowy i mysleli, ze bede zyc jak oni chca. Ja nawet nie wiem, jakie sa koszty kredytu, nic nie wiem o zyciu, wiem tylko że mnie na niego teraz nie stać, bo zarabiam grosze. :o:( Rany ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
gitaraaa chciales pomoc a dziewczyna wziela Cie za niespelna rozumu.nie mow tak.ktos ma problem i chce rady ale niekoniecznie jajcarskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
delbana, po pierwsze, jestem kobietą, po drugie, jestem doświadczoną kobietą ;), po trzecie, moja odpowiedź była zupełnie nie "jajcarska", lecz bardzo życiowa, ale.. każdy widzi co chce, cóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
smutna widze ze Ty troche na innej planecie zyjesz.o jakim kredycie piszesz?dziewczyno trzymaj sie od tego gowna z daleka.wiem to po sobie zarabiam sporo bo pracuje zagranica.ale to jest sporo na polskie i wiem ze dzis bym tego kredytu nie wzial.nie miej manii osiadania lokum.po prostu wynajmnij cos.a dopiero jak bedziesz z kims zycie planowac na pwoaznie to mozesz sie zastanawiac nad kosztami kredytu. wogole zacznij tak jakby od poczatku.idz na imprezke.poznawaj kogos na sympatii czy gdzie tam...daj sobie szanse ze Cie ktos znajdzie.a jak bedziesz tkwic w jakims amoku to klapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
gitaara przeprszam ze wzialem Cie za faceta.ale naprawde nie widze roznicy;)w nicku znaczy sie doswiadczona kobieta?hmm kazdy ma swoje doswiadczenia i co to znaczy doswiadczona to znaczy ze jadlas chleb z niejednego pieca czy ze dostalas w kosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle lat zylas sama
czy to oznacza ze jestes jeszcze dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
delbana, ile trzeba zarabiac, zeby cos wynajac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak, ze malzenstwo jest kieratem i pasmem obowiązkow. musisz tylko znalezc zdrowego emocjonalnie faceta i sama nabrac dystansu do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
smutna nie wiem od lat w polsce nie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzenstwo jest fajne jak sie
dobrze wybierze, daje poczucie bezpieczenstwa, nie jestes samotna wiec nie wiem czego sie obawiasz, a zajmowanie sie domem tez moze byc przyjemne, nie trzeba robic z siebie praczki sprzataczki i kucharki zahukanej czy masz dobre wyksztalcenie? np takie po ktorym moglabys szukac lepszej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gitarra a Ty piszesz z wlasneg
o doswiadczenia? To znaczy nie chcesz miec dzieci i bralas sie za zonatych? Bo tak naprawde istnieje mnostwo normalnych, zarabiajacych na siebie facetow z wlasnymi mieszkaniami ktorzy nie chca dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
kubusiu i wlaśnie w tym rzecz kurza morde :( Zdrowi emocjonalnie faceci nie istnieją a przynajmniej ja ich ne spotykam :o Zwyczajnie ja też raczej zdrowa emocjonalnie nie jestem i chyba temu przyciągam idiotów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
delbana, nie "gitaara", lecz z hiszpańska "gitarrrrrrrra" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
malzenstwo jest fajne jak sie-->do szukania lepszej pracy to jakas baze mam, ale wiem, ze wiele zalezy tu od szczescia i tego sie nie przeskoczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzenstwo jest fajne jak sie
a jakie plany mieli wobec ciebie rodzice? woleli zebys w domu siedziala, nie uczyla sie i byla pomocą na stare lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
wrecz przeciwnie - mialam sie uczyc jak glupia i byc nauczycielka :o Dzieki temu przez dlugie lata ie moglam poznac zadnego normalnego faceta, bo napaleni tatusiowie trafiali mi sie oczywiscie co i rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Gitarra a Ty piszesz z wlasneg o doswiadczenia? To znaczy nie chcesz miec dzieci i bralas sie za zonatych? Bo tak naprawde istnieje mnostwo normalnych, zarabiajacych na siebie facetow z wlasnymi mieszkaniami ktorzy nie chca dzieci oj ;) wszyscy idealni faceci są już dawno zajęci ;) A ci "zarabiający, wolni z mieszkaniami" to często geje, albo faceci mający żonate kochanki, albo uszkodzeni emocjonalnie sexoholicy itp. "Mnóstwo normalnych"- to tylko słowo , które się nie przekłada na konkret. zapewne są i tacy gdzieś idelani dla naszej autorki, gdzies tam samotnie siedzą i pija kawę, patrząc w okno wyglądaja swojej drugiej połówki.... ale czy dane będzie im się spotkać, w tym mieście, w tym czasie, w tym samym miejscu..... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delbana
gitaara nie dramatyzuj uwierz mi ze dzis kryteria normalnosci sa dla kazdego inne.wiem to tez z wlasnego doswiadczenia.mam sporo ponad 30.dzis swiat zwariowal i ludzie razem z nim....nie ma juz romantyzmu tylko jest seks.ale uwierz mi ze sa jeszcze ostatki ludzi dla ktorych sa stare wartosci czyms wiecej niz czczym slowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i czym sie teraz zajmujesz
nauczycielstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
problem polega na tym, że nasza autorka jest po 30-tce. W tym wieku możliwości poznawczo-towarzyskie statystycznie sa inne niż osób będących np. na studiach, czyli 10 lat mniej.... Statystycznie ma największą szansę na faceta "po przejśćiach" chociaż.... ponoć statystyka to największe oszustwo matematyki ;) moja rada: zacząć od siebie samej, odbudowania poczucia własnej wartości, rozpoznania swoich prawdziwych potrzeb, nauczenia się siebie od nowa, i co najważniejsze: wyprowadzka od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bo_
nauczycielstwem to sie na szczescie juz nie zajmuję:) Wreszcie pracuje w dziedzinie,w ktorej chcialam pracowac od zawsze :)chociaz na razie za grosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzenstwo jest fajne jak sie
no ale studia nauczycielskie to jedne z najlatwiejszych, wiec nie wiem o co chodzi, ja zrobilam w tym samym czasie dwa fakultety i to trudniejsze i mialam czas na randki, naprawde nie wiem co ma wspolnego chec bycia nauczycielką z niemoznoscią zalozenia rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×