Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lost and found

Pilam pol nocy a i tak nie moge spac.Boli serce.Znowu zostalam odrzucona.

Polecane posty

Gość 1491
Nie wybaczyłam. Przebolałam. Sądziłam, że będę mogła z nim dalej być. Chciałam z nim być. Teraz on chce a ja już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek
hmmm jesli ktos zdradził raz to moze zrobic to drugi raz , skad macie pewnosc ze nie zrobi ? moze zrobic to za 2,5,10 lat i dopiero wtedy was zaboli bo dzieci, rodzina, otoczenie. To kwestia okazji. Jedna mała kłotnia, nieporozumienie , jakas laska łatwa sie nawinie i po miłosci. Codziennie widze kolegów którzy sa oficjalnie szczesliwi ze swoimi kobietami, lecz kiedy idziemy na miasto to zachowuja sie jak pies który urwał sie z łancucha. Zdrada to nie tylko seks fizyczny, ale takze sama mysl typu: zaraz poderwe tę blondynkę . Nawet nie wiem ile razy oni zdradzali :( przykre ale moje słowa ich nie zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1491-- wiesz uwazam ze trzeba sie cenic. Znasz swoja wartosc ,ja tez znam. Wiem ,ze boli ,ja jestem po rozstaniu 2 dni wiec przechodze chyba najgorszy okres w zyciu ale staram sie trzymac. staram sie myslec , ze on nie byl dla mnie widocznie. Że ustąpil miejsca w moim zyciu komus kto naprawde mnie pokocha i nigdy nie zdradzi. W przypadku zdrady jak ktos ma miekkie serce (jak ja) to powinien miec twarda dupe. Do i znow dostalam kopa..jeszcze troche a sie na to znieczule;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1491
Kto zrobił to raz, zrobi drugi trzeci. Nie mam złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resonance
jak zdradzi raz - to zdradzi drugi raz - takie moje zdanie , sam widziałem jak to się dzieje u różnych par

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
Ja tez znam taki przypadek, przy czym razem byli ze soba 8 lat....on poznal inna i po polr roku slub.Ta pierwsza, moja kolezanka, rok czasu przelezala na psychotropach. Teraz jest sama, podniosla sie, pracuje, uczy sie ale nie ma faceta. Mysle,ze by chciala tylko nie ufa juz kazdemu i nie potrafi sie na dzien dzisiejszy zaangazowac. To nie ta sama dziewczyna co kiedys, baredzo spowazniala, kiedys usmiechnieta, szalona... Moj ex ,ktory mnie zdradzil ulozyl sobie zycie z nowa dziewczyna, z ktora juz jest 2,5 roku. Oczywiscie na poczatku mialam nadzieje ze do mnie wroci, przez pierwsze pol roku mielismy kontakt telefoniczny. Czasami sie spotykalismy( bez sexu). Wiem, ze on nie zachowywal sie fair wobec swojej nowej dziewczyny a ja nie milam godnosci. Byl moment, ze chcial do mnie wrocic ale ja juz nie chcialam.Mimo wszystko czekalam kazdego dnia az sie odezwie, ile wtedy wyplakalam lez...w koncu nawet ich zabraklo. Nie moglam dluzej sie ludzic, kazalam mu milczec i tak milczy juz 2 lata...nadal z nia, szczesliwy.Podnioslam sie po tym wszystkim dopiero jak poznalam tego ostatniego ale coz.....serce nie sluga, nie zakochal sie, odszedl a ja znowu zostalam z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek
szkoda słow na takie sytuacje i ludzi :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Czytam to wszystko...I ręce opadają,tracę nadzieje na normalny związek-fakt mam faceta od roku-ale zadnej gwarancji,że mnie nie zdradzi-a życie bywa przewrotne-do autorki:będzie lepiej,wiem ze gorzej jest zapomniec o facecie,ktoremu nie ma sie nic do zarzucenia,który zachowal sie ok-mialam tak z obecnym chlopakiem-też po kiloku miesiącach grzecznie powiedział,ze nie chce mnie skrzywdzić,że zasluguje na fajnego faceta-ale on mnie nie kocha i nie chce mnie iklamywac-upilam sie tez niemilosiernie:-) sama hihihi.Nie kazałam mu dzwonic,przyjeżdżać....Sam po kilku godzinach napisał sms,że żaluje-no i jesteśmy razem-co bedzie dalej zobaczymy-niektorzy faceci potrzebuja troche czasu na "uczucie"-może ''Twój" jak poczuje,że Cie stracił to też zmieni zdanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1491
Po pierwszej zdradzie szlałm, cierpiałam ale pracowałam nad odbudowaniem związku. Po drugiej zdradzie było 100 razy gorzej. Ale znacznie krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tocioszek od zawsze przyjaznie sie z grupka kolegow. Zawsze mialam za przyjaciol wiecej chlopcow niz dziewczycn. I kazdy jeden zdradza. Jeden teraz sie zeni to jeszcze przed slubem daje czadu...reszta w niczym mu nie ustepuje. Nie znam ani jednego faceta ktory by nie zdradzil. Powoli zaczynam tracic nadzieje ze trafie na takiego rozsadnego chlopaka. Kobiety tez potrafia byc wredne, wiem o tym ale mysle ze jednak faceci w przeewazajacej czesci zdradzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resonance
kobiety nie powinnyście wybaczać zdrady - szanujecie przez to mniej siebie a wasza wartość spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1491
Nie chodzi o wybaczanie. Tylko o to, co z tym pasztetem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Dokladnie,nie warto chyba brac slubu-bo facet predzej czy pozniej zdradzi;-( ja znam takich,ktorzy zdradzaja i takich ktorzy zdrada sie brzydza-ale juz nie wiem co jest gorsze-chyba obwa przed tym,ze ten ktory nie zdradza to w koncu to zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba przebolec. Ja powiem Wam szczerze ze jestem cholernie dumna. Jak dowiedzialam sie ze jest inna poczagtkowo szok (on to ukrywal), bol wogole nawet nie potrafie wam opisac co czulam- istne szalenstwo. Wtedy (zachowalam sie jak desperatka , nie potrzebnie - efekt sozku) poprosilam go by sie zastanawoil, by nie robil mi tego znowu. By nie niszczyl tych pieknych dwoch lat dla kogos kogo ledwo zna. Chcial czas i mu go dalam (potem sie okazalo ze ten czas byl dobry bym zmadrzala)> Powiedzial mi ze jesli mu obiecam ze zostane z nim i bedziemy to odbudowywac to wroci a nia zerwie kontakt. Ja jednak nie moglam mu tego napewno obiecac, ba powiedzialam mu ze nie ma takiej mozliwsoci bo nie chce z nim byc po tym co mi zrobil. Że nie widze sensu (a on byl w wielkim szoku, ze jak to?). Podziekowalam z klasa jak pisalam wczesniej i odeszlam. I z tego jestem dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
...Ale kiedy zdradza facet badz kobieta to chyba tylko wtedy kiedy w zwiazku dzieje sie zle-nie wierze ze sa zdrady w swietnych zwiazkach gdzie dwoje ludzie sie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
ja nie jestem dumna,,,,moglam z nim zostac w normalnych kontaktach, typu znajomi, nic mi nie szkodzilo pisac z nim raz na jakis czas, on zachowal sie z klasa, a ja nie, jak furitka dlatego napisze mu krotka wiadomosc ze moze pisac i ze zycze mu wszystkiego dobrego...reszte mam juz gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
Lunes a ty dobrze zrobilas. Ja zaluje ze dalam sie mamic pol roku przez ex faceta. Nie byl wart nawet spluniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak..u mnie bylo idealnie z malym ale... Tym ale...bylo to ze bylam dla Mojego mężczyzny jedyna partnerka sexualna...mial ochote zobaczyc jak to jest z inna. Ochodzac uslyszalam cos takiego. Jestes idealna, mądra, sliczna bla bla bla, ale nie bede potrafił docenic tego co mam, tego co trace jesli nie bede mial porówania.. Powiedzialam mu tylko co mu przyjdzie z tego ze zdradzi mnie z inna, i straci i dowie sie co tak naprawde stracil jesli juz tego nie odzyska. Powiedzial ze wie ze wydawac moze sie dziwne ze czego on szuka skoro ma wszystko. On szuka porówniania. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomcioszek
ja byłem w zwiazku 4,5 roku, moj 1 zwiazek i jedyny, był dziwny i nietypowy, ale kochałem te dziewczyne, oszukała zdradziła i zostawiła. łykałem rózne tabletki , koledzy zabierali mnie do tesco o 24 zeby zajac mi czas , a mnie trzymało tylko to ze musze wstac do pracy, w pracy nie miałem czasu myslec. Miałem spokoj psychiczny przez 5h dziennie. Bolało i boli nadal. Musiałem nauczyc sie zyc od nowa. Ale teraz zrozumiałem z kim byłem . Z laska która chciała mnie złapac na dziecko. Nie wystarczyło jej ze ją kocham (kocham nadal choc jej juz nie ma) . Od tamtej pory a minieły 2 lata nie potrafie juz niekomu zaufac, kobiety przestały mnie pociagac fizycznie. Ostatnio miałem doczynienia z facetami, ale wobec nich tez nic nie czuje. Plusem tamtego rozstania było to ze te pieniazki ktore odkladałem na zareczyny i slub przeznaczyłem dla siebie. Wreszcie nie słysze ze jestem chrobliwie oszczedny. Kupiłem sobie to o czym zawsze marzyłem. Minusem jest to ze od 2 lat spedzam zycie sam i nie spotkałem kobiety która zainteresowałaby mnie... Niektórzy potrzebują wrazen w zyciu typu wieczór kawalerski i ... ostatnia zdrada bo pozniej juz nie moge. Taka jest prawda ze wiekszosc facetów zdradza. Ja nawet nie odczuwam potrzeby robienia wieczoru kwalerskiego . Mysle ze kobiety sa tak samo złe jak faceci i tez zdradzaja , Jedne kryja sie z tym a po innych widac od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Musisz podejsc do tego chlodzniej na tyle na ile jest to mozliwe-wiesz obys tylko po tym co mu napiszesz podswiadomie nie czekala na wiadomosci od niego moim zdaniem najlepsze jest "zero kontaktu" ja powiedzialam swojemu facetowi,ze kiedy bede gotowa to sama do niego zadzwonie badz nqpisze-bo chcial do mnie przyjezdzac dzwonic itd-a ja wiedzialam ze to bedzie jeszcze gorsze-owszem takie relacje sa ok ale w momencie kiedy nie ma juz zadnego uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1491
Dalej z nim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lost and found -- nie pisz do niego. Złego wrazenia furiatki juz nie zatrzesz. Lepiej milczec. nic nie pisac, olac. Dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
Ja bylam 2,5 roku sama az poznalam jego. Facet z zasadami, czuje ze by nie zdradzil, szanowal kobiety, ludzi ,nie strzelal oczami na boki, bardzo wartosciowy. Myslalam ze w koncu poznalam faceta dla siebie. Tez mam zasady i nigdy nie pomyslalam o innym facecie bedac w zwiazku.No ale przeciez nie zmusze faceta do uczuc. Przez 2,5 roku nie potrafilam sie zaangazowac, na mojej drodze pojawiali sie faceci typu: 2 randki i zaliczyc a ja nie chcialam w takie gowno brnac i szybko konczylam jak tylko widzialam,ze facet dazy do seksu. Tak sie zrazilam,ze wrecz znienawidzilam facetow. No i ostatni, nie mowil nic o seksie, widac ze chcial mnie najpierw lepiej poznac, bylam calam w skowronkach. W koncu facet dla mnie ...do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
za pozno bo napisalam,nie zaluje chcoiaz wiem ze ma mnie za furiatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Zgodze sie kobiety tez zdradzaja-ja tez zdradzilam chlopaka z ktorym bylam 8 lat....nie kochalam go-powiedzialam mu o tym po zdradzie bylam z nim tyle czasu bo wiedzialam jak bardzo mnie kocha,teraz wiem ze tak nie mozna bo najgorsza prawda jest lepsza od.....Zaluje ze zdradzilam-bo zdradzilam tez jakies swoje wartosci,a on na to nie zaslugiwal-fakt po 5 latach zwiazku zdradzil mnie pierwszy bylo ciezko ale wybaczylam-widzialam jak bardzo zaluje jak sie z tym meczyl-w naszym zwiazku dzialo sie zle dlatego facet mimo iz mnie kochal zdradzil tamta dalo mu to czego ja nie chcialam-mimo wszystko jestesmy teraz w dosc dobrych stosunkach-kazde z nas popelnilo blad mam nadzieje ze tylko raz i ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lost and found - no trudno, uwazam ze milczenie jest zlotem. Wogole zawieranie przyjaxni moim zdaniem po zwiazku jest chore. Zwlaszcza jesli jedna strona kocha. Wtedy godzi sie na przyjazn liczac ze to pozwoli im wrocic do siebie. Ja bym nie byla w stanie patrzec jak moj ukochany z inna sie mizia -szlak by mnie trafil. wole zaczac ukladac sobie zycie od nowa. Kiedys przeczytalam cos takiego : " Nigdy nie buduj swojego świata na facecie to Ci sie nigdy nie zawali"- jest w tym sporo racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
Tomcioszek..wczoraj kolezanka powiedziala mi ze albo wyjde z domu albo wyciagnie mnie sila,widzac w jakim jestem stanie probowala mnie na sile wyciagnac do ludzi. Ok ,wszedzie same pary. Jakos to znioslam. tle romantyczna muzyka. Jadlam ,popijalam alkoholem, wypalilam mnostwo fajek, rece mi sie trzesly, lzy w oczach. Jak juz alkohol uderzyl do glowy, bol odszedl, zaczelam sie usmiechac. Mnie tez tylko pociesza juz mysl, ze jutro z rana pojde do pracy a potem na basen. Zmusilam sie aby pojsc poplywac, odreagowac, wariuje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Lunes-swiete slowa z tym facetem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost and found
No tak milczenie jest zlotem. W sumie sobie nie wyobrazam abysmy mieli sie za jakis czas spotkac , normalnie jak znajomi. Bedzie lepiej jak to przeczyta, zakoduje w glowie, zapamieta mnie jak furiatke i bedzie milczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lost and found - i dobrze robisz. Jak ja siedze w domu ,lapie dola i za duzo mysle. Staram sie wychodzic. W ostatnim tyg imprezowalam tyle co nie przez ostatnie pol roku. Wspolczuje Tobie i sobie i wszystkim zdradzonym oraz tym co ich partner opuscił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×